reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

JADŁOSPIS KARMIĄCYCH MAM !!!!!!!!

ANIK78 pisze:
Kasiu76 - jak tam po ogórkowej?? Bo mój Krystianek dostał jeszcze większych plam na buziuni :(, zapłaczę się za chwilkę :(, bo czytałam, że niby ogórkową można, a tu proszę... :(

mi mówili że kwaski sa niewskazane...

a tak naprawdę niestety dieta matki karmiącej jest dietą indywidualną - kazda mna sobie i dzidzi musi sprawdzic co jest ok a co nie - byle przed południem i pojedynczo, tzn jeden produkt nowy na dwa dni
 
reklama
A ja juz testowalam kapuste- w surowce- i nic. Nawet wypilam pol szklanki coli i tez nic. A banany tez jem juz od tygodnia, tylko ze gora 2 tygodniowo i tez cisza,a maly zadowolony.
 
Oj, ja codziennie wsuwam banana. Nie wiedziałam, że nie można. :(
Ale dzidzia jest spokojna, więc może to faktycznie zależy od indywidualnej tolerancji.
A wiecie, czy jabłka można?
 
jabłek jak soku jabłkowego wsuwam do oporu. ale się wybredna w jabłkach stalam - wcześniej żarłam jakie mi wpadło w ręce, a teraz sobie muszę sama wybrać w sklepie.
 
Jabłka jak najbardziej, szczególnie kompocik jabłkowy wskazany.
A powiedzcie mi proszę, jak wy dochodzicie do tego, co maleństwu zaszkodziło, bo ja już zaczynam być sfrustrowana. Wszędzie piszą, że można jeść to czy tamto, ale trzeba obserwować dziecko i eliminować to, co mu szkodzi. Tylko skąd mam wiedzieć, co mu zaszkodziło???? Podobno dziecko może na jakiś pokarm zareagować kolką nawet po 48 godzinach od jego zjedzenia, ale może też pojawić się ból brzuszka do kilku godzin po posiłku. Więc jak mam rozpoznać ten składnik, którego mały nie toleruje? Poza tym Jasia codziennie boli brzuszek i to o przeróżnych porach. ??? ???
 
a mi lekarka powiedziala jak ostatnio byla tu z wizyta ze nie mozna jesc zadnych surowych owocow, nawet jablek- wszystko gotowane lub pieczone, ale ze my nie mamy zadnych ( odpukac) problemow brzuszkowych ja sobie pozwalam na te bananki i jablka
 
pytia pisze:
Jabłka jak najbardziej, szczególnie kompocik jabłkowy wskazany.
A powiedzcie mi proszę, jak wy dochodzicie do tego, co maleństwu zaszkodziło, bo ja już zaczynam być sfrustrowana. Wszędzie piszą, że można jeść to czy tamto, ale trzeba obserwować dziecko i eliminować to, co mu szkodzi. Tylko skąd mam wiedzieć, co mu zaszkodziło???? Podobno dziecko może na jakiś pokarm zareagować kolką nawet po 48 godzinach od jego zjedzenia, ale może też pojawić się ból brzuszka do kilku godzin po posiłku. Więc jak mam rozpoznać ten składnik, którego mały nie toleruje? Poza tym Jasia codziennie boli brzuszek i to o przeróżnych porach.  ??? ???

dlatego priodukty wprowadza sie pojedynczo i raz na 2-3 dni najczesciej, a najlepiej raz w tygodniu - jak dzidzia jest mocno reagująca.

ja wyeliminowałam prawie wszystko z mojego jadłospisu, a potem sukcesywnie wprowadzałam jakieś produkty, teraz moja dieta jest trochę bogatsza - ale niewiele, bo to dopiero 2 tygodnie wprowadzania produktów.
jutro wprowadze bananka, w środę jak dobrze pójdzie coś innego, itd

na razie jem ser żółty, ser biały, dzemy z jasnych owoców, piję raz dziennie duży rumianek z koperkiem (i miodkiem - ale z nim ostrożnie), herbatkę z sokiem malinowym, kompoick jabłkowy - z owoców jabłka z kompotu (tylko - bo świeze owoce są mocno wzdymające i uczulające), obiadki: rosołek, pomidorowa, krupnik z wstawkami mięsnymi, dzisiaj spagetti, filety z kurczaka, pulpety...
 
reklama
prawdziwe kolki zazwyczaj nie są zalezne od tego co jemy - ale mijają ok 3-4 miesiaca

to po prostu wina niedojrzałego układu pokarmowego i wydalniczego dzidzi
 
Do góry