kaszu27
Październikowa mamusia
ale na nia nic - kompletnie nic już nie działa, bo każdy ją rozpieszcza i chwali nawet, jesli zrobi coś złego...
próbowalam już wszystkiego, no ale jeśli podważa sie moj autorytet, to dziecko potem mysli, że wszystko co robi, robi dobrze!!!
A do wychowywania jestem tu tylko ja, natomiast do zabawiania : mój mąż, szwagierka, dziadek i babcia...
i nieraz im mówiłam, żeby jej nie chwalili za coś, co złe, a oni swoje...
k...wica mnie niekiedy bierze!!!
próbowalam już wszystkiego, no ale jeśli podważa sie moj autorytet, to dziecko potem mysli, że wszystko co robi, robi dobrze!!!
A do wychowywania jestem tu tylko ja, natomiast do zabawiania : mój mąż, szwagierka, dziadek i babcia...
i nieraz im mówiłam, żeby jej nie chwalili za coś, co złe, a oni swoje...
k...wica mnie niekiedy bierze!!!