Ja 4 lata... Nie mamy dzieci. Tylu,, specjalistów '' co przeszłam to w głowie się nie mieści, zwalali na psychikę, że za mocno chce, i muszę odpuścić, za dużą wagę (160cm i 76kg)schudlam 13 kg a ciąży nadal nie było. W końcu trafiłam na dobrego lekarza, mialam laparoskopię, wyszło że jest endometrioza 1 stopnia, zrosty w jamie macicy,brak owulacji co miesiąc, do tego doszły bardzo słabe wyniki nasienia męża. W styczniu już byliśmy zdecydowani na inv ale lekarz namówił na tą inseminacje, która i tak była nie udana. Na nosie 31 lat i też się martwię bo czas leci, a czekać aż wydarzy się cud to mogę aż do śmierci..