reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
A mogę zapytać z jakiego powodu u Was inseminacja ? U mnie wrogi śluz . Wiec chyba czy poprawie po czy nie ta cholera nie przepuści żołnierzyków dalej 🪓

Mam PCOS, u męża wyniki w porządku. Bez stymulacji nie mam owulacji. Mój wcześniejszy lekarz leczyl mnie clostibegytem, owulacja była ale nic się nie zalęgło. Próbowaliśmy 3 cykle, później zrobił badanie drożności jajowodow i badania hormonów. Drożność wyszła w porządku, więc sprobowalismy 4 raz, też się nie udało. Wysłał nas do profesora Spaczynskiego w Poznaniu. Najpierw brałam przez pół roku aromek przez 5 dni po 1 tabketce, ale owulacja była w kratkę. Teraz zwiększył dawkę do 2 tabletek dziennie przez 5 dni i wysłał nas na pierwszą inseminacja. Po progestwronie widać, że tym razem owulacja na pewno była :-)
 
reklama
Mam PCOS, u męża wyniki w porządku. Bez stymulacji nie mam owulacji. Mój wcześniejszy lekarz leczyl mnie clostibegytem, owulacja była ale nic się nie zalęgło. Próbowaliśmy 3 cykle, później zrobił badanie drożności jajnikow i badania hormonów. Drożność wyszło w porządku, więc sprobowalismy 4 raz, też się nie udało. Wysłał nas do profesora Spaczynskiego w Poznaniu. Najpierw brałam przez pół roku aromek przez 5 dni po 1 tabketce, ale owulacja była w kratkę. Teraz zwiększył dawkę do 2 tabletek dziennie przez 5 dni i wysłał nas na pierwszą inseminacja. Po progestwronie widać, że tym.razem owulacja na pewno była :-)
No to jak była owulacja , nasienie męża w porządku , wyniki macie okej i na dodatek nasienie wprowadzone wprost tam gdzie trzeba to bądź dobrej myśli , szanse macie teraz ogromne 🙃💪
 
U mnie to w ogóle pomaga w wytworzeniu pęcherzyków ;) Sama z siebie mam owulację raz na pół roku.

Biorę od roku Aromek i zazwyczaj był jeden, ale z trzy razy się trafiły 2 i to właśnie teraz w cyklu z iui <3

Czyli lepiej reagujesz na aromek, zazdroszczę, więcej pęcherzyków - większą szansa :)))
 
Czyli lepiej reagujesz na aromek, zazdroszczę, więcej pęcherzyków - większą szansa :)))
Oby! Jesteśmy po pierwszej iui, więc sama nie wiem czego się spodziewać ;) Tym bardziej, że u nas przyczyna niepowodzeń nie jest znana. Nasienie męża w dolnej granicy normy, ale według lekarza wystarczające, żeby nam wyszło naturalnie. A jednak nie wyszło, więc zobaczymy co będzie.
 
Oby! Jesteśmy po pierwszej iui, więc sama nie wiem czego się spodziewać ;) Tym bardziej, że u nas przyczyna niepowodzeń nie jest znana. Nasienie męża w dolnej granicy normy, ale według lekarza wystarczające, żeby nam wyszło naturalnie. A jednak nie wyszło, więc zobaczymy co będzie.
Trzymam za Was kciuki i czekam na wiadomości 👍👍👍
 
27.01: @AsiaaaK - monitoring przed 2 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
27.01: @Asia999 - monitoring przed 2 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
27.01: @kachaaa89 - testowanie po 1 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
28.01: @Kinia9292 - testowanie po 1 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
30.01: @Kinia9292 - wizyta u gin.[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
01.02: @Agata290 - monitoring i 1IUI [emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
03.02: @jomara - testowanie po 2 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
04.02: @ola32 - testowanie po 1IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
09.02: @kolor nadzieji - testowanie po 3 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]

Kogoś dopisać?[emoji846]
 
Dziś rano znalazłam strasznie mnie rozczuliło[emoji3590]

- Hej, proszę, nie rozłączaj się!
- Nie mam czasu na Twoje gadanie. Czego chcesz?
- Jestem w ciąży, 3 miesiąc...
- Po co mi to mówisz? Nie potrzebne mi problemy! Usuń!
- Lekarz powiedział, że za późno... Co mam robić?
- Zapomnieć mój numer!
- Jak to zapomnieć? Halo?! Halo?!
... ABONENT CZASOWO NIEDOSTĘPNY...

3 miesiące później...
- Cześć mały.
- Cześć. Kim jesteś?
- Jestem Twoim Aniołem Stróżem.
- A przed kim będziesz mnie strzec? Przecież jestem tu bezpieczny i chcę tu zostać.
- Śmieszny jesteś. A jak chcesz tu żyć?
- Dobrze. Tylko mama płacze codziennie...
- Nie martw się. Dorośli mają czasem takie problemy.
- Widziałeś moją mamę? Jaka ona jest?
- Pewnie, przecież zawsze jestem blisko Ciebie. Jest piękna i bardzo młoda.

Kolejne 3 miesiące później...
- Głupie buty! Wyglądam jak wieloryb! Butów nie mogę zawiązać! Żeby to szlag trafił!
- Aniele, jesteś tam?
- Jestem.
- Mama dzisiaj płacze od rana. Złości się i kłóci sama ze sobą.
- Nie przejmuj się. Jesteś gotów zobaczyć jak jest na świecie?
- Chyba tak, ale bardzo się boję. Mama na pewno się zdenerwuje.
- Coś Ty. Na pewno się ucieszy. Jak można nie kochać takiego malucha jak Ty?
- Aniele, jak tam jest poza brzuchem?
- Teraz mamy zimę. Świat jest biały, a z nieba lecą białe płatki. Zresztą zobaczysz.
- Aniele, jestem gotów!
- No to w drogę mały. Czekam na Ciebie.
- Aniele, boję się.

Maluch przyszedł na świat szybko, bez pomocy i bez świadków. Dobę później, na obrzeżach miasta, w pobliżu osiedla:
- Nie gniewaj się na mnie synku, czasy teraz takie... Sama sobie nie poradzę. Kto mnie z Tobą zechce? Ja mam całe życie jeszcze, a Tobie to wszystko jedno, po prostu zaśniesz i już...
- Aniele, a dokąd mama poszła?
- Nie wiem, nie martw się. Zaraz wróci.
- Aniele, a dlaczego masz taki dziwny głos? Płaczesz? Aniele? Proszę, powiedz mamie, że mi tu bardzo zimno.
- Nie mały, nie płaczę. Wydawało Ci się. Zaraz przyprowadzę Twoją mamę. Tylko nie zasypiaj! Płacz! Płacz!
- Nie mogę płakać, bo mama kazała spać Aniele...

W tym samym czasie w domu na małym osiedlu...
- Nie rozumiem dokąd Ty się wybierasz w taki mróz po tym szpitalu? Tysiące par nie może mieć dzieci.
- Proszę Cię, ubierz się i chodź ze mną.
- Dokąd?
- Nie wiem dokąd. Po prostu czuję, że muszę dokądś pójść. Zaufaj mi proszę.
- Dobrze, ale po raz ostatni Ciebie słucham.

Z domu wyszła kobieta, która szła szybko. Za nią podążał mężczyzna.
- Kochanie, mam takie wrażenie, że wiesz dokąd idziesz.
- Nie uwierzysz, ale coś prowadzi mnie jak po sznurku. Czuję, jakby coś ciągnęło mnie za rękę.
- Przerażasz mnie! Obiecaj, że zadzwonimy do Twojego lekarza!
- Cicho! Słyszysz? Ktoś płacze!
- Jakby dziecko...
- Mały, płacz głośniej! Mama się zgubiła, ale zaraz Cię znajdzie.
- Aniele, gdzie byłeś? Wołałem Cię! Bardzo mi zimno...
- Byłem po Twoją mamę. Już jest całkiem blisko...
- To rzeczywiście dziecko! Całkiem zmarznięte! Szybko! Szybko!
- Biegnij z nim domu! Dziecko spadło nam jak z nieba!
- Aniele, moja mama ma inny głos...
- Przyzwyczaisz się mały. To głos Twojej prawdziwej mamy...
 
reklama
Do góry