reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Oj dziewczyny dziś przechodzę jakiś kryzys osamotnienia. We wtorek byłam sama na sali wczoraj przyszła dziewczyna to było mi raźniej bo sobie pogadaliśmy ale dzis rano poszła rodzic i znowu zostałam sama i na dodatek mnie przenieśli na inną sale która jest na szarym końcu. I z tego wszystkiego już mnie deprecha dopada cisza nudy niewiem ile tak pociągnę bo czas zaczyna się dłużyc[emoji17]
Domyślam się 😳 i pewnie żadnego tv też nie masz w pokoju. Ahhh... Odwiedzin też nie można bo przecież szaleje pandemia 🙄 może niech mąż podrzuci do recepcji jakaś książkę. Wyobrażam sobie jak musi Ci się dłużyc
 
reklama
Oj dziewczyny dziś przechodzę jakiś kryzys osamotnienia. We wtorek byłam sama na sali wczoraj przyszła dziewczyna to było mi raźniej bo sobie pogadaliśmy ale dzis rano poszła rodzic i znowu zostałam sama i na dodatek mnie przenieśli na inną sale która jest na szarym końcu. I z tego wszystkiego już mnie deprecha dopada cisza nudy niewiem ile tak pociągnę bo czas zaczyna się dłużyc[emoji17]
My byłyśmy we 4 na patologii w jednej sali l. W sumie dziewczyny fajne ale to co odpisujesz to moje marzenie. Ja nie lubię poznawać ludzi. Nie lubię nowych.
 
Tv mam w pokoju ale co będę dawać zarabiać szpitalowi i wrzucać monety[emoji1751] odwiedziny są po 15 min codziennie ale maz dziś akurat nie przyjeżdża bo jednak godz w jedną i godz w drugą na 15 min to mu się codziennie nie opłaca przyjezdzac. Książkę mam ale jakoś nie mogę się za nią zabrać[emoji85] mi poprostu dłuży się to oczekiwanie na jakąś akcję[emoji1787]
Domyślam się [emoji15] i pewnie żadnego tv też nie masz w pokoju. Ahhh... Odwiedzin też nie można bo przecież szaleje pandemia [emoji849] może niech mąż podrzuci do recepcji jakaś książkę. Wyobrażam sobie jak musi Ci się dłużyc
 
Tu gdzie jestem sale są 2 osobowe i już mam współlokatorkę ale pewnie też zaraz zacznie rodzic i znowu zostanę sama[emoji849] ja też średnio lubię towarzystwo szczególnie np w nocy bo wtedy się nie wysypiam i ogólnie tak dziwnie.
My byłyśmy we 4 na patologii w jednej sali l. W sumie dziewczyny fajne ale to co odpisujesz to moje marzenie. Ja nie lubię poznawać ludzi. Nie lubię nowych.
 
Tv mam w pokoju ale co będę dawać zarabiać szpitalowi i wrzucać monety[emoji1751] odwiedziny są po 15 min codziennie ale maz dziś akurat nie przyjeżdża bo jednak godz w jedną i godz w drugą na 15 min to mu się codziennie nie opłaca przyjezdzac. Książkę mam ale jakoś nie mogę się za nią zabrać[emoji85] mi poprostu dłuży się to oczekiwanie na jakąś akcję[emoji1787]
Nie wiem czy masz netflixa, ale jakis mega wciagajacy serial moglabys zaczac oglądać zeby nie myśleć i zajac sie serialem:)
 
Tv mam w pokoju ale co będę dawać zarabiać szpitalowi i wrzucać monety[emoji1751] odwiedziny są po 15 min codziennie ale maz dziś akurat nie przyjeżdża bo jednak godz w jedną i godz w drugą na 15 min to mu się codziennie nie opłaca przyjezdzac. Książkę mam ale jakoś nie mogę się za nią zabrać[emoji85] mi poprostu dłuży się to oczekiwanie na jakąś akcję[emoji1787]
To może pomyśl sobie że to są Twoje ostanie dni spokoju, bo jak się dziecko urodzi to kolejna chwila spokoju będzie po jego wyprowadzce 🤭😅 delektuj się tą nudą i ciszą bo niedługo za tym mocno zatęsknisz 😃
 
Oj dziewczyny dziś przechodzę jakiś kryzys osamotnienia. We wtorek byłam sama na sali wczoraj przyszła dziewczyna to było mi raźniej bo sobie pogadaliśmy ale dzis rano poszła rodzic i znowu zostałam sama i na dodatek mnie przenieśli na inną sale która jest na szarym końcu. I z tego wszystkiego już mnie deprecha dopada cisza nudy niewiem ile tak pociągnę bo czas zaczyna się dłużyc[emoji17]
Sama byłam w szpitalu 6 dni zanim urodziłam, jedyne co pocieszające to to, że jak się zacznie to jesteś od razu pod opieką, nie musisz się martwić o nic martwić. Już bliżej niż dalej, głowa do góry 😘
 
reklama
A opcja małego łapka z netflixem? :)
Tv mam w pokoju ale co będę dawać zarabiać szpitalowi i wrzucać monety[emoji1751] odwiedziny są po 15 min codziennie ale maz dziś akurat nie przyjeżdża bo jednak godz w jedną i godz w drugą na 15 min to mu się codziennie nie opłaca przyjezdzac. Książkę mam ale jakoś nie mogę się za nią zabrać[emoji85] mi poprostu dłuży się to oczekiwanie na jakąś akcję[emoji1787]
 
Do góry