Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Magdusia 31]

aniesia witaj!Ja też po ivf brałam 10 lutein(w Novum podchodziłaś do transferu?).Tobie też życzę powodzenia.

Lotinda witaj kochana!Mam nadzieje,że uda się to tsh zbić jak najszybciej i bedziesz mogła przystapić do transferu.
Eevlee bardzo mi przykro z powodu wyniku bety, ale wierzę że bedzie Ci dane cieszyć się z macierzyństwa.

 

[Błonka]

Witam się 1 maja

eevlee tulam Cie... niesprawiedliwe.....

my się dziś nie wyspalismy... jakiś koleś kolo czterdziestki do drzwi nam sie dobijal o 2.30 w nocy niby koles szukal jakiegos mlodego chlopaka ktory remontuje dom z czerwonej cegly... moj emek otworzyl okno kuchenne i z nim gadal, drzwi nie otworzyl o tej godzinie... facet jakis podejrzany zagladal co mamy w domu ;/ po okolicy lazil... do sasiada poszedl co go nie ma bo wyjechal.. otworzyl sobie brame itp.. nikt mu nie otworzyl.. ja mowie emkowi ze zaloze sie ze to zlodziej i ze sprawdza kto w domu a kto nie i ze tam wroci zaraz pewnie.. no i nie minelo 20 minut on tam znowu poszedl.. nasz pies zaczal szczekac i moj emek otworzyl drzwi balkonowe i wypuscil psa na podworko... koles sie w sekunde zebral bo pies rabanu narobil... i to przez krzaki szedl innego sasiada zebysmy go nie widzieli... debil jakis... a ja mowie jak bym nie otworzyla i by mi sie wlamal jak bym byla sama? bo ja sama w nocy drzwi nigdy nie otwieram, nawet do okna nie podchodze... krecil sie tak jeszcze kolo domu, mowimy ze jak podejdzie blizej to dzwonimy po policje... no ale poszedl sobie a ja do 6 rano nie moglam zasnac...... pies tez na czujce caly czas na wszystko mruczal... majowka, ludzi w domu nie ma i zlodzieje sie krecą...

 

[SonySony]

Eelvee przykro mi. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i wiemy co w tej chwili czujesz. Trzymaj się mocno. Nie poddawaj się !!!

Błonka ja bym się chyba ze strachu ..........


A i zapomniałam napisać, że @ przylazła do mnie dziś. Jak na złość.

 

[SonySony]

Błonka możesz mi przybliżyć twoją historie?? Pamiętam, że podchodziłaś do iui a potem zmieniłaś lekarza. Chodzi mi głownie o to czym byłaś stymulowana, ile iui, itd.

 

[Błonka]

sony ja dzis chyba bede na czujce zasypiac.... moze rozeznanie robil koles kto w domu a kto nie... a dzis sie zorientowalismy ze nam ze stodoly pila lancuchowa "zniknela"

a to Zosia <3

 

[Błonka]

Błonka możesz mi przybliżyć twoją historie?? Pamiętam, że podchodziłaś do iui a potem zmieniłaś lekarza. Chodzi mi głownie o to czym byłaś stymulowana, ile iui, itd.

jasne juz pisze

ja najpierw chodzilam do lekarki kolo mojego domu do przychodni pol prywatnej pol na nfz... lekarka mowila cos ze wygladam na pco ale nie ma sie co szczypac, dala mi tylko luteine i kazala próbować... no i tak mijaly miesiace i ta lekarka nagle "zniknela" wiec zapisalam sie do innej... i tamta miesiac mnie monitorowala po czym stwierdzila ze nie mam owulki.. dostalam clo i lutke... pierwsze cykle byly bez owulki no i zwiekszalysmy dawke clo do 3 tabletek dziennie, ale to nic nie dalo nawet jak juz owulka wystapila... raz pecherzyk nawet w ogole nie pekl tylko stal sie torbielą... kolega lekarz dal mi skierowanie na badania na oddzial endokrynologiczny, w czerwcu 2011 juz bylam na oddziale, badali mi hormony i stymulowali puregonem... tam poznalam moja obecna lekarke... ( bo poprzednia powiedziala ze skoro ide do spzitala sie badac na wlasna reke to ona tu nic nie ma do roboty i mnie zostawila... ) ale niestety nie udalo sie po tej stymulacji szpitalnej, ale mialam wyniki badan hormonow no i okazalo sie ze mam insulinoodpornosc i hiperandrogenizm... no i miesniaka na macicy... z nowa lekarka ustalilysmy ze robimy droznosc jajowodow, a potem stymulacja i inseminacja... i tak przeszlam 2 inseminacje jedna na puregonie i duphastonie wraz z ovitrelle i dostalam leki na cukier ale nie udalo sie i druga IUI z clo plus duphaston i ovitrelle wraz z lekami na cukier i dodatkowo dostalam encorton na imunologie...... nie udalo sie, zalamana dzwonie do ginki i podjelysmy decyzje o laparoskopii... w miedzyczasie poprosilam o clo zeby nie czekac na termin bezczynnie... no i tak sobie bralam to clo, potem wzielam zastrzyk zeby torbieli nie bylo ale juz progesteronu nie chcialam brac bo chcialam sama dostac okresu a nie liczyc do testu... i kiedy odstawic luteine, bo ja jak nie odstawie okresu nie mam wiec musialabym testowac a nie chcialam tym juz zyc tylko zajac sie soba... dostalam prace, mialam plany ze wracam do skzoly z urlopu zdrowotnego... no i w tym cyklu sie udalo....

 

[SonySony]

Wiesz masz racje, chodzą, sprawdzają, a później kradną. U moich rodziców to był czas że 3 domy na raz okradli.
Dziś dostałam @ i teraz sie boję, że znów jutro nie będzie miejsca do lekarza na usg.
Piękny brzuszek, tylko pomarzyć.

Bardzo ci dziękuję za szybki skrót. Ja też mam insulinę podwyższoną. Teraz jak wracam myślami wstecz, to wydaje mi się, że ja miałam problem z owulacją. Pewnie wcale jej nie miałam. Dlatego też bym chciała spróbować teraz iui a później naturalnie. I co chłop będzie przyjeżdżał w terminie to tak będę próbować, a co mi szkodzi.

A i mam jeszcze pytanie na podstawie jakich hormonów stwierdzili insulinoodpornosc i hiperandrogenizm??

 

[Błonka]

przynajmniej nowy cykl zaczynasz , to co teraz robisz IUI??

 

[SonySony]

Chcę zrobić iui, ale jak się jutro do lekarza nie dostanę?
Wydaje mi się, że mam podobny problem jak ty.
A i mam jeszcze pytanie na podstawie jakich hormonów stwierdzili insulinoodpornosc i hiperandrogenizm??
Ja mam insulinę lekko przekroczoną i androstendion.

 

[ala80]

Błonka co za brzuuuuuuszek aż by się chciało pogłaskać Zosiunię
Sony to jak to u Was jest ze moze nie być miejsca zeby sie dostac na wizyte, ja zawsze gdzies tam jestem wcisnieta i jade kiedy jest taka potrzeba
ale dziś był gorący dzień... sauna normalnie, zmęczyłam się tym upałem ze hej