reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
U mnie 2 IUI nieudana, nawet cienia drugiej kreski, 5 pęcherzyków i nic z tego..ja piernicze..aż brak mi słów. Nie wiem co dalej, idę do lekarza i stawiam sprawę jasno nie chcę kolejnej inseminacji, ja mam już 36 lat. Wydaję mi się, że tylko IVF może mi pomóc.
Ja mam w tym cyklu przerwę po pierwszym nieudanym iui, muszę odświeżyć wymazy bo minęło pół roku, wirusowka z krwi tez juz pewnie na koniec stycznia będzie nieważna ..i tak pod górkę. Mam wrażenie ze robię krok do przodu po czym od razi 5 do tylu 🤦‍♀️
Musimy poprawić koronę i dalej gnać do nszego celu. Im bardziej pod gore tym piękniejsze widoki ❣️2021 będzie nasz 💪
 
reklama
Dziewczynki ja też wam życzę żeby ten nowy rok był dla was spełnieniem o macierzyństwie[emoji3590][emoji8][emoji8][emoji8][emoji3590][emoji1768][emoji188] dużo zdrówka i wytrwałości[emoji322][emoji322][emoji322][emoji322]
 
Spełnienia marzeń w Nowym Roku 🥳
Piszę po raz pierwszy choć czytałam już Wasze posty, dają bardzo dużo wsparcia i nadziei.

Jestem po pierwszej IUI na cyklu stymulowanym. W 10 dpo moja beta wynosiła 6,3 a w 12 dpo 13,5. Coś się chyba wreszcie zadziało, ale obawiam się, że te wartości są jednak zbyt małe żeby mieć większe nadzieje 😕 biorę progesteron i tak się zastanawiam, rozumiem że dopóki go biorę nie dojdzie do krwawienia nawet jakbym miała poronić więc czy myślicie, że powinna teraz sprawdzać co się dzieje z betą? Do gin umówiona jestem dopiero za ponad tydzień...
Czy któraś z Was miała taką sytuacje?
 
Cześć w Nowym Roku,
W poniedziałek idę do lekarza i zobaczę czy podejmie decyzję o IUI (trzeciej, chociaż dopiero drugiej w tej klinice), czy może zadecyduje o IVF. I teraz moje pytanie do Was, które są po in vitro. Jak przeszłyście przez punkcję (pobranie) pęcherzyków ? Opis brzmi lekko przerażająco. Czy to jest robione pod narkozą ? Jak się czułyście po, skutki uboczne ? Na ile dni brałyście urlop i czy ktoś był z Wami 24 h ? Ja w Stanach, oprócz męża, nie mam nikogo i jakoś będę musiała się przygotować mentalnie i fizycznie. Dzięki za wszystkie porady.
 
reklama
Cześć w Nowym Roku,
W poniedziałek idę do lekarza i zobaczę czy podejmie decyzję o IUI (trzeciej, chociaż dopiero drugiej w tej klinice), czy może zadecyduje o IVF. I teraz moje pytanie do Was, które są po in vitro. Jak przeszłyście przez punkcję (pobranie) pęcherzyków ? Opis brzmi lekko przerażająco. Czy to jest robione pod narkozą ? Jak się czułyście po, skutki uboczne ? Na ile dni brałyście urlop i czy ktoś był z Wami 24 h ? Ja w Stanach, oprócz męża, nie mam nikogo i jakoś będę musiała się przygotować mentalnie i fizycznie. Dzięki za wszystkie porady.
Zgłaszam się :)
Ja punkcję miałam pod narkozą, po czułam się bardzo dobrze :) bolało mnie, ciągnęło podbrzusze, ale nie mocniej niż na miesiączkę. Mój mąż miał własną restauracje, miałam wolny jeden dzień właśnie dzień punkcji, a na drugi już pracowałam :)
Miałam świeży transfer i hiperstymulacja.. To jest dopiero ból.. Leżałam kilka dni w szpitalu.
 
Do góry