reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Dziewczyny mam pierwszy wynik. Kurcze..... Zmartwiłam się. Lekarz z kliniki kazał mi brać metylowany folian i modulator homocysteiny. I jeszcze Proxed women który ma 0,4 mg. No i wynik kwasu foliowego mam 31,6. Gdzie norma jest do 17. Pokaże to lekarzowi. Bo to chyba niedobrze? Czekam jeszcze na wynik homocysteiny

A można przedawkować kwas foliowy? Ja np. biorę kwas odkąd postanowiliśmy zacząć się starać, podobno powinno się przyjmować go wcześniej, niż po tym jak dowie się, że jest się w ciąży i nadmiar wydalany jest z moczem. Nigdy nie badałam sobie stężenia. Czy to nie o to chodzi? :)
 
A można przedawkować kwas foliowy? Ja np. biorę kwas odkąd postanowiliśmy zacząć się starać, podobno powinno się przyjmować go wcześniej, niż po tym jak dowie się, że jest się w ciąży i nadmiar wydalany jest z moczem. Nigdy nie badałam sobie stężenia. Czy to nie o to chodzi? :)
No ja już nie wiem. Kiedyś robiłam miałam przekroczony trzykrotnie i pani w laboratorium powiedziała mi, ze tak jest jak się bada w trakcie suplementacji kwasem. Więc odstawiłam na tydzień i już wyszedł mi w normie. Potem dwóch lekarzy powiedzialo że widocznie nie muszę brać bo wystarcza mi w tym co jem. Ja ogólnie wszystkie witaminy mam w normie bo staram się zdrowo odżywiać.
A teraz lekarz z kliniki jak oznaczymy badanie sprzed roku że kwas zawyżony i homocysteina lekko zawyżona powiedział że być może mam mutacje mtfhr. I kazał brać lek na regulację homocysteiny i metylowany kwas foliowy. Ale oprócz tego biorę proces Woman, taki suplement na poprawę jajeczek i on też zawiera kwas foliowy. W ogóle jest tak że biorę ten metylowany kwas foliowy w dawce 0,4-folian. W modulatorze homocysteiny też jest Wit b6, B12 i kwas foliowy zwykły. I w Proxed Woman jest zwykły. No nic. Pokaże lekarzowi wynik niech on się martwi nie ja. Teraz jak już jestem pod opieką kliniki to uważam że trzeba się ich słuchać, a on niech się martwi co jest nie tak.
 
U mnie wszystko się zmieniło.. byłam u lekarza który na prawdę jest tak empatycznym i poważnym człowiekiem..byłam w szoku 😱
Ze względu na mój wiek i wyniki badań nie zgodził się na invitro dopóki nie zrobię drożności w warunkach szpitalnych. Dostałam już skierowanie i w tym będzie cała diagnostyka :) stwierdził że uda się na pewno.. przejrzał całą dokumentację z poprzedniej kliniki, stwierdził że źle byłam stymulowana i na zbyt małych pęcherzykach robiona była iui. Więc jak tylko zrobią mi badania w tym dokładny podgląd macicy która jest delikatnie odmienna, nigdy nie miałam tak dokładnego USG, nikt mi tego nie powiedział :) będziemy działać dalej 💪💪💪
Super lekarz, następny, któremu na szczęście zależy :)
A czemu nie poczekali z pęcherzykami 1 dzień chociaż, albo 3 nawet żeby miały odpowiednią wielkość ?
 
Hej, mi się nie udało. Zastanawiam się czy podejść do inseminacja jeszcze raz czy już iść w in vitro. Wszystkie wyniki z mężem mamy super. Jedyne co wyszło źle to test Pct czyli tzw. Wrogość śluzu... Te dwie inseminacja miała na cyklu naturalnym, czy spróbować jeszcze jedna z CLo? W poprzednim cyklu urosly mi 2 ładne pęcherzyki i już tak się cieszyłam z mężem ale dziś @ =/ pozdrawiam wszystkie starające się, Angi
 
reklama
Do góry