reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Ile trwało przygotowanie i mniej więcej jaki jest koszt z badaniami

Powiem tak nie liczyłam tak dokładnie a z ciekawości chyba podlicze przy okazji bo gdzieś mam zapisane wszystko☺
Jeśli chodzi o koszt iui sam zabieg to było 450 zł. Przed jeszcze badania były i wszystkie prywatnie wyszło chyba około 700 zł ale nie pamiętam juz Do tego zastrzyki przed dwa na wzrost pęcherzyków około 150 zł i jeden na pęknięcie tez ok. 150 zl. No i wizyty u lekarza nie pamiętam ile dokładnie ale jedna wizyta chyba 140 zł a były chyba 3 albo 4 i jedna na początku 200 zł ale to badanie nasienia było dodatkowo przed wizytą. No wiadomo paliwa nie liczyłam na dojazdy ☺ a troszkę się najezdzilismy do Poznania a my spod.
W naszym przypadku czas przygotowania to niecaly miesiąc. W zasadzie do lekarza trafiliśmy juz rok wcześniej ale najpierw skupił się na nasieniu męża bo mój ginekolog mnie troszkę hormonami podleczal i jak się nic naturalnie nie udawało odpuścilismy. A w tym roku stwierdziliśmy ze jedziemy jeszcze raz ostatni i ma przebadac nas oboje wszystko zaczęło się w marcu. Wiec nasienie było ok ale mogłoby być lepiej potem odrazu mnie zbadał i jako ze byłam akurat po okresie stwierdził że nie ma na co czekać i odrazu zaproponował inseminację a ze my juz ponad dwa lata starań i nic zgodzilismy się. Lekarz bez ogródek powiedział ze robimy pierwsza inseminację w tym cyklu i jak się nie uda to dalsze badania bo oczywiście nikomu wcześniej nie chciało się u mnie sprawdzać droznosci a powinna być. Wiec podeszlismy do tej iui i wszystko tak szybko się działo ze pod koniec marca byłam już po zabiegu. Byliśmy wręcz pewni że to byłoby zbyt piękne żeby udało się odrazu wiec nie robiliśmy sobie zbyt dużych nadziei. Po zabiegu czułam się źle bolał mnie brzuch ale wieczorem mieliśmy jeszcze poprawić wiec tak zrobilismy. Następne dni nic lepiej czułam się wręcz jak na @. Strasznie bolały mnie plecy i piersi na dodatek brzuch pobolewal ale 13 dnia od zabiegu nie wytrzymałam i zrobiłam test a tam druga kreska taka blada i pojawiła się nadzieja potem beta i udało się. Teraz mam 32 tc
Jestem pewna że jeśli zdecydujemy się na drugą ciążę i nie uda się naturalnie napewno wrócimy do tego lekarza. ☺
 
reklama
Do góry