Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Kolendra29]

Byłam dzisiaj na monitoringu, 9dc a jeden pęcherzyk ma już 28 mm, czytam ze to nie za dobrze, pobrali mi krew i będą dzwonić po wynikach co dalej.

 

[kaapo]

Byłam dzisiaj na monitoringu, 9dc a jeden pęcherzyk ma już 28 mm, czytam ze to nie za dobrze, pobrali mi krew i będą dzwonić po wynikach co dalej.

A bylaś stymulowana? Ja miałam ten sam problem w każdym cyklu, ale trochę lżej - miałam w 11dc pęcherzyki po 26mm, dlatego teraz chce podejść na naturalnym cyklu i zobaczyć co się wydarzy.

 

[Kolendra29]

Tak miałam i clo i lamette. Chyba za dużo.

 

[Adziunia]

A może błąd laboratorium...? Też mi ciężko w to uwierzyć, ze tak od razu wszystkie...

Niby tak ale podlamalam się tymi zarodkami trudno mi zrozumieć zew dzień transweru były jeszcze wszystkie a dzień po ani jednego[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]więc nie sądzę by ten który dostałam został że mną.. Dzis 7dpt właśnie stoję w laboratorium i chyba z nerwów już mi niedobrze i słabo na samą myśl [emoji25]ale muszę już cokolwiek wiedzieć. Czy chociaż drgneło...

 

[Tolka20]

A może błąd laboratorium...? Też mi ciężko w to uwierzyć, ze tak od razu wszystkie...

No właśnie mi też. Zwłaszcza że hodowla była do 5 doby i wówczas był transwer. Masakra jakaś.

 

[Adziunia]

No tak...zrobienie awantury teraz już nic nie da, ale myślę że jeżeli to błąd labo, to możesz być spokojna o tego kropka, którego masz w sobie ja czekam o 12:40 będę miała info o zarodkach

No właśnie mi też. Zwłaszcza że hodowla była do 5 doby i wówczas był transwer. Masakra jakaś.

 

[PałkaZapałka]

No tak...zrobienie awantury teraz już nic nie da, ale myślę że jeżeli to błąd labo, to możesz być spokojna o tego kropka, którego masz w sobie ja czekam o 12:40 będę miała info o zarodkach

Wszystkie trzymamy kciuki

 

[Tolka20]

No tak...zrobienie awantury teraz już nic nie da, ale myślę że jeżeli to błąd labo, to możesz być spokojna o tego kropka, którego masz w sobie ja czekam o 12:40 będę miała info o zarodkach

Kochana trzymam kciuki dawaj znać oby zostały Ci wszystkie

 

[KiedyPytam]

Hej dziewczyny. ja już w domku po hsg.
Jajowody drożne no chociaż tyle.

Miałam tylko jakiś mocny zrost w kanale szyjki. Lekarka nie mogła się przez niego przebić ale się udalo w końcu i poszło gładko dalej. Ja byłam nieprzytomna po znieczuleniu i już nie widziałam się z lekarka bo poszla na następne zabiegi. Ale będę z nią rozmawiać potem.
Myślicie że ten zrost w kanale szyjki przyczyniał się do moich niepowodzen?

 

[M.Z.]

Hej dziewczyny. ja już w domku po hsg.
Jajowody drożne ☺ no chociaż tyle.

Miałam tylko jakiś mocny zrost w kanale szyjki. Lekarka nie mogła się przez niego przebić ale się udalo w końcu i poszło gładko dalej. Ja byłam nieprzytomna po znieczuleniu i już nie widziałam się z lekarka bo poszla na następne zabiegi. Ale będę z nią rozmawiać potem.
Myślicie że ten zrost w kanale szyjki przyczyniał się do moich niepowodzen?

Myślę że mogło mieć to wpływ ponieważ droga do jajeczka była utrudniona ale poczekaj na rozmowę z lekarzem i wszystkiego się dowiesz cieszę się że już po jak się czujesz?