Miałam dokładnie tak jak Ty, jak mąż zaproponował żebyśmy sie w końcu przebadali pod katem niepłodności to wpadłam w straszą panikę i strach przed diagnoza. Patrząc z mojej perspektywy jesteś o tyle w dobrej sytuacji ze wiesz dokładnie w czym tkwi problemu i możesz próbować go jakos ominąć, najgorzej jak niewiadomo o co chodzi, bo człowiek ma milion myśli na minutę.
reklama
Evelyn1919
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Wrzesień 2019
- Postów
- 763
Dokladnie
Pamiętaj, że inseminacja czy in vitro to tylko droga do celu ja cieszę się, że mam takie możliwości. Byleby mi cierpliwości i pieniędzy wystarczyło [emoji57][emoji57][emoji57]
BabyDream27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2019
- Postów
- 619
A jakies badania już miałaś robione??
Miałam dokładnie tak jak Ty, jak mąż zaproponował żebyśmy sie w końcu przebadali pod katem niepłodności to wpadłam w straszą panikę i strach przed diagnoza. Patrząc z mojej perspektywy jesteś o tyle w dobrej sytuacji ze wiesz dokładnie w czym tkwi problemu i możesz próbować go jakos ominąć, najgorzej jak niewiadomo o co chodzi, bo człowiek ma milion myśli na minutę.
BabyDream27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2019
- Postów
- 619
Dziękuję wam bardzo [emoji3531]
Dokladnie
madzialena_baby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2019
- Postów
- 276
Ja nawet nie robilam badań na wrogość śluzu bo i tak niczego by to nie zmieniło jeśli chodzi o IUI czy in vitro jedynie świadomość co być może jest przyczyną braku ciąży bo wszystko inne mam dobre i mąż tak samo. Może zrobię kiedyś to badanie tak z ciekawości aby wiedzieć więcej. Będzie dobrzeMam 27 lat, mój partner 28. Od roku walczymy o maluszka bez efektu niestety. Zrobiłam podstawowe hormony, AMH oraz drożność i wszystko w normie. Nasienie partnera idealne. Przez ostatnie 4 miesiące próbowaliśmy zrobić PCT, coś co chyba najbardziej mnie przerażało. Świadomość tego, że problem może być we mnie paraliżowała każdego dnia. Wczoraj odbyło się badanie. Wiadomość SMS o treści: śluz hamuje plemniki, unieczynnia je przez co nie mogą się poruszać. Walczących jest kilka i zawsze jest jakaś nadzieja, ale lekarze zazwyczaj przekazując złe wieści starają się dać jednak promyk nadziei. Od następnego cyklu będziemy się przygotować do inseminacji. Nie wiem nic na ten temat i może stąd moje załamanie. Przeczytałam gdzieś, że jest tylko 15% szans na to, że uda się za pierwszym razem i czuję się jeszcze gorzej. Chyba tyle ode mnie, staram się stanąć na nogi.
Tak, już rok się leczymy ale akurat na wrogość śluzu nie mieliśmy badańA jakies badania już miałaś robione??
Ja też już wszystko zrobione i wszystko idealnie. Nie robiłam wrogości.A jakies badania już miałaś robione??
BabyDream27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2019
- Postów
- 619
Ja zasugerowałam lekarzowi, że chciałabym to badanie zrobić. Pierwszy cykl się nie udało bo nie miałam śluzu, drugi cykl bezowulacyjny więc też przesunięte. Trzecim razem dzień przed wizytą dostałam strasznych boleści brzucha i zawrotów głowy i dopiero za czwartym razem się udało.
kolor nadzieji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 108
Witam cię i ja[emoji4] ja też nie robiłam wrogości bo jak się zdecydowałam na iui to lekarz mówił że to badanie jest niepotrzebne bo iui to omija wiec jeśli mi iui nie wyjdzie to zrobię to badanie[emoji846] choć moja koleżanka to leczyła i niestety nie ma dobrych wspomnień przyjmowała silne duże dawki leków stosowane przy nowotworach i bardzo źle się czuła i niestety niewiele jej pomogły.
Ale ja też podejrzewam że ja też mam tą wrogość bo już tyle razy naturalnych starań nie wyszło że jestem w 100% pewna że to to.
Ale ja też podejrzewam że ja też mam tą wrogość bo już tyle razy naturalnych starań nie wyszło że jestem w 100% pewna że to to.
Witajcie. Po dwóch dniach łez, zdecydowałam się do Was dołączyć. Można?
reklama
BabyDream27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2019
- Postów
- 619
Myślę, że gdybym miała badać całą resztę by wiedzieć gdzie jest problem to trochę bym jeszcze czekała. A tak zaczynam dostrzegać pozytywy tego, że szybko znaleźliśmy problem i może już niedługo doczekam się człowieczka pod sercem [emoji846]
Witam cię i ja[emoji4] ja też nie robiłam wrogości bo jak się zdecydowałam na iui to lekarz mówił że to badanie jest niepotrzebne bo iui to omija wiec jeśli mi iui nie wyjdzie to zrobię to badanie[emoji846] choć moja koleżanka to leczyła i niestety nie ma dobrych wspomnień przyjmowała silne duże dawki leków stosowane przy nowotworach i bardzo źle się czuła i niestety niewiele jej pomogły.
Ale ja też podejrzewam że ja też mam tą wrogość bo już tyle razy naturalnych starań nie wyszło że jestem w 100% pewna że to to.
Podziel się: