mój maluch od początku nie chciał pić z piersi, robił się nerwowy, krzyczał strasznie, a wszystko dlatego, że mam ciężkie duże piersi, sutki dziwnie nieczułe po porodzie i biedak nie umiał utrzymać brodawki+otoczki, do tego pobyt w szpitalu raczej nam ku nauce karmienia piersią nie służył - dziecko było dokarmiane sztucznie, bo dostawałam relanium i inne cuda, bowiem źle zniosłam poród
w efekcie zdecydowałam się na odciąganie pokarmu do butelki i podaję mu mój pokarm w ten właśnie sposób
w efekcie zdecydowałam się na odciąganie pokarmu do butelki i podaję mu mój pokarm w ten właśnie sposób