Kropka3333
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 799
Ja tracę powoli smak i węch oby szybko minęło
Dziewczyny trzymać mi się!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja tracę powoli smak i węch oby szybko minęło
Trzymam kciuki. Będzie dobrzeJa tracę powoli smak i węch oby szybko minęło
Podbijam Nie wiem czy kojarzycie taki stary serial 'Magda M.', ale zgodnie ze zwyczajem przyjaciół tytułowej bohaterki, stawiamy was do pionu za (wyimaginowany) warkoczyk! Mobilizujcie wszystkie siły witalne i 3majcie się!Dziewczyny trzymać mi się!
Podbijam Nie wiem czy kojarzycie taki stary serial 'Magda M.', ale zgodnie ze zwyczajem przyjaciół tytułowej bohaterki, stawiamy was do pionu za (wyimaginowany) warkoczyk! Mobilizujcie wszystkie siły witalne i 3majcie się!
Cudowny serial! Oh...Podbijam [emoji846] Nie wiem czy kojarzycie taki stary serial 'Magda M.', ale zgodnie ze zwyczajem przyjaciół tytułowej bohaterki, stawiamy was do pionu za (wyimaginowany) warkoczyk! Mobilizujcie wszystkie siły witalne i 3majcie się! [emoji110][emoji123]
Po PB czułam się dobrze, po Duphastonie zdazały sie lekkie zawroty glowy i ogolne takie rozregulowanie.. nie wiem jak to nazwac... To Twoja pierwsza inseminacja byla, prawda? To normalne, ze kazdy sygnał od organizmu probujemy jakos do czegos przylatac, a w tym wypadku do ciazy. Jesli dobrze kojarze, to obie mialysmy inseminacje 18.11, wiec na testowanie zdecydowanie za wczesnie Kochana, choc sama juz jestem ciekawa wynikow.. Moze warto jakis fajny obiadek zorganizowac dla siebie i partnera i zajac czyms innym glowe, jesli praca nie daje rady? Moze jakis serial? Ksiazka?Dziewczyny Kochane,
ja dzisiaj przychodzę z narzekaniem...?
Dzień rozpoczął się w miare dobrze (nie licząc kilku przebudzeń w nocy). Wstałam, wziełam leki, usiadłam do pracy, wykonałam pierwsze obowiązki i zajęłam się śniadaniem.
Nie miałam apetytu i ochoty na nic konkretnego, więc zwykła kanapka z warzywami, a później hormony.
Kilka spotkań, zero myślenia o TYM.
Wybiła godzina 12 i czuję się jak króliczek z reklam, któremy ktoś wyciąga baterie. Zero energi, lekkie kłucie w okolicy jajników, lekkie zawroty głowy, a dodatkowo nie umiem się skupić na niczym, nie umiem zebrać myśli by napisać biznesowego maila.
Ja już nie wiem co jest grane.
I powiem Wam szczerze.. że mam w domu kilka testów ciążowych i pewnie już bym je zrobiła, ale... nie wiem do której szafy je wcisnelam.
Standardowo i cudownie
Czy Wy też tak reagujecie na Duphaston i Progesteron Besins?
Kurczę z tym znużeniem to też tak trochę mam a do tego jeszcze wysypka na skórze przy nadgarstku. Dziwna taka, nie swędzi ale wygląda jak taka gruba kaszka i tylko kilka grudek i tylko w tym miejscu. Mnie się wydaje że to duphaston i luteina są odpowiedzialne i za moją jednorazową gorączkę i tą wysypkę i to zmęczenie chociaż gin twierdzi że nikogo uczulonego na progesteron jeszcze nie widział...Dziewczyny Kochane,
ja dzisiaj przychodzę z narzekaniem...?
Dzień rozpoczął się w miare dobrze (nie licząc kilku przebudzeń w nocy). Wstałam, wziełam leki, usiadłam do pracy, wykonałam pierwsze obowiązki i zajęłam się śniadaniem.
Nie miałam apetytu i ochoty na nic konkretnego, więc zwykła kanapka z warzywami, a później hormony.
Kilka spotkań, zero myślenia o TYM.
Wybiła godzina 12 i czuję się jak króliczek z reklam, któremy ktoś wyciąga baterie. Zero energi, lekkie kłucie w okolicy jajników, lekkie zawroty głowy, a dodatkowo nie umiem się skupić na niczym, nie umiem zebrać myśli by napisać biznesowego maila.
Ja już nie wiem co jest grane.
I powiem Wam szczerze.. że mam w domu kilka testów ciążowych i pewnie już bym je zrobiła, ale... nie wiem do której szafy je wcisnelam.
Standardowo i cudownie
Czy Wy też tak reagujecie na Duphaston i Progesteron Besins?
Dziewczyny Kochane,
ja dzisiaj przychodzę z narzekaniem...?
Dzień rozpoczął się w miare dobrze (nie licząc kilku przebudzeń w nocy). Wstałam, wziełam leki, usiadłam do pracy, wykonałam pierwsze obowiązki i zajęłam się śniadaniem.
Nie miałam apetytu i ochoty na nic konkretnego, więc zwykła kanapka z warzywami, a później hormony.
Kilka spotkań, zero myślenia o TYM.
Wybiła godzina 12 i czuję się jak króliczek z reklam, któremy ktoś wyciąga baterie. Zero energi, lekkie kłucie w okolicy jajników, lekkie zawroty głowy, a dodatkowo nie umiem się skupić na niczym, nie umiem zebrać myśli by napisać biznesowego maila.
Ja już nie wiem co jest grane.
I powiem Wam szczerze.. że mam w domu kilka testów ciążowych i pewnie już bym je zrobiła, ale... nie wiem do której szafy je wcisnelam.
Standardowo i cudownie
Czy Wy też tak reagujecie na Duphaston i Progesteron Besins?
Dziewczyny Kochane,
ja dzisiaj przychodzę z narzekaniem...?
Dzień rozpoczął się w miare dobrze (nie licząc kilku przebudzeń w nocy). Wstałam, wziełam leki, usiadłam do pracy, wykonałam pierwsze obowiązki i zajęłam się śniadaniem.
Nie miałam apetytu i ochoty na nic konkretnego, więc zwykła kanapka z warzywami, a później hormony.
Kilka spotkań, zero myślenia o TYM.
Wybiła godzina 12 i czuję się jak króliczek z reklam, któremy ktoś wyciąga baterie. Zero energi, lekkie kłucie w okolicy jajników, lekkie zawroty głowy, a dodatkowo nie umiem się skupić na niczym, nie umiem zebrać myśli by napisać biznesowego maila.
Ja już nie wiem co jest grane.
I powiem Wam szczerze.. że mam w domu kilka testów ciążowych i pewnie już bym je zrobiła, ale... nie wiem do której szafy je wcisnelam.
Standardowo i cudownie
Czy Wy też tak reagujecie na Duphaston i Progesteron Besins?