reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Wczoraj widziałam serduszko a dziś... W ciągu kilku godzin moje życie legło w gruzach. Moja mała nadzieja. Czułam, że te plamienia nie są "normalne". Zgłaszałam, zrobiłam co w mojej mocy. Holandia rządzi się swoimi prawami, nie wspierają na takim wczesnym etapie. Klepią po plecach i mówią, że jest ok, a Ty sama ze sobą czekasz aż poronisz. Jestem wściekła, rozpaczona, smutna, złamana. Dziękuję wam kochane. Trzymam za was kciuki a ja sama muszę to przepracować i wszystko poukładać na nowo, by podnieść się i walczyć dalej. 🍀💕
 
Wczoraj widziałam serduszko a dziś... W ciągu kilku godzin moje życie legło w gruzach. Moja mała nadzieja. Czułam, że te plamienia nie są "normalne". Zgłaszałam, zrobiłam co w mojej mocy. Holandia rządzi się swoimi prawami, nie wspierają na takim wczesnym etapie. Klepią po plecach i mówią, że jest ok, a Ty sama ze sobą czekasz aż poronisz. Jestem wściekła, rozpaczona, smutna, złamana. Dziękuję wam kochane. Trzymam za was kciuki a ja sama muszę to przepracować i wszystko poukładać na nowo, by podnieść się i walczyć dalej. 🍀💕
Bardzo mi przykro i strasznie Ci współczuję...nie wiem jakie masz możliwości i jaka jest Twoja sytuacja ale ja bym szukała prywatnie lekarza, może z Polski, który przyjmuje w Holandii. Bo 2 ciąże biochemiczne i teraz strata u nas byłyby już badane i analizowane. Być może problem jest łatwy do rozwiązania i chodzi jedynie o luteinę a może jest gdzieś głębiej (oby nie) ale ja bym szukała pomocy. Mnie niby lekarze przekonują że po prostu mieliśmy pecha przy cp ale zanim podejdę do kolejnego transferu mam zamiar zrobić badania hormonów tarczycy i przysadki oraz kurczliwości macicy i na pewno zmieniam lekarza prowadzącego od transferu i idę na dodatkowe konsultacje endo-gin.
 
Ale byłaś u położnej czy miałaś po prostu krwawienie ?
Wczoraj widziałam serduszko a dziś... W ciągu kilku godzin moje życie legło w gruzach. Moja mała nadzieja. Czułam, że te plamienia nie są "normalne". Zgłaszałam, zrobiłam co w mojej mocy. Holandia rządzi się swoimi prawami, nie wspierają na takim wczesnym etapie. Klepią po plecach i mówią, że jest ok, a Ty sama ze sobą czekasz aż poronisz. Jestem wściekła, rozpaczona, smutna, złamana. Dziękuję wam kochane. Trzymam za was kciuki a ja sama muszę to przepracować i wszystko poukładać na nowo, by podnieść się i walczyć dalej. [emoji256][emoji177]
 
Mi się chyba (w końcu) udało znaleźć przyczynę niepowodzeń i tego poronienia. Mam mutacje na genie PAI 1 w układzie homo i Mthfr. Może to powodować brak zagnieżdżenia się zarodka i poronienia. Musze umówić wizytę z genetykiem i zobaczymy co powie. Wszelkie fora mowia o włączeniu heparyby i acardu. Może nie powinnam się cieszyć ale jestem mega szczęśliwa ze znalazlam jakiś punkt zaczepienia i niepłodność zaczyna być już nie idiopatyczna :)
 
Wczoraj widziałam serduszko a dziś... W ciągu kilku godzin moje życie legło w gruzach. Moja mała nadzieja. Czułam, że te plamienia nie są "normalne". Zgłaszałam, zrobiłam co w mojej mocy. Holandia rządzi się swoimi prawami, nie wspierają na takim wczesnym etapie. Klepią po plecach i mówią, że jest ok, a Ty sama ze sobą czekasz aż poronisz. Jestem wściekła, rozpaczona, smutna, złamana. Dziękuję wam kochane. Trzymam za was kciuki a ja sama muszę to przepracować i wszystko poukładać na nowo, by podnieść się i walczyć dalej. 🍀💕
Bardzo bardzo bardzo mi przykro 😢😢😢 nie mam pojęcia co powiedzieć, w tym momencie żadne słowa nie pociesza☹️ trzymaj się dzielnie ❤️
 
reklama
Do góry