reklama
*syla*
kobieta pracująca...
Dziękujemy:-) Oj tak, nadal raczkuje, ale widzę że już coraz częściej chodzi....
Dziś rano Iga jeszcze dosypiała w naszym łóżku jak się szykowaliśmy do wyjścia, wchodzę do sypialni a ta maszeruje do drzwi, wstała, zeszła z łóżka i szła do nas. To było cudne.
Dziś rano Iga jeszcze dosypiała w naszym łóżku jak się szykowaliśmy do wyjścia, wchodzę do sypialni a ta maszeruje do drzwi, wstała, zeszła z łóżka i szła do nas. To było cudne.
Julka podobnie jak Oli zejść potrafi, jednak z wejściem ma pewne kłopoty.Nauczyła sie za to całkiem niedawno pukać do drzwi.Rozbawia mnie do łez jak jestem w ubikacji albo łazience a ona namietnie puka do drzwi i woła mamamamamama.:-)
*syla*
kobieta pracująca...
Oj, Doxa, nawet się nie obejrzysz jak będziesz to przeżywała
Dla Julki i Tymka i Olika wielkie gratulacje. To nie lada umiejętność - umieć odpowiednio zejść lub wejść. Co do schodzenia to odchodzi nam juz zmartwienie, że może dziecko niefortunnie spaść....
Iga ostatnio prawie razem nauczyła się schodzić i wchodzić. Pamiętam że pierwszy raz weszła na łóżko w naszej sypialni na swojej imprezie urodzinowej. Tylko my mamy niskie łóżko i kanapy.
te nasze dzieciaczki zaczynają się teraz coraz szybciej rozwijać...
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Dla Julki i Tymka i Olika wielkie gratulacje. To nie lada umiejętność - umieć odpowiednio zejść lub wejść. Co do schodzenia to odchodzi nam juz zmartwienie, że może dziecko niefortunnie spaść....
Iga ostatnio prawie razem nauczyła się schodzić i wchodzić. Pamiętam że pierwszy raz weszła na łóżko w naszej sypialni na swojej imprezie urodzinowej. Tylko my mamy niskie łóżko i kanapy.
te nasze dzieciaczki zaczynają się teraz coraz szybciej rozwijać...
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
Proponuje Wam nauczyc dzieci, ktore same nie schodza z kanapy, bo jak spadnie to nie daj Boze...Tusiek odkad juz zaczal raczkowac wystawial nogi na wersalke zeby wejsc, na poczatku jak chcial zejsc to o maly wlos i byloby bam. Mowilam do niego po kilka razy "schodz tylem". Poskutkowalo i schodzi od dawna sam, nawet nie musze mu przypominac i sam sie obraca w kierunku do tylu zeby zejsc. Fajnie to wyglada jak juz sam sobie radzi.
reklama
Podziel się: