A ja za radą koleżanki przestałam mojego usypiać całkiem. Kładę go do łóżeczka bez niczego i wychodzę. Na początku płakał - a teraz kwęka 20 sek i śpi. I w dzień i wieczorem. I noce zaczął przesypiać. Po prostu nauczył się sam zasypiać, sam się wyciszać. I tu zgadzam się ze zgred Dużo racji jest w tym co pisze.
reklama
K
kasiulka0901
Gość
u nas było dokładnie to samo.A ja za radą koleżanki przestałam mojego usypiać całkiem. Kładę go do łóżeczka bez niczego i wychodzę. Na początku płakał - a teraz kwęka 20 sek i śpi. I w dzień i wieczorem. I noce zaczął przesypiać. Po prostu nauczył się sam zasypiać, sam się wyciszać. I tu zgadzam się ze zgred Dużo racji jest w tym co pisze.
teraz moje dziecko to anioł:-)
U mnie smok i wychodzę z pokoju. Jak jest zmęczona aktywną zabawą itp. to zasypia NATYCHMIAST, jakpopełniłam mały falstart to trochę pokwęka, muszę czasem wrócić podać smoka, tak czy siak za kilka- kilkanaście minut zasypia samodzielnie.
I bynak\jmniej nie był to instynkt ani dziecka ani matki, tylko posłuchanie książkowej rady. I owszem- sprawdziła się. Drzemki są przewidywalne ( w wieku 1,5 miesiąca były to po kazdej 15min zabawie, teraz w wieku 4 miesięcy ten czas zabawy wydłuzył się do 1-1,5h), bezstresowe, a wieczorne usypianie padniętego maleństwa to w ogóle poezja.
Oj gdyby właśnie odechciało się już jej jeść w nocy co 2-3h. Na to pomysłu aktualnienie mam Grunt ze po takim jedzeniu znowu idzie spać.
I bynak\jmniej nie był to instynkt ani dziecka ani matki, tylko posłuchanie książkowej rady. I owszem- sprawdziła się. Drzemki są przewidywalne ( w wieku 1,5 miesiąca były to po kazdej 15min zabawie, teraz w wieku 4 miesięcy ten czas zabawy wydłuzył się do 1-1,5h), bezstresowe, a wieczorne usypianie padniętego maleństwa to w ogóle poezja.
Oj gdyby właśnie odechciało się już jej jeść w nocy co 2-3h. Na to pomysłu aktualnienie mam Grunt ze po takim jedzeniu znowu idzie spać.
zgadzam sie jak najbardziej ze dziecka trzeba nauczyc zasypiac. dlatego ja np. wiedzac jakie moga byc pozniej problemy od urodzenia praktycznie kladlam mala do lozeczka by spala sama. a babcie dostawaly "po lapach" jak probowaly mi ja lulac do snu.;-)
jak byla zmeczona to albo wozek albo lozeczko. i tak jest do teraz..sama sie prosi by ja zostawic i dac spokoj. nie zasnie kiedy jestem w poblizu bo ja rozpraszam... puszczam jej lagodna muzyke i wychodze. najczesciej po paru minutach spi, chyba ze popelnie falstart jak to pisala Melasa_27.
z tym ze ja mam z kolei problem taki ze moja mala nie przepada za zbytnim tuleniem sie i przytulaniem (nie tylko do mnie). bo jej tego nie nauczylam... ale pewnie nie bedzie uczepiona maminej spodnicy w przyszlosci..
jak byla zmeczona to albo wozek albo lozeczko. i tak jest do teraz..sama sie prosi by ja zostawic i dac spokoj. nie zasnie kiedy jestem w poblizu bo ja rozpraszam... puszczam jej lagodna muzyke i wychodze. najczesciej po paru minutach spi, chyba ze popelnie falstart jak to pisala Melasa_27.
z tym ze ja mam z kolei problem taki ze moja mala nie przepada za zbytnim tuleniem sie i przytulaniem (nie tylko do mnie). bo jej tego nie nauczylam... ale pewnie nie bedzie uczepiona maminej spodnicy w przyszlosci..
Moja Ania budzi sie w nocy ok 4 do 7 razy a w dzień śpi dwa razy po 20 minut za cztery dni wracam do pracy i nie wiem jak w niej będę funkcjonować po nieprzespanej nocy proszę wyślijcie mi elektroniczną wersję ksiązki Uśnij wreszcie może mi się przyda
oczywiscie nie podadał e-maila bardzo proszę ebinfo@poczta.onet.pl
saratonie
Mama Bartoszka 18.07.2007
- Dołączył(a)
- 4 Wrzesień 2007
- Postów
- 431
Polecam lekturę:
http://nasza-szkapa.idl.pl/czytadla/eBooks.PL-Kazde-dziecko-moze-nauczyc-sie-spac.pdf
Ja bedę próbować od przyszłego tygodnia. Mężam wyganiam z pokoju
http://nasza-szkapa.idl.pl/czytadla/eBooks.PL-Kazde-dziecko-moze-nauczyc-sie-spac.pdf
Ja bedę próbować od przyszłego tygodnia. Mężam wyganiam z pokoju
Oduczulam go
Dostalam od pasni psycholog plyte z muzyka relaksacyjna. Wlaczam mu ja przed snem zeby sie uspokoil i wyciszyl. Klade go na tapczanie, jeden smoczek w buzi, drugim bawi sie w raczkach, i lekko masuje po plecach... Po 10 min maly juz odplywa, i zanosze go do lozeczka, tam chwile pomasuje plecki i spi jak zabity...
W dobre dni rytual ten trwa 15 min
Aha, moja mama ostatnio probowala go uspic na reku, i Adas darl sie w nieboglosy. I usnal dopiero jak dostal smoczki w reke i sie go polozylo na podusi ...
Dostalam od pasni psycholog plyte z muzyka relaksacyjna. Wlaczam mu ja przed snem zeby sie uspokoil i wyciszyl. Klade go na tapczanie, jeden smoczek w buzi, drugim bawi sie w raczkach, i lekko masuje po plecach... Po 10 min maly juz odplywa, i zanosze go do lozeczka, tam chwile pomasuje plecki i spi jak zabity...
W dobre dni rytual ten trwa 15 min
Aha, moja mama ostatnio probowala go uspic na reku, i Adas darl sie w nieboglosy. I usnal dopiero jak dostal smoczki w reke i sie go polozylo na podusi ...
Słoneczko_Ktosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2007
- Postów
- 1 201
Witam
od 5 dni stosuje metodę usypiania z książki 'Usnij Wreszcie" dr Eduard Estivill. W nocy maluszek zasypia nam o 20.26 a potem budzi sie na jedzenie ok4.00 i śpi do 7.00, wiec jestem zachwycona.
Niestety jak stosuje metodę przedstawiona w tej ksiązce w dzień to mały płacze przez 20-30 min jak opętany ( i chyba pada ze zmęczenia), jest cały czerwony a gdy juz uśnie to całym ciałkiem wstrząsają spazmy.
Mam pytanko jak długo maluszek bedzie sie uczył zasypia sam w ciągu dnia? czy za każdym razem bedzie tak strasznie płakał?
Prosze niech ktoś mi odpowie bo jestem skłonna sie poddac
od 5 dni stosuje metodę usypiania z książki 'Usnij Wreszcie" dr Eduard Estivill. W nocy maluszek zasypia nam o 20.26 a potem budzi sie na jedzenie ok4.00 i śpi do 7.00, wiec jestem zachwycona.
Niestety jak stosuje metodę przedstawiona w tej ksiązce w dzień to mały płacze przez 20-30 min jak opętany ( i chyba pada ze zmęczenia), jest cały czerwony a gdy juz uśnie to całym ciałkiem wstrząsają spazmy.
Mam pytanko jak długo maluszek bedzie sie uczył zasypia sam w ciągu dnia? czy za każdym razem bedzie tak strasznie płakał?
Prosze niech ktoś mi odpowie bo jestem skłonna sie poddac
reklama
Podziel się: