Dziękuję, że pytasz hmm w miarę dobrze chociaż nie wiem czy to dobre określenie ale ciągle myślę o tym co się stało trudno się z tym pogodzić . Większość siedzę sama i się zadręczam. Miałaś rację z teściami teraz mam wrażenie że teściowa mnie obwinia , że poroniłam bo tyle badań robiłam a jeszcze poroniłam bo ona i jej wspaniałe córeczki tego nie miały tak mi powiedziała prze telefon jak byłam w szpitalu a teraz nawet nie raczy zajrzeć żeby porozmawiać . Teraz już postanowiłam nic nie będę im mówić
a co do leczenia to już jestem umówiona za tydzień na badania na zespół antyfosfolipidowy przy okazji zrobię jeszcze homocysteinę, kwas foliowy i Wit. B12 . Jeszcze moja babcia jest umierająca
Ale się cieszę, że już jesteś bliżej transferu teraz już będzie dobrze. Masz dobrą opiekę lekarską także nic tylko działać