reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Będzie piękny przyrost na pewno ✊✊✊🙂
Dzięki Asia34. Oby...bo właśnie przeczytałam zresztą w artykule na babyboom że dobra beta w tym dniu to min 300...eh widocznie nie jest mi pisane przeżywanie tego w spokoju... jak nie covid to beta...no nic więcej nic nie zrobię musze zaufać gin. i wierzyć że będzie dobrze...
 
reklama
Ja w 10dpt 254 a w 13dpt 976 ale się tym nie sugeruj bo każda kobieta może mieć inne wartości w tym samym czasie.
Wiem, ale ciężko się nie sugerować... bo niby jesteśmy inne, jedna ma objawy inna nie, no ale normy są od czegoś, po coś i ktoś trochę musiał to składać do kupy... mam nadzieję że mój gin nie mówi tak tylko żeby mnie uspokoić... więcej nic nie zrobię, muszę czekać do czwartku... historia Asi trochę mnie podnosi na duchu ale u niej AID a tu in vitro... to też może mieć znaczenie...
 
Nie martw się na zapas wszystko będzie dobrze powtórz betę a do czwartku już niedaleko. Moja siostra mi codziennie powtarza że w ciąży najważniejsze jest żeby się "nie denerwowac" i tego się trzymam.
Wiem, ale ciężko się nie sugerować... bo niby jesteśmy inne, jedna ma objawy inna nie, no ale normy są od czegoś, po coś i ktoś trochę musiał to składać do kupy... mam nadzieję że mój gin nie mówi tak tylko żeby mnie uspokoić... więcej nic nie zrobię, muszę czekać do czwartku... historia Asi trochę mnie podnosi na duchu ale u niej AID a tu in vitro... to też może mieć znaczenie...
 
Nie martw się na zapas wszystko będzie dobrze powtórz betę a do czwartku już niedaleko. Moja siostra mi codziennie powtarza że w ciąży najważniejsze jest żeby się "nie denerwowac" i tego się trzymam.
Tak wiem, aż napisałam jeszcze raz do mojego gin. Odpisał cytuję. 'Jest OK'. On jest dość oszczędny w słowach ;) Kurczę ja nie jestem z natury paranoiczką ale tutaj trudno bez emocji...czy mrozaczki mogą mieć inne wartości bety niż żywe zarodki? Tak myślę że może niepotrzebnie wpisałam pytanie o betę na wątku 'kto po invitro'... tutaj mnie w większości wspieracie a tam odpowiedzi że niska itd. Kurczę ja wiem że nie jest najwyższa, ale fajnie jakby odezwał się ktoś w podobnej sytuacji bo czytałam już kilka historii przy których moja beta była naprawdę wysoka a ciąże się utrzymały...na mnie po prostu lepiej działa pozytywne podejście i dawanie nadziei niż kopanie po tyłku...dobra nie czytam już nic tylko idę na betę. Skoro kreska od cienia zrobiła się prawie bordowa w tydzień to znaczy że beta rośnie :)
 
Tak wiem, aż napisałam jeszcze raz do mojego gin. Odpisał cytuję. 'Jest OK'. On jest dość oszczędny w słowach ;) Kurczę ja nie jestem z natury paranoiczką ale tutaj trudno bez emocji...czy mrozaczki mogą mieć inne wartości bety niż żywe zarodki? Tak myślę że może niepotrzebnie wpisałam pytanie o betę na wątku 'kto po invitro'... tutaj mnie w większości wspieracie a tam odpowiedzi że niska itd. Kurczę ja wiem że nie jest najwyższa, ale fajnie jakby odezwał się ktoś w podobnej sytuacji bo czytałam już kilka historii przy których moja beta była naprawdę wysoka a ciąże się utrzymały...na mnie po prostu lepiej działa pozytywne podejście i dawanie nadziei niż kopanie po tyłku...dobra nie czytam już nic tylko idę na betę. Skoro kreska od cienia zrobiła się prawie bordowa w tydzień to znaczy że beta rośnie :)
Ja już Ci napisałam, że słabo to wygląda, ale to nie chodzi o to by Cie dołować. Musisz brać pod uwage różne scenariusze na forum jestem prawie 4 lata, zaczynalam tu, skonczylam na kto po in vitro. Mialam crio i w 10 dpt bete 184. Niestety w 16dpt powinna być juz conajmniej ok 1000. Dlatego musisz brać pod uwagę, ze niestety coś poszlo nie tak, ale zachodzisz w ciążę co daje duża nadzieje. Cuda sie dzieją i może Ty będziesz tego przykladem. A dziewczyny na kto po invitro nie chcialy Cie dołować tylko większość z nich to weteranki i wiedze mają ogromna, nie chodzi o to by klepac po plecach, bo tak jak Ci pisały beta powinna byc wyższa.
 
Ciesz się że nie masz mdłości. Ja mam cały dzień coś okropnego w weekend już prawie odpuściły a wczoraj znowu wróciły już mi nic nie pomaga tylko leżenie na prawym boku ale też już tylko czasami[emoji17]
Biedna... Mam nadzieję, że ci szybko minie :( i będziesz jedna z tych dziewczyn które promienieją w drugim trymestrze.mi się zaczęły dopiero w 3 miesiącu i jeszcze do dziś potrafi mi coś nie podpasowac i wymiotuje. Urok pasiadania w brzuszku córki 😂
 
Ja już Ci napisałam, że słabo to wygląda, ale to nie chodzi o to by Cie dołować. Musisz brać pod uwage różne scenariusze na forum jestem prawie 4 lata, zaczynalam tu, skonczylam na kto po in vitro. Mialam crio i w 10 dpt bete 184. Niestety w 16dpt powinna być juz conajmniej ok 1000. Dlatego musisz brać pod uwagę, ze niestety coś poszlo nie tak, ale zachodzisz w ciążę co daje duża nadzieje. Cuda sie dzieją i może Ty będziesz tego przykladem. A dziewczyny na kto po invitro nie chcialy Cie dołować tylko większość z nich to weteranki i wiedze mają ogromna, nie chodzi o to by klepac po plecach, bo tak jak Ci pisały beta powinna byc wyższa.
Ok rozumiem, że większość dziewczyn ma tutaj dużo większe doświadczenie i dzieli się wiedzą, ale też ile kobiet tyle historii i mogę mieć jedynie do siebie pretensje, że zamiast zaufać lekarzowi podzieliłam się swoją historią tutaj i teraz jest to dla mnie źródłem stresu, którego powinnam sobie zaoszczędzić. Czas sobie na razie odpuścić :) Dziewczyny niezmiennie trzymam za Was wszystkie kciuki :)
 
reklama
Do góry