reklama
Nie rozbudzaj jej, jesli zaśnie to znaczy, że ma ochotkę na spanko i tyle, więc pozwól jej na to. Zapewne pospi chwilkę i sama się obudzi, maluch budzony na siłe jest bardziej rozdrażniony U nas to wygląda tak, rano po jedzonku gdy nie ma juz mowy o spanku to idziemy do kuchni, na zabawe, ja oczywiście ledwo żywa z oczami na zapałkach, bo to zazwyczaj ok 6-7 jest ;D ale spoko, Natalka posiedzi troszkę w leżaczku, poleży na bruszku, pobawimy się i zaczyna marudzić, a poniewaz wtedy jeszcze nie jest czas na karmienie, bo to zazwyczaj ok godzinki trwa, to ją kłade spowrotem do łóżeczka i idzie jeszcze na drzemkę, i ja tez Potem jak sie budzi to ją karmię i znów zabawa, teraz juz nie ma tak od razu spanka Wymyślam jej różne zabawy, kładę na brzuszku, na pleckach, w różnych miejscach, bo ona nie wylezy w jednym dłużej niż 10 min Potem daję jej jedzonko, bo ona juz dostaje ze słoiczka, przy tym trochę zabwy jest i powoli znów pora na cycuszka Potem chodzę z nią na spacerek, wtedy sobie śpi słodko, a jak nie śpi to zazwyczaj musze ją nieśc, bo juz nie chce lezec w wózku, wiec nosidełko jest naszym nierozłącznym towarzyszem spacerów Fajnie wygladam jak niosę Natalke ( mam córeczkę w nosidełku i pcham wózek;D a po powrocie znów jedzonko i zabawa w domku, potem spanko i jedzonko i tak w kółko Jakby sie tak przypatrzeć to może i wyjdzie z tego łatwy plan, ale to wyszło samo z siebie, a nie dlatego ze ja to zaplanowałam, bo tak się z dzidzią nie da. Satraj się wyczuć czy jest zmęczona juz i wtedy nich śpi, potem jak nie jest głodna to niech sie bawi, samo się ułoży, a jak ma ochotke na spanie po cycuszku to niech śpi. Ja przynajmniej tak uważam. Powodzenia
Co do usypiania, to może spróbuj na razie odpuścić jeszcze przez jakis tydzień, dwa i spóbowac ponownie. Może zarówno ona jak i ty do tego dojrzejecie.
Co do usypiania, to może spróbuj na razie odpuścić jeszcze przez jakis tydzień, dwa i spóbowac ponownie. Może zarówno ona jak i ty do tego dojrzejecie.
InGa my mamy ten sam problem, mała nie chce spać w dzień, ma niecałe 3 miesiące, tak jak Twoja, najlepiej śpi się jej na rękach, przeczytałam Tracy Hogg i niestety nic z tego nie wyszło. Karolinka jak jest zmęczona to krzyczy i nie ma mowy o włożeniu jej do łóżeczka,bo jest jeszcze gorzej, w koncu i tak biorę ją na ręce. Wieczór zasypia przy piersi, co też podobno według ksiązki jest nie wskazane, ale jakoś nie mam ochoty jej wybudzać i na nowo usypiać,bo to nie ma sensu, po prostu odkładam ją do łóżeczka jak już zaśnie i spi około 5-6 godzin, czasem jak ją odkładam to się przebudzi i zdarza się jej wtedy samej usnąć. Sama nie wiem co teraz zrobić czy jest sens męczyć się i uczyć ją zasypiania, bo wydaje mi się,że to nic nie pomoże :-[
Cześć Mamusiom nieśpijek i nieśpijków
Punta, też poproszę o książeczkę
Ja mam taką malutką nieśpijkę Zosieńkę. W nocy pięknie usypia, daje nam pospać. Natomiast w dzień mogłaby w ogóle nie spać, marudzi i płacze - ma dopiero 2 miesiące. Nie moge odstąpić jej na krok, natychmiast reaguje pobudzeniem. Jak tak dalej pójdzie zagłodzę męża i siebie, bo nie jestem w stanie nawet obiadu ugotować Pomóżcie!!
Punta, też poproszę o książeczkę
Ja mam taką malutką nieśpijkę Zosieńkę. W nocy pięknie usypia, daje nam pospać. Natomiast w dzień mogłaby w ogóle nie spać, marudzi i płacze - ma dopiero 2 miesiące. Nie moge odstąpić jej na krok, natychmiast reaguje pobudzeniem. Jak tak dalej pójdzie zagłodzę męża i siebie, bo nie jestem w stanie nawet obiadu ugotować Pomóżcie!!
Punta, z góry dziękuję, podaję adres (wyżej zapomniałam
kasiabudys@poczta.fm
kasiabudys@poczta.fm
poprosze o ksiazeczke i z gory dziekuje wiosna.20@interia.pl
reklama
Podziel się: