och dawno tu nie zagladalam, mam za soba pierrwszy tydzzien pracy, ciezko bylo, ale wlasnie w tym tygodniu wreszcie nastapily pewne zmiany w spaniu adasia, chodzi o nocke... zaczelismy go zostawiac samego bo wchodzenie tylko pogarszalo sprawe, pierwszego dnia to bylo 30 min. nastepnego o10 min. nastepne bez placzu... super, ale w nocy troszke dluzej to trwalo.. noale itak jestesmy happy, bo u nas juz bylo to o czym pisala zozanka pobudki co chwila, dziecko niewyspane my tez... a teraz to sa 2 pobudki na cycusia i spanko nie do 5, a do 6.30, dla mnie to duzo...
czyli jak ktos tu juz napisal ksiazkowe rady zmodyfikowac do swojego dziecka i mozna probowac zawalczyc o lepszy sen...
pozdrawiam
mari
czyli jak ktos tu juz napisal ksiazkowe rady zmodyfikowac do swojego dziecka i mozna probowac zawalczyc o lepszy sen...
pozdrawiam
mari