reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

Teddy - nie macie sanek bo tak wyszło czy bo nie chcecie? BO widziałam całkiem fajne sanki w wielu sklepach, mże jeszcze nie wsyztsko stracone;-)
 
reklama
ja od dwoch miesiecy mam sanki w "obserwowanych" na allegro... i czekam na snieg... a jak juz snieg jesi i mam zamowic, to po 2 dniach topnieje... no wiec nie zamawiam i czekam znow na snieg... a jak snieg jest i mam zamowic, to po dwoch dniach topnieje, wiec oczywiscie nie zamawiam.... i teraz tez nie zamowie, bo topnieje... ;-)


...ot, i cala historia z sankami...
 
MOja córka o 22:30 - jeździ wózkiem, zaleje z samochodem, pije kefir, żebrze o ciastka (których nie dostaje, żeby była jasność), bierze samochod, kładzie go na krzesle do karmienia i siada na wspomnianym samochodzie, chyba średnio jej wygodnie, ale jest zachwycona.
Spała w ciągu dnia półtorej godizny, więc nie sądzę, że powodem jest zbyt duża ilość snu.
 
hi, hi Teddy Twoje zbieranie się do zamawiania trwa 2 dni ;-) nieźle, a biedy Krystian mógłby już 6x być na sankach ;-) A i na przyszły rok się przydałyby ;-)

Magdusiek po prostu cała Natalka :-) Skoro to nie kwestia snu, to może jedzenia, przemyśl co ona takiego pobudzjącego dostaje ;-)
 
Doxa - zjadła o 19:00 parówki, słoik deseru. Teraz piła kefir i wodę. A wczesniej jadła rosół z kurą, marchewka i makaronem. Jak dla mnie średnio pobudzające;-)
 
Magusiek, hmmm, ja bym stawiała jednak na te parówki, sporo ich zjada,więc to na pewno one ją tak pobudzają :-)
 
reklama
Z osiągnięć motorycznych- Moje dziecko nauczyło się podskakiwać! sama na podłodze bez trzymania sie czegokolwiek!
 
Do góry