Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

[tymi76]

Tymek zaczyna normalnie raczkować, chociaż z wygody nadal częściej pełza. Leniuch jeden. Zaczął też wstawać, ale tylko jak mu zastawiamy wyjście z pokoju. Sterczy i piszczy, jak nie może zwiedzać.
Jak jesteśmy w pracy, to babcia musi go nieźle szkolić ;D Rano pokazał, że potrafi robić kosi kosi. Już teraz widzę, że babcia ma większy autorytet, mnie kompletnie olewa. Mogę go uczyć, a on ma to w nosie. A teściowej słucha (albo się boi ;D)
Fajnie, jak dzieci są już takie kumate. Zadziwia mnie młody, że kojarzy już tyle rzeczy i rozumie. Poza nie wolno, oczywiście :laugh:

 

[Doxa]

Gratulacje dla dzieciaczków!!! Ale super tak patrzeć na nie, jak codziennie coś nowego potrafią.
Moja rodzinka dzisiaj robiła oczy postępy Olinka, a widzieli go niecały miesiąc temu na chrzcinach

A Olivka to po prostu szok! Już kiedyś się pytałam, czy ona na pewno urodziła się w październiku 2005

 

[Elvira]

Doxa tak ona z pazdziernika 2005. :laugh: :laugh: :laugh:

 

[Doxa]

Wczoraj Oli zrobił kilka kroków pchając fotelik do karmienia! A jaki był zaaferowany tą czynnością

 

[Teddy]

u Natali podpatrzyl...

 

[Orzech]

strasznie szybko te nasze dzieciaczki rosnal, nie spodziewalam sie, ze bada tyle robic same w tym wieku, a szczegolnie Olivia i Natalka Magduska- Przodowniczki kochane pazdziernikowe

 

[kasiek74]

Brawo dla ANULKI Orzeszka!
Dla Oliwki też!!!
A Nadulka jak wychodzi na dwór to woła naszego psa, zeby z nia poszedł. :laugh: Woła "AJA' (nasz pies to Kaja) i szuka jej wszędzie!
No a spacery w wózku odbywaja się tylko jak ma duuuużo jedzenia ze soba, znaczy chrupek i biszkoptów, bo inaczej nie ma siedzenia! Także nasze spacerki są w większośc piechotką!!!

 

[magdusiek]

Gratuluję Olinkowi
Za uznanie dla mojej córexczki dziękuję

Natalia - raport:
próbuje wchodzić na nogach na schody, nie na czworaka itp,
przechodzi przez próg i inne przeszkody, ja jej nie pozwalam, ale mogę sobie gadać.
wie, że nie wolno samej na balkon, jak ma niedaleko babcie to na hasło nie wolno samej wyciąga do babci ręce
podaje lalkę, klocek, kulkę, kaczkę, książkę, misia, pieska (ten ostatni czasem się myli)
żywiołowo reaguje na samoloty, ptaki, pieski, koty
boi się pdkurzacza i szczekania psa
ma mnóstwo energii
czasem wkłada klocek w klocek, wyciąga klocki z kółek cięzarówki, czasem wkłada z powrotem

chyba tyle, pewnie ominęłam masę rzeczy, ale nie mam siły
mam wrażenie, że gdybym wróciła do pracy to bym odpoczęła w tej pracy, mimo, że lekka nie jest

 

[Orzech]

dziekuje za uznanie

jak ak czytam raport Natalii to nasuwa mi sie moj.....jest bardzo podobny z tym ze nie proowalam, zeby podawa mi rzeczy nazywajac je jej po imieniu do tej pory mowilam tylko daj to i podawala to co widziala na co pokazywalam wzrokiem, akle trzeba poprobowac, ale z wycgodzeniem na schody to koszmar na kazdy schoid jaki widzi chce wyjsc i to wlasnie nie na czworakach a noge wydostaje tak wysoko ze sama sie dziwie :laugh: przy lekkim podtrzymywaniu wychodzi smialo na poltora pietra potem ma dosc i ostatnie pol chce na rece :laugh:

prog u nas na balkon jest bardzo wysoki ale Anula porzechodzi go juz sama.....niestety

klocki 2 potrafi zlozyc razem ale nie zawsze rozlozyc potrafi zawsze i rzicic je za siebie wyciaga z woreczkow rozne rzeczy czasami smieje sie jak bierze misia z polki i odkalada go znowu....hehehe pokazuje ze jak chce to potrafi za soba posprzatac wiec musze chyba uczyc ja porzadkow

co tam jeszcze.......dzisiaj zerwala stokrotke i mi przyniosla.....kochana!!
a jak juz nie chce jesc to karmi mnie albo tatusia :laugh:

no to tyle na razie pisze to raczej ku przestrodze rozwoj naszych dzieci jest nieobliczalny i zaskakujacy!!

 

[magdusiek]

Orzeszku, brawo dla Anulki
One faktycznie sa podobne

A, zapomniałam o jednym ważnym - Natalia próbuje powtarzać słowa, czasem jej wychodzi tak dobrze, ze jestem w szoku, a czasem po prostu mówi na wszystko ka z wyjątkiem kaczki - na kaczkę mówi ka ka ;D
Ale jak raz powtórzyła działka to się zdzwiwiłam