reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

Ciesz się, że nie masz takich problemów ;) :laugh:

Ja już wprawiona jestem ... tyle się naganiałam po tych szpitalach z Olim ...
 
reklama
Doxa, my jeździmy na rehabilitację co 2 tygodnie, po prostu ćwiczonka, które mają wzmacniać mięśnie, stymulować itp. poza tym ćwiczenia w domu, np. właściwe sadzanie z pozycji leżącej, pozycja do raczkowania i takie tam ;)
 
Doxa nie martw się... ta rehabilitacja tylko pomoże. No i może wcale nie będzie potrzeba, bo Oli rzeczywiście sam wystartuje.

A dlaczego to źle, że Oli jeszcze pełza? Tzn że dziecko koniecznie musi raczkować?
 
Dopiero teraz doczytałam, DOxa, mnei też się wydaje, że Oli yzbciej pójdzie niż zacznie się rehabilitowac. Zresztą czemu ma się rehabilitowac? Przecież ze spotkania na spotkanie coraz więcej umie, ja nic już nie kumam :)
 
Nie, Olik umie inne rzeczy i Natalia inne :D Ale zastanawiam się czego tym lekarzom brakuje u takiego fajnego chłopaczka.
 
Wiecie jak to jest, raz trafiłam do neurologa - bo Oli był wcześniakiem - no i tak chodzimy na regularne kontrole ... chyba najbardziej nie podobało jej się to siedzenie - chwiał się jak go posadziła (musiałam mu podciąć nogi, bo chciał stać), no i sam w ogóle nie siada ani nie próbuje :(

Tymi super! Właśnie na to liczę, że pokażą mi jak prawidłowo zajmować się dzieckiem!!

Dzisiaj w poczekalni widziałam chłopczyka o miesiąc starszego od Olinka, samodzielenie nie umiał ustać na nogach, chwiał się, ale za jedną rączkę mamusia go prowadzała po korytarzu ::) A nogi to miał w pałąki wygięte ... ciekawe co na te wyczyny lekarka?
Mam właśnie nadzieję, że dzięki tej rehabilitacji uniknę tego typu działań!

Tymi skoro regularnie chodzicie, to może podzielisz się jakimiś cennymi uwagami?
 
reklama
A ja też stwierdzam ( i mam to tym razem poparte dowodami ) że mój synio to Leniwiec (czy intelektualista jak u Duralex i Drzewka to sie jeszcze okaże)
Pokazywałam mu jak sie raczkuje ;D (jakis przykład trzeba dziecku dać ;D)
Potem mu raz pomogłam się ustawić po czym sam spróbował się "wypiąć" i stwierdził że go to za dużo wysiłku kosztuje bo się rozryczał przy kolejnej próbie i tyle było tego raczkowania.
jutro próbuję od nowa, może w końcu przekonam lenia ;D

Doxa wszędzie w każdej literaturze fachowej jest że raczkowanie nie jest etapem koniecznym
(zresztą sama pewnie wiesz)
 
Do góry