reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
No ja zaczęłam takie mdłości od zeszłego tygodnia masakra [emoji1785] no to super już coś zobaczysz na usg [emoji3526] ja byłam na pierwszej wizycie 3 tygodnie od iui i była kropeczka ostatnio już biło serduszko, nie denerwuj się kochana, ja na początku samym robiłam betę co parę dni żeby sprawdzić czy dzidzitto rośnie [emoji846] wciąż się stresuję ale tłumacze sobie ze to mdłości może o dobrym świadczą że on tam jest i rośnie [emoji846]
 
No ja zaczęłam takie mdłości od zeszłego tygodnia masakra [emoji1785] no to super już coś zobaczysz na usg [emoji3526] ja byłam na pierwszej wizycie 3 tygodnie od iui i była kropeczka ostatnio już biło serduszko, nie denerwuj się kochana, ja na początku samym robiłam betę co parę dni żeby sprawdzić czy dzidzitto rośnie [emoji846] wciąż się stresuję ale tłumacze sobie ze to mdłości może o dobrym świadczą że on tam jest i rośnie [emoji846]
Ja iui miałam 19.03 i prócz lekkiego były podbrzusza to nic nie czuje
 
Ja na poczatku czułam jakby ciągnięcia jak leżałam na plecach i tydzień od iui zaczęłam dużo sikac, biorę dupek od 2 dni po iui więc nie wiem czy on mógł Tez mieć na to wpływ [emoji2368]
 
To myślę że trzymaj pozytywne nastawienie [emoji8] kiedyś musi się udać może to nasz czas [emoji3526]
No musi musi od 12 lat nie wychodziło i w końcu się udało. Aż ciężko mi w to uwierzyć, po prostu nie do opisania to uczucie jest. Czasem myślę że to sen i jak się obudzę stanę w szarej rzeczywistości
 
reklama
Do góry