reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
Czesc,
jestem Slawka.

bardzo ucieszylam sie, ze oferujesz swoja pomoc i mozesz przeslac ksiazke w wersji elektronicznej. :-)

Za cztery tygodnie zostane mama - i bardzo denerwuje sie, czy uda mi sie przebrnac przez ten pierwszy okres. Moze ksiazka mi pomoze.

Czekam na rowniez inne opinie i doswiadczenia juz dojrzalszych rodzicow.

Moj adres mailowy: slawomira.wroblewska@gmx.de

Juz teraz wielkie dzieki!!!!

Slawka
 
reklama
Błagam tratuj! Wspoinałaś ze masz wersje elektr. książki "Usnij wreszcie". Jeśli znajdziesz chwilke podeślij ją proszę, bo jestem bliska obłędu. Jestem mama 6-miesiecznych blizniaków i usypianie kazdego z nich na rekach lub kolysanie w nieskonczonosc wysysa ze mnie resztke sił. Mój adres: aksamitka@o2.pl
Pozdrawiam.
Agnieszka
 
ja sie wczoraj wzięłam za to usypianie i było ciężko,Antoś do tej pory zasypiał na moim łózku z cysiem w buzi.nauczyłam go niedawno zasnąć bez cysia,ale tez z tym walczył.wczoraj po jedzonku wsadziłam go do łóżeczka i trochę sie bawił,ale jak zaczął już marudzić to go położyłam i przykryłam.był płacz jak nie wiem,było mi go szkoda strasznie.śpiewałam,głaskałam i usnął,ale szlochał przez sen z tego płaczu.potem budził sie i znowu płacz.do tej pory był nauczony,ze dostawał cysia i teraz niestety tez mu dałam bo nie mogłam wytrzymać tego płaczu.i jak zjadł to go odkładałam i spal do kolejnej pobudki,i tak z 5 razy do 7 rano.dzisiaj drugi dzień,zobaczymy.:confused2:

 
Pycuncia moge prosic Ciebie szalenie goraco o wysłanie mi książki Usnij Wreszczcie. Sama ma z moja kruszynka problemy w nocy bede baardzo wdzieczna. Na adres kucia11@wp.pl. Zgłry dziekuje i ściskam
 
Dziewczyny mam goraca prośbe !!!
Jezeli któras ma możliwośc i czas prosze o wysłanie mi na maila ksiązki ;;UsniJ:-):-) wreszcie'' kucia11@wp.pl
kURCZE bede z góry wdzieczna.
DZIEKUJE
 
Moj synek od poczatku zasypial podczas wieczorengo cyca, potem odkladalam go do lozeczka i nie bylo zadnego problemu, szybko zacza przesypiac noce.
ALE od jakiegos czasu (synek ma 8 miesiecy) mamy problem z zasypianiem.
1) nie ma juz cyca na dobranoc, ale do tego to juz sie maly przyzwyczail
2) chcialam mu przesunac godzine zasypiania z 21-21:30 na 19:30 no i to juz jest problem
ale sama jestem sobie winna, bo usilowalam go ululac nawet wtedy kiedy on nie byl zmeczony
i niemalze co wieczor byla jazda, walczylismy czasem i 2 godziny. Bez sensu.


dzis w ciagu dnia zastowalam metode - czekalam na oznaki zmeczenia, odkladalam do lozeczka mowiac ze czas spac itd i jak zaczynal marudzic glosno(to nie byl placz a raczje przywolywanie mnie do siebie) nie podchodzilam do niego (stalam tak ze mnie nie widzial). Wola z przerwami niecale 3 minuty i usnal sam :-):-D. Teraz ma druga drzemke i to samo zrobilam, czekalam na oznaki zmeczenia, do lozeczka i nie podchodzilam, zasna prawie od razu.

Z drugiej strony jak to sie ma do tego, ze dzieci powinny chodzic spac zawszej o tej samej porze, skoro dziecko nie zawsze jest zmeczone o tej samej porze - a moze to sie dotyczy starszych dzieci?
To jak myslicie: wieczorem np. kolo 18:30 kapiel, kolacyjka, wyciszajace zabawy az bedzie zmeczony i senny? czy zawsze o tej samej porze klasc do lozeczka i wychodzic z pokoju?
 
reklama
Witam!
Tez mialam problemy z usypianiem malej. Doszlo do tego, ze wszelkie proby polozenia konczyly sie awantura i nerwami z wymiotami wlacznie. Odpuscilam i Paula czasem zmeczona zasypiala... po polnocy:no:
Na poczatku grudnia postnowilam to zmienic i zastosowalam troche zmodyfikowana metode z "usnij wreszcie": odkladam Paule do lozeczka mowiac jej, ze jest czas snu, daje buziaka i mowie dobranoc. Ale nie wychodze- to wydawalo mi sie zbyt drastyczne i skorzystalam z porad Superniani;-) -klade sie obok na lozku i udaje, ze spie. Nie nawiazuje kontaktu wzrokowego, nie odzywam sie, zeby nie wiem co. A na poczatku dzialo sie, oj dzialo...:no: Ale doslownie po kilku dniach Paula juz nie protestowala, odlozona do lozeczka albo od razu sie uklada na poduszeczce, albo chwilke pobawi misiami i zasypia. Trwa to od 5 do 30 min., ale juz bez placzu, awantur itp. Zasypia miedzy 20-21 i spi do 8-9 rano, czasem robiac sobie przerwe na jedzonko ok. 5-6 rano:tak:

W ciagu dnia bylo troszke trudniej, bo do tej pory Paula spala na dworze, ale z powodu mrozow i przeziebienia musialysmy sie przeniesc do domku. Juz jest OK, ale czasem spi krocej, niz na dworze (tam 2 godz. z zegarkiem w reku:tak:)


Aha- jedna rada: w sypialni dziecka nie powinno byc za goraco. Moja Paula jest zimnolubna, wiec przed snem pokoj musi byc porzadnie wywietrzony a kaloryfer zakrecony, ale nawet zmarzlakom nie powinno byc za cieplo i duszno.
 
Do góry