Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[eij]

Nie myśl nawet tak. Odrobina szczęścia i będzie śliczny malutki zarodeczek

Odrobina szczęścia, którą czasami tak ciężko wywalczyć no ale nic, trzeba wierzyć, bo co mi zostało

 

[kolor nadzieji]

Mój lekarz odrazu mi zaznaczył że bez histero nie zrobi mi iui bo on musi mieć pewność że coś w środku nie będzie przeszkodą. Bo jeśli tak to dla niego iui jest strata czasu i pieniędzy bo tu nie chodzi o to żeby w kółko robić wydawać pieniądze i żeby się nie udawało tylko najpierw trzeba sprawdzić wnętrze żeby nic nie stało na przeszkodzie. Zwykła drożność tylko pokazuje czy jajowody są drożne a nie tylko to jest czynnikiem że się nie udaje ale wszystko inne układ macicy polipy krwiaki zrosty mięśniaki i dużo innych aspektów. Więc ja jestem bardzo wdzięczna że zlecił mi to badanie po tym mi potwierdził że to co robi to jest po to żeby kobiecie pomoc zostać mamą a nie tylko zarobić. Ja do mojego lekarza mam duże zaufanie i nawet jak mi jakiś badań nie zlecał a ja o nie pytałam to mi dosadnie potrafił wyjaśnić dlaczego jedne zleca a innych nie.

Hej Witam wszystkie dziewczyny Mam pytanie odnośnie tego co napisałaś. Czy faktycznie do IUI wymagane jest zrobić przed histero czy tylko ty miałaś takie wskazania?

Ja się z mężem staram od 2,5 roku. Nigdy się nie udało. Nawet cień szansy nie było. Wyniki moje ok jedynie cykle bezowulacyjne. HSG Ok. Mąż wyniki lekko poniżej normy. Hormony OK, usg jajek OK. Teraz myślimy nad IUI i pomału zagłębiam temat.

 

[Evelyn1919]

Bedzie, będzie trzymam kciuki [emoji110][emoji110]

Oby....

 

[PatPatPat]

Mój lekarz odrazu mi zaznaczył że bez histero nie zrobi mi iui bo on musi mieć pewność że coś w środku nie będzie przeszkodą. Bo jeśli tak to dla niego iui jest strata czasu i pieniędzy bo tu nie chodzi o to żeby w kółko robić wydawać pieniądze i żeby się nie udawało tylko najpierw trzeba sprawdzić wnętrze żeby nic nie stało na przeszkodzie. Zwykła drożność tylko pokazuje czy jajowody są drożne a nie tylko to jest czynnikiem że się nie udaje ale wszystko inne układ macicy polipy krwiaki zrosty mięśniaki i dużo innych aspektów. Więc ja jestem bardzo wdzięczna że zlecił mi to badanie po tym mi potwierdził że to co robi to jest po to żeby kobiecie pomoc zostać mamą a nie tylko zarobić. Ja do mojego lekarza mam duże zaufanie i nawet jak mi jakiś badań nie zlecał a ja o nie pytałam to mi dosadnie potrafił wyjaśnić dlaczego jedne zleca a innych nie.

Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź. Ma to sens chętnie bym zrobiła histero jak by mi zlecili na nfz

 

[kolor nadzieji]

Wiesz to też dużo zależy od lekarza jeden zleci bo się skupi na przyczynie a drugi powie ze zwykłą drożność mu coś zobrazuje. Ale zapytać swojego zawsze możesz i może się okazać że ci wypisze skierowanie.

Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź. Ma to sens chętnie bym zrobiła histero jak by mi zlecili na nfz

 

[PatPatPat]

Wiesz to też dużo zależy od lekarza jeden zleci bo się skupi na przyczynie a drugi powie ze zwykłą drożność mu coś zobrazuje. Ale zapytać swojego zawsze możesz i może się okazać że ci wypisze skierowanie.

No muszę pogadać z moim ginekologiem bo ci z kliniki mogą coś wypisywać na NFZ?

 

[kolor nadzieji]

Mój mnie przyjmuje prywatnie i mi wypisał na NFZ.

No muszę pogadać z moim ginekologiem bo ci z kliniki mogą coś wypisywać na NFZ?

 

[izzy_j]

Hej dziewczyny, ja już po wizycie, w sumie po pogadance z ta jedyną sensowną lekarką w tym szpitalu. Poprosiłam o kopię karty medycznej bo ona sama nieoficjalnie powiedziała mi że takiego przypadku tu nie mieli jednak wg niej ciąża nie była w jajowodzie ale jej nie było ani przy kwalifikacji do zabiegu, usg czy przy samej operacji więc nie może stwierdzić czy decyzja o zabiegu była słuszna. Wg niej poronienie trąbkowe to bardzo prawdopodobna wersja. Zaleciła brać kwas foliowy i wit metylowane i zrobić badania genetyczne i zespół antyfosfolipidowy mimo że nie było to poronienie nawracające ale w moim wieku trzeba dmuchać na zimne i wykluczyć albo wiedzieć jak reagować przy kolejnej próbie...

 

[eij]

Hej dziewczyny, ja już po wizycie, w sumie po pogadance z ta jedyną sensowną lekarką w tym szpitalu. Poprosiłam o kopię karty medycznej bo ona sama nieoficjalnie powiedziała mi że takiego przypadku tu nie mieli jednak wg niej ciąża nie była w jajowodzie ale jej nie było ani przy kwalifikacji do zabiegu, usg czy przy samej operacji więc nie może stwierdzić czy decyzja o zabiegu była słuszna. Wg niej poronienie trąbkowe to bardzo prawdopodobna wersja. Zaleciła brać kwas foliowy i wit metylowane i zrobić badania genetyczne i zespół antyfosfolipidowy mimo że nie było to poronienie nawracające ale w moim wieku trzeba dmuchać na zimne i wykluczyć albo wiedzieć jak reagować przy kolejnej próbie...

Jak dobrze że trafił się w końcu ktoś sensowny... Trzymam kciuki

 

[Asia34]

Hej dziewczyny, ja już po wizycie, w sumie po pogadance z ta jedyną sensowną lekarką w tym szpitalu. Poprosiłam o kopię karty medycznej bo ona sama nieoficjalnie powiedziała mi że takiego przypadku tu nie mieli jednak wg niej ciąża nie była w jajowodzie ale jej nie było ani przy kwalifikacji do zabiegu, usg czy przy samej operacji więc nie może stwierdzić czy decyzja o zabiegu była słuszna. Wg niej poronienie trąbkowe to bardzo prawdopodobna wersja. Zaleciła brać kwas foliowy i wit metylowane i zrobić badania genetyczne i zespół antyfosfolipidowy mimo że nie było to poronienie nawracające ale w moim wieku trzeba dmuchać na zimne i wykluczyć albo wiedzieć jak reagować przy kolejnej próbie...

Super, w końcu jakiś konkretny lekarz