Ja od 2 miesięcy używam elektrycznego laktatora firmy Tufi - model Gaja. Na początku miałam problemy z jego używaniem, ale już drugiego dnia, kiedy opanowałam odpowiednią technikę, ściągałam 100 ml w 5 - 7 minut. Teraz używam go 3 razy dziennie i póki co bardzo go sobie chwalę. Cieszę się, że udało mi się kupić dobre, skuteczne urządzenie za niewielką cenę, zapłaciłam 95 zł za nowy laktator:-). Moim zdaniem cena taka jest adekwatna do takiego niezbyt skomplikowanego przecież urządzenia, a na pewno jest ono o wiele wygodniejsze w użyciu niż ręczne laktatory, które w wielu przypadkach nie są tańsze.
Jeśli chodzi o ból przy odciąganiu, to był przez kilka pierwszych dni, ale na pewno nie większy niż na początku ssania piersi przez dziecko.
A i jeszcze jedna ważna rzecz, łatwo go utrzymać w czystości, bez problemu się rozkłada na zaledwie 3 części (poza butelką).
Jeśli chodzi o minusy, niestety nie jest zbyt piękny, firma mogłaby popracować nad designem.
Jeśli chodzi o ból przy odciąganiu, to był przez kilka pierwszych dni, ale na pewno nie większy niż na początku ssania piersi przez dziecko.
A i jeszcze jedna ważna rzecz, łatwo go utrzymać w czystości, bez problemu się rozkłada na zaledwie 3 części (poza butelką).
Jeśli chodzi o minusy, niestety nie jest zbyt piękny, firma mogłaby popracować nad designem.