reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
[MBQUOTE=post,21461047 [QUOTE="izzy_j, post: 21461047, member: 196378"]
Bety już nie badam. Za dużo stresu a przy tych wartościach nie musi się już podwajać co nie świadczy o tym że jest źle. Wczoraj byłam na IP pęcherzyk rośnie i na razie tyle. Wg mnie jest o wiele za mały jak na ten etap ciąży, ale nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejne usg.
Niech sobie ładnie rośnie, a beta faktycznie stresuje bardzo jak się czeka na wyniki cały dzień. Czekamy grzecznie, a kiedy ta kolejna wizyta, nie pamietam 😽?
[/QUOTE]
W sob lub wt. W sob miało być takie spr tylko usg więc chyba poczekam do wtorku żeby minęło więcej czasu.
 
reklama
Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było-doba za krótka ostatnio🥺słuchajcie zrobiłam badanie na mutacje mthfr i wyszło: -2021 obecność wariantu c,677C>T (p,Ala222Val) w pojedynczym allelu genu MTHFR (gen reduktazy metylenotetrahydrofolianowej) – układ heterozygotyczny, zapis na poziomie cDNA: NM_005957,4:
Czy ktoras z Was ma podobny problem? Możecie mnie uspokoić w tym temacie, bo jestem przerażona😱
Wejdź na wątek ciąża po poronieniu. Tam dziewczyny dużo wiedzą. Samo mthfr nie jest z tego co kojarzę niczym strasznym zwłaszcza w hetero, podobno ma to większość ludzi tyle że o tym nie wiedzą. Ja mam kilka mutacji więc heparyna, acard i metylowane wit ale u Ciebie może być tak że nic specjalnego nie będzie konieczne. Najlepiej skonsultować z lekarzem - immunolog albo genetyk ale dziewczyny na wątku też dużo pomogą.
 
Wejdź na wątek ciąża po poronieniu. Tam dziewczyny dużo wiedzą. Samo mthfr nie jest z tego co kojarzę niczym strasznym zwłaszcza w hetero, podobno ma to większość ludzi tyle że o tym nie wiedzą. Ja mam kilka mutacji więc heparyna, acard i metylowane wit ale u Ciebie może być tak że nic specjalnego nie będzie konieczne. Najlepiej skonsultować z lekarzem - immunolog albo genetyk ale dziewczyny na wątku też dużo pomogą.
Dziekuje Kochana😊zaraz zajrzę do dziewczyn😊acard i metylowane wit tez już biorę. Tylko wkurza mnie fakt, ze powinno się to badać jeszcze przed rozpoczęciem starań, żeby od razu brac właściwie formę kwasy foliowego. A u mnie wychodzi ma to, ze przez 2 lata niepotrzebnie brałam zwykły kwas, bo i tak się nie wchłaniał prawidłowo😟totalna olewka u lekarzy dopiero jak się pojawia problem i już się straciło czas🤦‍♀️🥺
 
Dziekuje Kochana😊zaraz zajrzę do dziewczyn😊acard i metylowane wit tez już biorę. Tylko wkurza mnie fakt, ze powinno się to badać jeszcze przed rozpoczęciem starań, żeby od razu brac właściwie formę kwasy foliowego. A u mnie wychodzi ma to, ze przez 2 lata niepotrzebnie brałam zwykły kwas, bo i tak się nie wchłaniał prawidłowo😟totalna olewka u lekarzy dopiero jak się pojawia problem i już się straciło czas🤦‍♀️🥺
Ja prawdopodobnie przez trombofilię i te mutacje straciłam pierwszą ciążę i też mnie irytuje to że w klinikach zwłaszcza przed in vitro tego nie badają. Może jakbym od razu miała włączony acard i heparynę byłoby inaczej...
 
Niech sobie ładnie rośnie, a beta faktycznie stresuje bardzo jak się czeka na wyniki cały dzień. Czekamy grzecznie, a kiedy ta kolejna wizyta, nie pamietam 😽?
W sob lub wt. W sob miało być takie spr tylko usg więc chyba poczekam do wtorku żeby minęło więcej czasu.
[/QUOTE]
No tak im później tym więcej będzie widać, a we wt, który to będzie tydzień ?
 
Ja prawdopodobnie przez trombofilię i te mutacje straciłam pierwszą ciążę i też mnie irytuje to że w klinikach zwłaszcza przed in vitro tego nie badają. Może jakbym od razu miała włączony acard i heparynę byłoby inaczej...
Zgadzam się, ale chyba jest tak że pierwszy in vitro jest traktowane trochę po macoszemu i traktowane na zasadzie jak nie wyjdzie to wtedy będziemy badać. I ja tutaj nie obwiniam absolutnie żadnego lekarza, ani. Po prostu takie są wytyczne w klinikach.
 
Zgadzam się, ale chyba jest tak że pierwszy in vitro jest traktowane trochę po macoszemu i traktowane na zasadzie jak nie wyjdzie to wtedy będziemy badać. I ja tutaj nie obwiniam absolutnie żadnego lekarza, ani. Po prostu takie są wytyczne w klinikach.
Może, ale uważam że każdy przypadek powinien być traktowany bardziej indywidualnie biorąc pod uwagę różne wytyczne. W końcu idzie na to kupa kasy... a ja tak naprawdę większość rzeczy dowiedziałam się z tego forum a nie od lekarzy i sama badałam nie czekając na rekomendację bo mogłabym się nie doczekać.
 
Zgadzam się, ale chyba jest tak że pierwszy in vitro jest traktowane trochę po macoszemu i traktowane na zasadzie jak nie wyjdzie to wtedy będziemy badać. I ja tutaj nie obwiniam absolutnie żadnego lekarza, ani. Po prostu takie są wytyczne w klinikach.
Ale to nie powinny być wytyczne w klinikach niepłodności, tylko skoro mamy tak rozwiniętą medycynę w tym temacie i mniej więcej wiemy co może być najczęstrzą przyczyną nieudanych prób, a te "przyczyny" są filarami w staraniach (mam na myśli prawidłowe wchłanianie kwasu foliowego i wit. b12 oraz trombofilię) to niech badania tego będa w podstawowym pakiecie do zrobienia jeszcze przed rozpoczęciem starań. Nie tracimy wtedy bez sensu czasu.
 
reklama
Do góry