reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
żabciaaa, i jak dzisiaj poszło? wszystko dobrze? :)
Hmmm no własnie mam wątpliwości, bo w sobotę gin miała wątpliwości czy to już nie będzie torbiel (27 mm) ale kazała mimo wszystko zrobić zastrzyk z ovitrelle. Miałam nadzieje, że przed podjęciem decyzji o dzisiejszej IUI jeszcze się upewni, sprawdziła na USG, że pęcherzyk dalej jest choć w sumie nie wiem jakiego rozmiaru ale mimo wszystko wykonała zabieg :oo2: w środę kontrola czy pęcherzyk pękł, jeśli nie to cóż... to podejście było bezsensowne... Czuję się naciągnięta na kasę a mało "zaopiekowana" :dry:
 
W takim razie
To dobry wynik kochana - jeśli jesteście młodzi szukałabym innej przyczyny i tak szybko nie rezygnowała z genetycznego ojcostwa
To ja już nic z tego nie rozumiem. Jestesmy młodzi, ja jeszcze nie dobiłam do 30..
Obawiam się że wpadliśmy w psychologiczne tarapaty a brak ciąży jest spowodowany tym kilkumiesięcznym leczeniem męża i nieudanymi staraniami o maluszka...
 
Hmmm no własnie mam wątpliwości, bo w sobotę gin miała wątpliwości czy to już nie będzie torbiel (27 mm) ale kazała mimo wszystko zrobić zastrzyk z ovitrelle. Miałam nadzieje, że przed podjęciem decyzji o dzisiejszej IUI jeszcze się upewni, sprawdziła na USG, że pęcherzyk dalej jest choć w sumie nie wiem jakiego rozmiaru ale mimo wszystko wykonała zabieg :oo2: w środę kontrola czy pęcherzyk pękł, jeśli nie to cóż... to podejście było bezsensowne... Czuję się naciągnięta na kasę a mało "zaopiekowana" :dry:

Moje pecherzyki tez bywaly duze i nawet do 30 mm dobijaly. I tez robili iui
Tu raczej chodzi o wykorzystanie kazdej mozliwej szansy bo wiesz jak jest, czasem poprostu trzeba trafic na TEN moment, TO jajeczko i TEN plemnik.
Badz dobrej mysli, a my trzymamy kciuki[emoji1307][emoji1307]
 
W takim razie

To ja już nic z tego nie rozumiem. Jestesmy młodzi, ja jeszcze nie dobiłam do 30..
Obawiam się że wpadliśmy w psychologiczne tarapaty a brak ciąży jest spowodowany tym kilkumiesięcznym leczeniem męża i nieudanymi staraniami o maluszka...
Kochana to prawda czasem stres blokuje wszystko - więc może wakacje i bez seksu z zegarkiem na czas? Może kilka sesji terapii...
 
reklama
Do góry