reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Wiem że też w którymś szpitalu w Wawie mają zespół który czyni takie cuda w brzuszku. Kochana cieszę się że jesteś taka silna!
W Warszawie uczyli się od Niemców, więc lepiej od razu do ich guru jechać, jak jest możliwość.
Silna? Nie wiem. Właśnie zdawałam auto służbowe i oczywiście pękłam :( bo kolega zapytał co się dzieje, bo jakoś widzi, że coś nie tak :(
Wiem, że dla młodego muszę być silna. Przecież to nie jego wina. Oboje musimy walczyć.
 
Witajcie dziewczyny. Jestem przed pierwsza inseminacja. Mam mieć za kilka dni badanie drożności a po kilku kolejnych dniach właśnie inseminacje. Dziś byłam u innego lekarza i ten odradził badanie i iui w tym samym cyklu, podobno wtedy są bardzo małe szanse na ciąże. Czy któraś z was miała histero i iui w tym samym cyklu? Sama już nie wiem co robić..
 
Witajcie dziewczyny. Jestem przed pierwsza inseminacja. Mam mieć za kilka dni badanie drożności a po kilku kolejnych dniach właśnie inseminacje. Dziś byłam u innego lekarza i ten odradził badanie i iui w tym samym cyklu, podobno wtedy są bardzo małe szanse na ciąże. Czy któraś z was miała histero i iui w tym samym cyklu? Sama już nie wiem co robić..

Hej. Witamy na pokladzie ja miałam iui bez droznosci bo akurat się złożyło tak ze lekarz nie chciał stracić cyklu ale powiedział ze jeśli się nie uda to wtedy sprawdzi droznosc. I udało się bez droznosci trzymam kciuki aby i u ciebie się tak udało. Lekarz wie co robi
 
W Warszawie uczyli się od Niemców, więc lepiej od razu do ich guru jechać, jak jest możliwość.
Silna? Nie wiem. Właśnie zdawałam auto służbowe i oczywiście pękłam :( bo kolega zapytał co się dzieje, bo jakoś widzi, że coś nie tak :(
Wiem, że dla młodego muszę być silna. Przecież to nie jego wina. Oboje musimy walczyć.

Przykro mi ze się jednak potwierdziło.
Dokładnie dla maleństwa musisz być silna. Wiem ze ciężko i ze pewnie pomyślisz ze łatwo mówić ale staraj się myśleć pozytywnie ze wszystko skończy się dobrze. Staraj się jak najmniej denerwować i płakać bo malutki tez będzie smutny. Teraz jeszcze 3 tygodnie czekania na wyniki. Pamiętaj ze dla malutkiego walczysz i wygrasz walkę a my o was cały czas myślimy trzymamy kciuki i się modlimy żeby wszystko było dobrze! O tak też będzie zobaczysz!!!
 
No to super, trzymam kciuki!
Dobrze wiedziec, moze kiedys mi sie przyda. A co zdiagnozowali? Jakies badania
Trzymam kciuki [emoji8] a co zdiagnozowali? Przepraszam jeśli już pisałaś. U jakiego lekarza jesteś?
u nas problem dotyczy komplikacji po operacji jaka przeszłam w jako nastolatka
Dr Goncikowska - bardzo polecam
 
W Warszawie uczyli się od Niemców, więc lepiej od razu do ich guru jechać, jak jest możliwość.
Silna? Nie wiem. Właśnie zdawałam auto służbowe i oczywiście pękłam :( bo kolega zapytał co się dzieje, bo jakoś widzi, że coś nie tak :(
Wiem, że dla młodego muszę być silna. Przecież to nie jego wina. Oboje musimy walczyć.
Dasz radę Kochana wszystko wydaje się niemożliwe dopóki temu czoła nie stawisz... Jak już się dzieje to jest w nas siła! Trzymajcie się cieplutko...
 
W brzuszku. W Niemczech byśmy chcieli, bo tam endoskopowo.

Kochana zycze Wam duzo sily, wiary w to ze bedziesz te trudne poczatki wspominac trzymajac zdrowego synka na rekach!
Medycyna jest dzis tak bardzo rozwinieta, rowniez w kwestii operacji na jeszcze nienarodzonych dzieciach, ze jesli juz jestes w dobrych rekach specjalisty - a piszesz ze pojedziecie do Niemiec ale tez i w PL nie brakuje swietnych specjalistow - jestem przekonana ze wszystko bedzie finalnie dobrze. Choc teraz wydaje sie trudne.
Trzymaj sie dzielnie! Walcz o zdrowie malenstwa i nie poddawaj sie!
I niech usmiech skarba wynagrodzi Ci wszystkie trudy przez ktore teraz musicie z mezem przejsc!
My tu trzymamy kciuki, modlimy sie!
Bedzie dobrze, choc teraz lekko Ci nie jest. Ale nie poddawaj sie, jestesmy myslami z Toba!!
 
reklama
Jestem po wizycie.
Dzisiejsza wizyta nie wniosła nic szczególnego. Omówiliśmy wyniki mojego meza nasienia i mojego amh. Zrobiła na moja prośbę usg na którym nic podejrzanego nie widać, endo niecałe 8 mm na jajnikach bardzo dużo małych pęcherzy, zero oznak przebytej owu...

Na wywołanie nie mogą mi nic dać dopóki nie będzie znany wynik tsh. Jeśli 2 maja endo da zielone światło na ivf wtedy wracam do mojej doktor i da mi coś na wywołanie okresu i od 1 dc antykoncepcyjne na wyciszenie jajników i po tym czasie dopiero stymulacja. Na bank pójdę długim protokołem wiec tak jak podejrzewałam dopiero czerwiec lipiec cokolwiek będzie działane.

Zdziwiła się moim dniem cyklu, dziś 84 hah idę na rekord życiowy. To tyle...

Także jak się jest posiadaczka pcos nawet droga do ivf to nie droga na skróty jak się niektórym wydaje, mowisz i masz. Nawet do ivf trzeba być zdrowym.
 
Do góry