reklama
tymek spi w dzien.
w przedszkolu nie wiem ile, ale w domu 2-3 godziny.
wstaje ok. 7 w dni powszednie chodzi spac ok 20, w łikendy poźniej, bo własnie w dzien tak długo podsypia i wieczorem mu sie nie chce.
a w nocy róznie. spi do rana, albo czasem przychodzi w srodku nocy do nas. ja to sie nawet nie budze. budzi sie jasiek i go wynosi.
a zoska spi całą noc. od 7 do 7 :-) i w dzien 3 godziny :-)
w przedszkolu nie wiem ile, ale w domu 2-3 godziny.
wstaje ok. 7 w dni powszednie chodzi spac ok 20, w łikendy poźniej, bo własnie w dzien tak długo podsypia i wieczorem mu sie nie chce.
a w nocy róznie. spi do rana, albo czasem przychodzi w srodku nocy do nas. ja to sie nawet nie budze. budzi sie jasiek i go wynosi.
a zoska spi całą noc. od 7 do 7 :-) i w dzien 3 godziny :-)
Czy Wy tez macie wrażenie ,że nasze dzieci rozwijaja się w szalonym tempie? Obserwuję tak Nadulkę i czasem jestem w szoku jak obsługuje komputer,sam sobie gra w Teletubisie i inne tego typu gry,puzzle 60 elementowe nie są niczym nadzwyczajnym... i te teksty... . chyba nie pamietam jak to było z chłopcami
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Kasiu - dokładnie. Do mnie dotarło jak Natalia rozpakowała część prezentów. Bo własnie puzzle dostała 30 elementowe, a o takich już dawno nie pamięta, teraz układa takie po 80-100, dostała tez fajne właśnie koło 60 i te tez jej zostawiłam, ale sa ciut za łatwe, jeszcze kwestia obrazka itd. Cieszyła się z nart, tez byliśmy w szoku, bo wydawało nam się, ze to będzie taki prezent nie do końca zrozumiany, ale gdzie tam, staneła i zaczeła jeździć ciesząc się, ze mimo, że bez "tych wielkich butów" sie udaje.
Gada jak nakręcona, łapie wszystko, lotna jak diabli, zabawy też niczego sobie. Emocjonalnie mnie tez zadziwia. Szok. Teraz miałam styczność z małymi dziećmi, takimi calkiem małymi i nie mogę uwierzyć, ze nasze dopiero co takie były.
Gada jak nakręcona, łapie wszystko, lotna jak diabli, zabawy też niczego sobie. Emocjonalnie mnie tez zadziwia. Szok. Teraz miałam styczność z małymi dziećmi, takimi calkiem małymi i nie mogę uwierzyć, ze nasze dopiero co takie były.
reklama
Podziel się: