reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
No właśnie :( jestem w tej samej sytuacji to przykre że mieszkańcy mniejszych miejscowości nie mają takiej szansy i możliwości choc spełniają wszystkie inne kryteria :(😢
Ja się mocno zastanawiam czy nie zameldować się u teściów w okolicy Płocka (tylko muszę pierw się upewnić czy by się liczył tymczasowy meldunek i czy ta okolica by podlegała do Płocka). Na razie co prawda jestem na etapie kursów przygotowujących do adopcji ale może kiedyś w przyszłości bym podeszła do IVF. To smutne, że mieszkając w mniejszych miejscowościach jesteśmy pomijani pod względem różnego typu pomocy mimo, iż korzystamy i tak z klinik i lekarzy w dużych miastach. :(
 
Żeby się zakwalifikować do dofinansowania musisz mieć stały meldunek przynajmniej 2 lata w mieście które prowadzi dofinansowanie. Wiem że w Warszawie tak jest bo się orientowałam ale oprócz tego trzeba spełniać inne wymogi.
Ja się mocno zastanawiam czy nie zameldować się u teściów w okolicy Płocka (tylko muszę pierw się upewnić czy by się liczył tymczasowy meldunek i czy ta okolica by podlegała do Płocka). Na razie co prawda jestem na etapie kursów przygotowujących do adopcji ale może kiedyś w przyszłości bym podeszła do IVF. To smutne, że mieszkając w mniejszych miejscowościach jesteśmy pomijani pod względem różnego typu pomocy mimo, iż korzystamy i tak z klinik i lekarzy w dużych miastach. :(
 
Ja się mocno zastanawiam czy nie zameldować się u teściów w okolicy Płocka (tylko muszę pierw się upewnić czy by się liczył tymczasowy meldunek i czy ta okolica by podlegała do Płocka). Na razie co prawda jestem na etapie kursów przygotowujących do adopcji ale może kiedyś w przyszłości bym podeszła do IVF. To smutne, że mieszkając w mniejszych miejscowościach jesteśmy pomijani pod względem różnego typu pomocy mimo, iż korzystamy i tak z klinik i lekarzy w dużych miastach. :(
Ja to nawet nie mam u kogo się zameldować choćby tymczasowo .. no dokładnie z klinik korzystamy właśnie w tych dużych miastach a i tak jesteśmy pomijani :mad:
 
Tak, trzeba mieszkać i mieć meldunek od 2 lat minimum - obydwie osoby. Odprowadzamy tu podatki i w ogóle, ale tez usłyszałam, od jednego znajomego, ze dofinansowania nie powinno w ogóle być, bo skoro mamy problem to nasz problem i mamy pożyczkę wziąć, a nie z miasta kasę ciągnąć [emoji854] Ale co do Waszej sytuacji, to powiem Wam, ze rzeczywiście to nie fair ... powinno to iść z NFZ... no niestety. W takim kraju zyjemy, ale powiem Wam ze np. Bydgoszcz ma podpisana umowę z klinika pod Łodzią, wiec az tak różowo nie jest i to tam musimy jeździć. W Bydgoskiej skończyły się miejsca jak tylko weszło to w życie. [emoji6]

@Endzi1981 trzymam mocno kciuki [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
Żeby się zakwalifikować do dofinansowania musisz mieć stały meldunek przynajmniej 2 lata w mieście które prowadzi dofinansowanie. Wiem że w Warszawie tak jest bo się orientowałam ale oprócz tego trzeba spełniać inne wymogi.
No to zostaje mi przeprowadzka z mężem na stałe :) Ale znając moje szczęście za te parę lat już dofinansowań nie będzie 😐
 
Tak, trzeba mieszkać i mieć meldunek od 2 lat minimum - obydwie osoby. Odprowadzamy tu podatki i w ogóle, ale tez usłyszałam, od jednego znajomego, ze dofinansowania nie powinno w ogóle być, bo skoro mamy problem to nasz problem i mamy pożyczkę wziąć, a nie z miasta kasę ciągnąć
emoji854.png
Ale co do Waszej sytuacji, to powiem Wam, ze rzeczywiście to nie fair ... powinno to iść z NFZ... no niestety. W takim kraju zyjemy, ale powiem Wam ze np. Bydgoszcz ma podpisana umowę z klinika pod Łodzią, wiec az tak różowo nie jest i to tam musimy jeździć. W Bydgoskiej skończyły się miejsca jak tylko weszło to w życie.
emoji6.png


@Endzi1981 trzymam mocno kciuki
emoji173.png
emoji173.png
emoji173.png
A no właśnie tak powinno być
Tak, trzeba mieszkać i mieć meldunek od 2 lat minimum - obydwie osoby. Odprowadzamy tu podatki i w ogóle, ale tez usłyszałam, od jednego znajomego, ze dofinansowania nie powinno w ogóle być, bo skoro mamy problem to nasz problem i mamy pożyczkę wziąć, a nie z miasta kasę ciągnąć [emoji854] Ale co do Waszej sytuacji, to powiem Wam, ze rzeczywiście to nie fair ... powinno to iść z NFZ... no niestety. W takim kraju zyjemy, ale powiem Wam ze np. Bydgoszcz ma podpisana umowę z klinika pod Łodzią, wiec az tak różowo nie jest i to tam musimy jeździć. W Bydgoskiej skończyły się miejsca jak tylko weszło to w życie. [emoji6]

@Endzi1981 trzymam mocno kciuki [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
To widać ile osób potrzebuje takiego dofinansowania i ile osób zmaga się z problemem zajścia w ciążę a i tak jesteśmy pomijani bo to przecież nasz problem..
 
reklama
Do góry