My nie mówiliśmy nikomu w rodzinie, ja tylko przyjaciółce powiedziałam. Uważam, że to indywidualna sprawa czy się powie czy nie, my stwierdziliśmy, że nikomu ta informacja nie jest do niczego potrzebnaU nas wyszedl problem w trakcie starań 4 lata , 4 ciąże stracone ja już byłam wykończona szpitalami, faszerowaniem mnie lekami gdzie jak się okazało problem był u męża a nie u mnie, a mówiliście komuś o tym że korzystacie z dawcy?
reklama
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Sama byłam w szoku. Wiem że to jest dla faceta bardzo drażliwy temat dlatego nigdy nie próbowałam go namawiać. Wycofałam się całkowicie. Aż w końcu on mówi że chce mieć dziecko, skoro biologicznie nie moze to poradzimy sobie inaczej. I na drugi dzień umawiałam się w kliniceDokładnie, wszystkie dziewczyny tutaj są nieocenione
A mąż wow, super, że to od niego wyszła inicjatywa, w ogóle podziwiam naszych i innych mężczyzn, którzy decydują się na dawcę i nie mają z tym wszystkim problemu
Ggggooossssiiia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2019
- Postów
- 63
U nas też nikt nie wie tylko moi rodzice którzy to poparli i dzięki temu łatwiej też mi było podjąć decyzję, oczywiście że będzie wasze trzymam kciuki żeby się udałoTylko wie moja siostra. Nie mamy zamiaru nkomu innemu opisywać szczegółów dla nas to zupełnie nieważne czyje nasienie. Będzie nasze wyczekane, wymarzone i kochane najbardziej na świecie tzn oby tak się stało bo jeszcze się staramy
Ggggooossssiiia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2019
- Postów
- 63
U nas tylko moi rodzice wiedzą nikt po za tym i myślę że raczej nikomu mówić nie będziemy bo i po coMy nie mówiliśmy nikomu w rodzinie, ja tylko przyjaciółce powiedziałam. Uważam, że to indywidualna sprawa czy się powie czy nie, my stwierdziliśmy, że nikomu ta informacja nie jest do niczego potrzebna
A bo my Baby za dużo myślimy tak to już z nami jest, co zrobićOkazało się że ja miałam więcej wątpliwości niż on
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Ja rodzicom nie mówiłam. Powiem po fakcie, nie chcę ich stresowaćU nas też nikt nie wie tylko moi rodzice którzy to poparli i dzięki temu łatwiej też mi było podjąć decyzję, oczywiście że będzie wasze trzymam kciuki żeby się udało
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Dokładnie, już nawet nie skrzecze mojemu mężowi bo ciężko czasami wytrzymać ze mnąA bo my Baby za dużo myślimy tak to już z nami jest, co zrobić
Kochany aż się wzruszyłam heheSama byłam w szoku. Wiem że to jest dla faceta bardzo drażliwy temat dlatego nigdy nie próbowałam go namawiać. Wycofałam się całkowicie. Aż w końcu on mówi że chce mieć dziecko, skoro biologicznie nie moze to poradzimy sobie inaczej. I na drugi dzień umawiałam się w klinice
Kingazet92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2020
- Postów
- 2 667
Inseminacje pewnie będę miała w Bydgoszczy albo Toruniu, jestem ze Śląska
witamy i zapraszamy, a w jakich okolicach szukasz lekarza?
reklama
Ggggooossssiiia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2019
- Postów
- 63
Ja powiedziałam i poparli nas w tej decyzji, powiedzieli mi że biorąc dziecko na ręce nie będziemy pamiętać o genachJa rodzicom nie mówiłam. Powiem po fakcie, nie chcę ich stresować
Podziel się: