eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Ahhh te ciążowe hormonyKochany aż się wzruszyłam hehe
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ahhh te ciążowe hormonyKochany aż się wzruszyłam hehe
Coś pięknegoKochany aż się wzruszyłam hehe
No wiesz nie chce w kółko na to zwalać ja ogólnie jestem wrażliwa, a faceci właśnie mnie rozczulają bardzo w różnych takich sytuacjachAhhh te ciążowe hormony
masz cudownego mężczyznę obok swojego boku i tym bardziej pewnie cieszy się że ma tak empatyczną i wakeczna żonę jak ty. ( Tak cię odbieram czytając wszystkie posty)Sama byłam w szoku. Wiem że to jest dla faceta bardzo drażliwy temat dlatego nigdy nie próbowałam go namawiać. Wycofałam się całkowicie. Aż w końcu on mówi że chce mieć dziecko, skoro biologicznie nie moze to poradzimy sobie inaczej. I na drugi dzień umawiałam się w klinice
Korzystaj poki w ciąży jestes i wszystko zwalaj na hormonyNo wiesz nie chce w kółko na to zwalać ja ogólnie jestem wrażliwa, a faceci właśnie mnie rozczulają bardzo w różnych takich sytuacjach
Dziękuję, bardzo mi miło czytajac Twoje słowa no muszę przyznać że mąż mi się udał chociaż nie myślcie że on taki idealny, wady też mamasz cudownego mężczyznę obok swojego boku i tym bardziej pewnie cieszy się że ma tak empatyczną i wakeczna żonę jak ty. ( Tak cię odbieram czytając wszystkie posty)
Cudowna wiadomość będzie duża rodzinkaDziewczyny dostań cudowne wiadomości z laboratorium moje dwa kolejne zarodki pięknie się rozwinęły ( potrzebowały tylko trochę więcej czasu- leniuszki po tatusiu) i są kropkami 4.22.
Tym samym z 6 zarodków, jeden jest już ze mną w domu a 3 czekają cierpliwie w bezpiecznym miejscu.
Z drugiej strony my już razem tyle przeszliśmy że razem chyba działamy na siebie motywująco zaczynając od choroby nowotworowej męża, walka przez te lata, operacje, chemie itp... Chociaż muszę przyznać że po tych nieudanych próbach to on mnie kopał w tylek i zabraniał się poddawać w momencie kiedy ja nie miałam siły oddychaćmasz cudownego mężczyznę obok swojego boku i tym bardziej pewnie cieszy się że ma tak empatyczną i wakeczna żonę jak ty. ( Tak cię odbieram czytając wszystkie posty)
Dziewczyny dostań cudowne wiadomości z laboratorium moje dwa kolejne zarodki pięknie się rozwinęły ( potrzebowały tylko trochę więcej czasu- leniuszki po tatusiu) i są kropkami 4.22.
Tym samym z 6 zarodków, jeden jest już ze mną w domu a 3 czekają cierpliwie w bezpiecznym miejscu.