reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Ja już pisałam że mi chodzi o to, czy robić to w invimedzie czy w prywatnym labo bo zrobić to w invimedzie a w labo to stówa różnicy. Zdrcydowanie invimed ma w laboratorium zawyżone ceny
To zadzwoń sobie tylko do kliniki czy możesz mieć badania zrobione prywatnie w innym laboratorium i już. Myśle, że nie będzie problemu, a zawsze to trochę oszczędności...
 
Przeżyłam[emoji1787] o 10:05 miałam punkcję o 10:35 już byłam na sali odpoczynku polezalam do 12 i miałam wizytę u dr prowadzącej dała mi rozpiskę leków do brania i jutro mają zadzwonić ile komórek się zapłodniło i kiedy transfer wstępnie zapisali mnie na poniedziałek na 3 dobę ale jeśli będzie możliwość to chce hodować do 5 i wtedy transfer w środę[emoji846] ogólnie po punkcji czułam się ok tylko jajniki mnie bolały więc dali mi przeciwbólowe trochę się w głowie kręciło ale przeszło. W domu jak dluzej leżę i wstanę to tak trochę się jeszcze kręci ale rozchodze i jest ok. Muszę jeść lekkostrawnie i czuje że głodna jestem więc jem mało a często i dużo pije i taka troszkę przytłumiona jestem ale myślę że jutro będzie już ok[emoji848] dziś jak siadam to czuje bardzo jajniki więc wolę leżeć[emoji16] no i zapodałam sobie nospe żeby mnie bardziej nierozbolalo.
I jak dzisiaj było? Opowiadaj
 
Przeżyłam[emoji1787] o 10:05 miałam punkcję o 10:35 już byłam na sali odpoczynku polezalam do 12 i miałam wizytę u dr prowadzącej dała mi rozpiskę leków do brania i jutro mają zadzwonić ile komórek się zapłodniło i kiedy transfer wstępnie zapisali mnie na poniedziałek na 3 dobę ale jeśli będzie możliwość to chce hodować do 5 i wtedy transfer w środę[emoji846] ogólnie po punkcji czułam się ok tylko jajniki mnie bolały więc dali mi przeciwbólowe trochę się w głowie kręciło ale przeszło. W domu jak dluzej leżę i wstanę to tak trochę się jeszcze kręci ale rozchodze i jest ok. Muszę jeść lekkostrawnie i czuje że głodna jestem więc jem mało a często i dużo pije i taka troszkę przytłumiona jestem ale myślę że jutro będzie już ok[emoji848] dziś jak siadam to czuje bardzo jajniki więc wolę leżeć[emoji16] no i zapodałam sobie nospe żeby mnie bardziej nierozbolalo.
Trzymam kciuki za zarodki :) a nasienie jest Wasze czy dawcy? Kurcze mam wrażenie że szybko to idzie u Ciebie :) o dobrze :) nie stoisz w miejscu.
 
Przeżyłam[emoji1787] o 10:05 miałam punkcję o 10:35 już byłam na sali odpoczynku polezalam do 12 i miałam wizytę u dr prowadzącej dała mi rozpiskę leków do brania i jutro mają zadzwonić ile komórek się zapłodniło i kiedy transfer wstępnie zapisali mnie na poniedziałek na 3 dobę ale jeśli będzie możliwość to chce hodować do 5 i wtedy transfer w środę[emoji846] ogólnie po punkcji czułam się ok tylko jajniki mnie bolały więc dali mi przeciwbólowe trochę się w głowie kręciło ale przeszło. W domu jak dluzej leżę i wstanę to tak trochę się jeszcze kręci ale rozchodze i jest ok. Muszę jeść lekkostrawnie i czuje że głodna jestem więc jem mało a często i dużo pije i taka troszkę przytłumiona jestem ale myślę że jutro będzie już ok[emoji848] dziś jak siadam to czuje bardzo jajniki więc wolę leżeć[emoji16] no i zapodałam sobie nospe żeby mnie bardziej nierozbolalo.
Kciuki nadziejo.
Mam nadzieję ze ładne komoreczki będą
 
reklama
Do góry