reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Dziękuję Wam :) ale mi się miło zrobiło, że tak ciepło przyjęłyście córę marnotrawną, tym bardziej, że nie jest w stanie obiecać poprawy ;)
Magda, wiem jakie to męczące nie znać przyczyny, nie wiedzieć co przeszkadza, aby z tym walczyć. Ale to się często zdarza i często kończy ciążą, nawet jeśli zagadka nie zostanie rozwiązana. U nas też tak było, a wiesz jak jest teraz ;) A ja wiem, że jeszcze będę się cieszyć Twoim szczęściem :)
Anika, widzisz, coś pomyliłam, myślałam, że w sobotę masz wizytę. W takim razie w piątek będę myślami z Tobą. I myślimy pozytywnie, oczywiście :)
Enni, no i to jak się doczekałaś, dwójka od razu :) leż kochana i zbieraj siły, bo będzie się działo ;)
Smerfeta, pierwszy ząbek - wielka sprawa :) sukienka wybrana? Jejku, już zaraz raczkowanie, to Wam się zacznie na całego. Ja kojca nie miałam, w związku z czym nawet siku było razem ;)
Super, że udało Ci się karmić, mimo początkowych problemów.
Ale a propos długiego karmienia to Was zaskoczę, bo ja nadal karmię :) co prawda teraz to już zupełnie inne karmienie, bo 1-2 razy dziennie, ale jednak.
A co u mnie, jak wiecie czas leci, Szymko rośnie. Powoli co prawda, drobny jest, ale i tak za szybko :( W żłobku, po chorobowych początkach teraz (odpukaćx1000) jest ok.
No i teraz to już chłopak, z którym można porozmawiać, w ostatnich miesiącach zrobił niesamowite postępy w mowie, więc jest baaardzo wesoło. "Ujać mama bijej, bzzyt bzzyt bam mamom, tatom ymek" - rozszyfrujecie? ;)
 
reklama
Ja też tu jestem ;-) ale mam taki kołowrotek że na nic nie mam czasu :-(

Aniko - trzymam kciuki za piątkową wizytę &&&&&

Smerfetko - lekarz tak powiedział wstępnie ale myślę że na połówkowym sie potwierdzi.

Lumia - wszystkiego najlepszego! :-)

Enni - odpoczywaj kochana bo później to pewnie na minutę nie siadziesz. Fajne imiona w szczególności Marcel :-)

Zuzik - zapisz mi połówkowe na 16 listopada. Ale to zleciło, nie dawno miałam transfer ;-)

Magda - kurcze ciężko co powiedzieć, chciałoby by sue znaleźć przyczynę a tu jak na złość. Posunęło się coś z adopcja?
 
Kredko :szok::szok::szok: My się tu wszystkie zbierzemy i takiego Ci kopniaka damy, że zapamiętasz nas na zawsze!!! Co to znaczy, że Cię życie pokarało?!! Nie waż się tak mówić, pisać, a nawet pomyśleć!!!! Co to wogóle ma być!!!! Takie podejście to Ty sobie wsadź wiesz gdzie!:wściekła/y: Oj, żeby tak nas tu zdenerwować...

Kredko, napiszę Ci tak. Zawsze marzyłam, żeby do 30 stki mieć trójkę dzieci. Ale znajdź tu faceta... No to wyszłam za mąż mając lat 27. No to plany, że chociaż dwójkę do 30 stki. D.u.p.a. Czas leciał, a my nic. No to chociaż jedno... D.u.p.a. Zawsze chciałam dziecko z początku roku - bo do świąt Bożego Narodzenia będzie już taki fajne, urośnięte. Zawsze bałam się, żeby nie wpaść przed ślubem. I co mi to wszystko dało??? A no to, że jak Bozia pozwoli to dzieciątko będzie po 30stce, nie w styczniu i po kilku latach starań - z nie wyjaśnionej przyczyny.
My kobiety, wyznaczamy sobie coś, co tak naprawdę od nas nie zależy. Ale nie wolno nam się poddawać.
Wczoraj byłam u koleżanki, która starała się 17 lat. 1 września urodziła córeczkę. Też miała chwile załamań. Tyle lat... W tym roku skończyła 40. Nie poddała się.
Kredko, dałaś sobie czas do stycznia. Wtedy emek będzie miał nowy urlop, może troszkę kasy zaoszczędzisz. I ruszysz z kopyta. Zobaczysz - kiedy inne nieśmiałe będą na tym forum stawiać pierwsze kroki, Ty Powiesz im "Walczcie, bo ja jestem przykładem, że nawet w trudnym przypadku może się udać"
Kredko Kochana ściskam Cię mocno, ale kopniak jak obiecany, tak może być dotrzymany!;-)
 
PAŹDZIERNIK

23 - anika -
wizyta serduszkowa
29 - stacy -
wizyta kontrolna u gina

LISTOPAD

6 - zuzik -
wizyta kontrolna u gina
16 - stacy - usg połówkowe


STYCZEŃ

Kredka - zmiana kliniki, diagnostyka emka :)
 
Ostatnia edycja:
Aniko, jak dzisiaj? Cały czas o Tobie myślę.

Kamisia, cieszę się z takich dobrych wieści.

Madga, nie interpretuj sama badań, spojrzy na nie Twój lekarz prowadzący, może wiele się wyjaśni - głowa do góry.

Beti, jak przygotowania do ślubu?

Lumia, tulę mocno. A może pęcholek jeszcze wyskoczy?

Stacy, gratuluję synka

Enni, śliczne imiona. Sami zastanawialiśmy się nad Dawidem, ale chyba będzie Adaś :)

Yoanna82 - witaj :)
 
Kredko, dobrze, że napisałaś. Przynajmniej wiemy czemu czasem siedzisz w krzaczorach. Pamiętaj, że masz nas i zawsze możesz pisać i pytać i wogóle. I nie ściemniaj - pisz z serca.
Wiesz co mi przyszło do głowy? Nie wiem jak się bada te przeciwciała plemnikowe. Ale może Ty masz takie i jesteś "uczulona" na nasienie swojego dawcy? Może to głupie co napisałam i te bardziej doświadczone mnie wyśmieja pod nosem, ale jak ktoś coś wie, to niech nam tu wyjaśni ;-)
 
Yoanna, stawiam na "bujaj mama wyzej bzzyt bzzyt bum z mamą, tatą Szymek" :D udało się? swoją drogą, zawsze jestem zachwycona momentem kształtowania się u dzieci mowy :) i nie wynika to ze zboczenia zawodowego ;) cieszę się, że żłobkowe perypetie się uspokoiłu i tfu, tfu niech to trwa. a Ty wróciłąs do pracy? zaglądaj do nas częściej :)

Smerfeta, jest ząbek?! no to czad! sukienka już wybrana? zaraz zacznie Mała raczkować i będziesz miała maratony w domu :) kojec - niezła myśl. Moi znajomi zaopatrzyli się w łóżeczko turystyczne i postawili je w salonie - jak mama szłą do toalety, to Małego do środka. Poza tym miał otwarty jeden bok lóżeczka i mógł tam wchodzić, kiedy chciał. I tak polubił to miejsce, że teraz tylko w nim śpi! do tego stopnia, że bierze pieska, kłądzie się na poduszce i sam zasypia:)
No i zapytam za Yoanną - myślicie o powrocie po Mrozaczka?

Stacy, a co to za kołowrotek u Ciebie, że nie masz czas? mam andzieję, że wszytko ok!!


Zuzik, a jak Ty się czujesz? Przepraszam, ale nie pamiętam, a nie masz suwaczka - któy to u CIebie tydzien ciąży? dużo dobrego!!!

Kredko, już nieraz pisałam - starania to jedna wielka karuzela emocji - od euforii po dolinę, ale taką dolinę, że tylko płakać można, a każda informacja o nowej ciazy w otoczeniu to jak gwóźdź do trumny. nie miej do siebie żalu za takie stany i emocje. masz prawo. żadna cyborgiem nie jest. ale nie przekreślaj szans na bycie mamą. życie pokaże, jaki ma dla CIebie plan, ale nie mozesz stać z założonymi rękami - tym bardziej cieszę się, że od stycznia ruszacie i będą to intensywne, skoordynowane i konstruktywne działania! doczekasz się i będzie tu na forum wspraciem dla innych!

M26, jak się masz?

MArzen, gdzie uciekłas?

Beti,
no wąłsnie! jak przygotowania do ślubu! już nam tu pisz o sukni, zaproszeniach, imprezie, kolorach :)

Luize, Lumia
, :*

Niebajko
moja :*


u mnie lepiej, nie boli mnie, nie plamię - tyle tylko co lutka wypłynie. mam nadzieję, że jutro będę mieć lepsze wiesci. pokora, pokora, pokora...
 
Aniko, Twój Kropek jest silny, a co złe juz za Tobą. &&&& za jutrzejsza wizytę.
Nie mam suwaczka, bo jak ustawiłam...to się nie przesuwał!:-D pewnie coś źle kliknęłam i stał w miejscu. A my już 19 tydzień zaczynamy :-D I mały łobuziak zaczyna szturchać mamusię:-D Dozwolona pozycja - tylko na plecach, bo jak na boku, to mu chyba nie wygodnie...
 
reklama
Aniko, no prawie ;) "Usiądź mama bliżej, pobawimy się koparką bzzyt bzzyt bam, z mamą, tatą Szymek". Zdaję sobie sprawę, że odnalezienie w tym zdaniu koparki było trudnym zadaniem :p
Kredka, dziewczyny napisały już chyba wszystko o tym co się może dziać z naszymi nastrojami. I jeszcze nieraz roku tutaj zostanie napisane, bo trudne to jest i będzie. Ale szczęście, które przychodzi później jest nie do opisania :)
Zuzia, już prawie połowa ciąży, wow :) ach te szturchańce i kopniaki :)
Miłego dnia :)
 
Do góry