reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
reklama
Nie rozbudzaj jej, jesli zaśnie to znaczy, że ma ochotkę na spanko i tyle, więc pozwól jej na to. Zapewne pospi chwilkę i sama się obudzi, maluch budzony na siłe jest bardziej rozdrażniony:( U nas to wygląda tak, rano po jedzonku gdy nie ma juz mowy o spanku to idziemy do kuchni, na zabawe, ja oczywiście ledwo żywa z oczami na zapałkach, bo to zazwyczaj ok 6-7 jest ;D ale spoko, Natalka posiedzi troszkę w leżaczku, poleży na bruszku, pobawimy się i zaczyna marudzić, a poniewaz wtedy jeszcze nie jest czas na karmienie, bo to zazwyczaj ok godzinki trwa, to ją kłade spowrotem do łóżeczka i idzie jeszcze na drzemkę, i ja tez :) Potem jak sie budzi to ją karmię i znów zabawa, teraz juz nie ma tak od razu spanka ;) Wymyślam jej różne zabawy, kładę na brzuszku, na pleckach, w różnych miejscach, bo ona nie wylezy w jednym dłużej niż 10 min ;) Potem daję jej jedzonko, bo ona juz dostaje ze słoiczka, przy tym trochę zabwy jest :) i powoli znów pora na cycuszka :) Potem chodzę z nią na spacerek, wtedy sobie śpi słodko, a jak nie śpi to zazwyczaj musze ją nieśc, bo juz nie chce lezec w wózku, wiec nosidełko jest naszym nierozłącznym towarzyszem spacerów :) Fajnie wygladam jak niosę Natalke ( mam córeczkę :p ;) w nosidełku i pcham wózek;D :) a po powrocie znów jedzonko i zabawa w domku, potem spanko i jedzonko i tak w kółko :) Jakby sie tak przypatrzeć to może i wyjdzie z tego łatwy plan, ale to wyszło samo z siebie, a nie dlatego ze ja to zaplanowałam, bo tak się z dzidzią nie da. Satraj się wyczuć czy jest zmęczona juz i wtedy nich śpi, potem jak nie jest głodna to niech sie bawi, samo się ułoży, a jak ma ochotke na spanie po cycuszku to niech śpi. Ja przynajmniej tak uważam. Powodzenia :)
Co do usypiania, to może spróbuj na razie odpuścić jeszcze przez jakis tydzień, dwa i spóbowac ponownie. Może zarówno ona jak i ty do tego dojrzejecie.
 
InGa my mamy ten sam problem, mała nie chce spać w dzień, ma niecałe 3 miesiące, tak jak Twoja, najlepiej śpi się jej na rękach, przeczytałam Tracy Hogg i niestety nic z tego nie wyszło. Karolinka jak jest zmęczona to krzyczy i nie ma mowy o włożeniu jej do łóżeczka,bo jest jeszcze gorzej, w koncu i tak biorę ją na ręce. Wieczór zasypia przy piersi, co też podobno według ksiązki jest nie wskazane, ale jakoś nie mam ochoty jej wybudzać i na nowo usypiać,bo to nie ma sensu, po prostu odkładam ją do łóżeczka jak już zaśnie i spi około 5-6 godzin, czasem jak ją odkładam to się przebudzi i zdarza się jej wtedy samej usnąć. Sama nie wiem co teraz zrobić czy jest sens męczyć się i uczyć ją zasypiania, bo wydaje mi się,że to nic nie pomoże :-[
 
Cześć Mamusiom nieśpijek i nieśpijków  :)

Punta, też poproszę o książeczkę:)

Ja mam taką malutką nieśpijkę Zosieńkę. W nocy pięknie usypia, daje nam pospać. Natomiast w dzień mogłaby w ogóle nie spać, marudzi i płacze - ma dopiero 2 miesiące. Nie moge odstąpić jej na krok, natychmiast reaguje pobudzeniem. Jak tak dalej pójdzie zagłodzę męża i siebie, bo nie jestem w stanie nawet obiadu ugotować:) Pomóżcie!!
 
reklama
Do góry