Noo tez tak mialam ze musiałam sobie budzik nastawiaćna wieczorem bo padałam wczesniej spać a leki o 24 chyba lub 23 nie pamiętam dokładnie.. Potem sobie jakoś to przestawiałam o godz lub dwie w zależności jak mi było wygodniej, chociaż zdarzylo się tez parę razy że praktycznie na śpiocha wciskałam te tabletki nawet nie wychodząc z łóżka, mialam przyszykowane wyłożone z opakowań żeby nie szeleszczą itpDa się! To jest pikuś w całej tej sytuacji. Dla mnie słabe było, jak już się udało i ogolem mogłabym spac od 19, że musialam się ciągle na leki wybudzac. Jednak czesto w 2 trymestrze juz folguja. Posprawdzaj tez apteki, bo ceny potrafią być kosmos, a tego idzie w tonach. Nam momentem wychodziło ok 2tys miesięcznie.
reklama
Ja też często ledwo widzaca, aż strach pomylić dziurkiNoo tez tak mialam ze musiałam sobie budzik nastawiaćna wieczorem bo padałam wczesniej spać a leki o 24 chyba lub 23 nie pamiętam dokładnie.. Potem sobie jakoś to przestawiałam o godz lub dwie w zależności jak mi było wygodniej, chociaż zdarzylo się tez parę razy że praktycznie na śpiocha wciskałam te tabletki nawet nie wychodząc z łóżka, mialam przyszykowane wyłożone z opakowań żeby nie szeleszczą itp
Artemida90
Fanka BB :)
Ja to nigdy nie pilnowałam godzin brania leków, przy pracy na 3 zmiany było to wręcz niemożliwe. Brałam po wstaniu czasem 5:00 czasem 8, około południa - czasem to było przed praca ok 13 albo po pracy ok 14:30, i wieczorem przed spaniem zwykle ok 22:00.
Na nocnych zmianach to w ogóle był przekręt godzinowy bo brałam o 7 potem jak wstałam ok 16, i przed praca o 21 ale i tak się udało. Także u mnie były tabletki pod życie a nie życie pod tabletki.
Na nocnych zmianach to w ogóle był przekręt godzinowy bo brałam o 7 potem jak wstałam ok 16, i przed praca o 21 ale i tak się udało. Także u mnie były tabletki pod życie a nie życie pod tabletki.
O matko pół apteki w środkuTak Kochana, wszystko naraz ! Pociesze Cie ze ja miałam progesteron b. tez w odmianie dowcipnej Nic tylko nogą dopychac! Co wazne, nie używać aplikatora, tylko wszystko paluchem
Przerazilas mnie ta kwota a już myślałam że będzie koniec większych wydatków. 4 recepty czekają na wykupienie ale czekam aż mąż wróci z delegacji i jego wyślę do apteki ja nie chce widzieć paragonu bo jeszcze na zawał padnęDa się! To jest pikuś w całej tej sytuacji. Dla mnie słabe było, jak już się udało i ogolem mogłabym spac od 19, że musialam się ciągle na leki wybudzac. Jednak czesto w 2 trymestrze juz folguja. Posprawdzaj tez apteki, bo ceny potrafią być kosmos, a tego idzie w tonach. Nam momentem wychodziło ok 2tys miesięcznie.
Dawno nie widziałam ale z tego co pamiętam powinno być ok gorzej jak figlarz będzie chciał dołączyć do tabletek a mąż już pytal do kiedy ma zielone światłoZ calym szacunkiem i potraktuj to w formie żartu ale spójrz na tabletki i na figlarza męża...porównaj co większe... Widzisz? Teraz wiesz, że na pewno się zmieszczą
W sobotę dwa dni przed transferem muszę zrobić badanie progesteronu 8 godzin po wzięciu tabletki czyli około 14 jeśli będzie mniej niż 10 to mam zwiekszyc dawkę luteiny tylko gdzie to zrobić w moim mieście laboratoria w soboty nie pracują myślicie ze w szpitalu zapytać czy zrobią? Wizja jechania specjalnie do Trójmiasta mi nie odpowiada zresztą nie wiem czy i tam gdzieś bym zrobiła
No u Ciebie inna sytuacja, ale jeśli ktoś ma tryb dzienny to uważam, że dobrze tych godzin pilnować. To w w sumie nie wymysl lekarza tylko utrzymanie odpowiedniego poziomu hormonów w organizmie przez całą dobę, co jest mega ważne. Super, że Tobie się udało. Ja bym jednak nie ryzykowala, biorąc pod uwagę koszty i stres w związku z całą procedura, jeśli to tylko kwestia mojego dyskomfortu. Ja bym bardziej szła w kompromis między życiem a tabletkami, ale.to tylko moje zdanieJa to nigdy nie pilnowałam godzin brania leków, przy pracy na 3 zmiany było to wręcz niemożliwe. Brałam po wstaniu czasem 5:00 czasem 8, około południa - czasem to było przed praca ok 13 albo po pracy ok 14:30, i wieczorem przed spaniem zwykle ok 22:00.
Na nocnych zmianach to w ogóle był przekręt godzinowy bo brałam o 7 potem jak wstałam ok 16, i przed praca o 21 ale i tak się udało. Także u mnie były tabletki pod życie a nie życie pod tabletki.
Haha, żebyś wiedziała! Wkładki must have! Tym co wypada nożna cekolowac ściany..O matko pół apteki w środku
Przerazilas mnie ta kwota a już myślałam że będzie koniec większych wydatków. 4 recepty czekają na wykupienie ale czekam aż mąż wróci z delegacji i jego wyślę do apteki ja nie chce widzieć paragonu bo jeszcze na zawał padnę
Dawno nie widziałam ale z tego co pamiętam powinno być ok gorzej jak figlarz będzie chciał dołączyć do tabletek a mąż już pytal do kiedy ma zielone światło
Co do kwoty, ja sama byłam przerazona, bo myslalam dokladnie jak Ty, dlatego uprzedzam. Warto porównać ceny w różnych aptekach, bo są różnice no 30-40zl na opakowaniu, czyli kosmos. Lutka i heparyna w ciazy za darmo.
U mnie z tym zielonym światłem to czeski film, co miało być, to kolejna komplikacja. Dobrze ze figlarze nie zanikają.
W Trójmieście w sobotę zrobisz, np w invi maja w sobotę czynne, plus wyniki szybko.W sobotę dwa dni przed transferem muszę zrobić badanie progesteronu 8 godzin po wzięciu tabletki czyli około 14 jeśli będzie mniej niż 10 to mam zwiekszyc dawkę luteiny tylko gdzie to zrobić w moim mieście laboratoria w soboty nie pracują myślicie ze w szpitalu zapytać czy zrobią? Wizja jechania specjalnie do Trójmiasta mi nie odpowiada zresztą nie wiem czy i tam gdzieś bym zrobiła
Madziarka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 315
powinno być jakieś przyszpitalne labolatorium. A jak nie to na sor zostaje pojechacW sobotę dwa dni przed transferem muszę zrobić badanie progesteronu 8 godzin po wzięciu tabletki czyli około 14 jeśli będzie mniej niż 10 to mam zwiekszyc dawkę luteiny tylko gdzie to zrobić w moim mieście laboratoria w soboty nie pracują myślicie ze w szpitalu zapytać czy zrobią? Wizja jechania specjalnie do Trójmiasta mi nie odpowiada zresztą nie wiem czy i tam gdzieś bym zrobiła
reklama
PałkaZapałka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2020
- Postów
- 9 998
To dobrze, bo popchnieO matko pół apteki w środku
Przerazilas mnie ta kwota a już myślałam że będzie koniec większych wydatków. 4 recepty czekają na wykupienie ale czekam aż mąż wróci z delegacji i jego wyślę do apteki ja nie chce widzieć paragonu bo jeszcze na zawał padnę
Dawno nie widziałam ale z tego co pamiętam powinno być ok gorzej jak figlarz będzie chciał dołączyć do tabletek a mąż już pytal do kiedy ma zielone światło
Podziel się: