reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
To zupełnie jak u mnie.
Jestem 3 dni po iui z dawcą.
Na razie cisza .
U nas dawce zaproponował mąż ale ja musiałam dojrzeć to tego .
Zajęło mi to 2 lata.
U nas problem tylko po stronie m
ale boję się że u mnie może być jakiś problem ukryty i się nie uda.
Staram się nie myśleć o tym , brzuch mam tylko napięty jakiś,ale to bardziej po iui bo plamiłam potem lekko w środę.
U nas też M zaproponował , wiedzielismy już przed ślubem że będziemy we dwójkę zaraz po operacji kiedy nawet nie było sensu szukać w jadrze plemników mąż powiedział że dawca ale ja powiedziałam że nie i tak po dwóch zapytam ponownie były rozmowy łzy dużo łez aż się zgodziła ale obawy dalej mam jak to będzie
 
U nas też M zaproponował , wiedzielismy już przed ślubem że będziemy we dwójkę zaraz po operacji kiedy nawet nie było sensu szukać w jadrze plemników mąż powiedział że dawca ale ja powiedziałam że nie i tak po dwóch zapytam ponownie były rozmowy łzy dużo łez aż się zgodziła ale obawy dalej mam jak to będzie
Ja też mam .
Ale wierzę że będzie dobrze .
Mój już planuje łóżeczko i imię.
Wygląda na to że dojrzał do tego wszystkiego.
Oby tylko się udało. Najgsze jest czekanie i nadzieja jeśli się okaże że nie wyszło.
 
To była wspólna decyzja. Nie można stwierdzić kto pierwszy wpadł na ten pomysł. Po prostu to była nasza ostatnia deska ratunku.
A czy miałaś takie odczucia jak już była ciąża że mąż jakoś inaczej reaguje na brzuch dziecko niż byś się tego spodziewała ?
 
Cześć dziewczyny, jestem nowa, szukam wsparcia i mam nadzieję, że dobrze trafiłam [emoji846] jestem dzisiaj po pierwszej iui. Ogólnie trudne przeżycie ale bezbolesne. Teraz boli mnie trochę lewy jajnik, z niego miała być byc owu. Cykl naturalny, niestymulowany.
 
A czy miałaś takie odczucia jak już była ciąża że mąż jakoś inaczej reaguje na brzuch dziecko niż byś się tego spodziewała ?
Nieee, jest to nasze wspólne dziecko. Dla mnie to oczywista oczywistość, mimo, że z technicznego punktu widzenia jest inaczej. Reaguje fajnie, głaszcze brzuszek :) Widać, że jest szczęśliwy, choć raczej on z tych malowylewnych i raczej twardo stąpających po ziemi. Obgadalismy też temat, czy mówić bliskim jak to jest z tym ojcostwem i stwierdziliśmy, że nie ma co ich zagłębiać w szczegóły. Tatuś jest jeden, to mój mąż. Kropka. Nie ma co się rozdrabniać. Chociaż miałam moment swoich przemyśleń, że tak naprawdę o biologicznym nie wiemy zbyt wiele i to trochę takie dziwne.
 
Nieee, jest to nasze wspólne dziecko. Dla mnie to oczywista oczywistość, mimo, że z technicznego punktu widzenia jest inaczej. Reaguje fajnie, głaszcze brzuszek :) Widać, że jest szczęśliwy, choć raczej on z tych malowylewnych i raczej twardo stąpających po ziemi. Obgadalismy też temat, czy mówić bliskim jak to jest z tym ojcostwem i stwierdziliśmy, że nie ma co ich zagłębiać w szczegóły. Tatuś jest jeden, to mój mąż. Kropka. Nie ma co się rozdrabniać. Chociaż miałam moment swoich przemyśleń, że tak naprawdę o biologicznym nie wiemy zbyt wiele i to trochę takie dziwne.
Super.My mamy takie samo zdanie.
Dawca nie jest ważny. To tylko materiał. To mój mąż będzie tatą (i ile się uda ).Trochę boję się że zbyt będzie podobne do dawcy. Nie mniej jednak mam nadzieję że będzie podobne do mnie z wyglądu a ewentualne różnice możemy skwitować tak że podobne do dziadka tej drugiej strony. Ja np jestem bardzo z wyglądu podobna do babci. Wiele rzeczy jak uśmiech czy poczucie humoru przejmie od nas obojga. To mąż będzie tatą i choć przykre że musi być ktoś trzeci byśmy mieli dziecko , to liczy się że będzie. Jestem 3 dni po iui.
Czekam z wielką nadzieją
 
Nieee, jest to nasze wspólne dziecko. Dla mnie to oczywista oczywistość, mimo, że z technicznego punktu widzenia jest inaczej. Reaguje fajnie, głaszcze brzuszek :) Widać, że jest szczęśliwy, choć raczej on z tych malowylewnych i raczej twardo stąpających po ziemi. Obgadalismy też temat, czy mówić bliskim jak to jest z tym ojcostwem i stwierdziliśmy, że nie ma co ich zagłębiać w szczegóły. Tatuś jest jeden, to mój mąż. Kropka. Nie ma co się rozdrabniać. Chociaż miałam moment swoich przemyśleń, że tak naprawdę o biologicznym nie wiemy zbyt wiele i to trochę takie dziwne.
Właśnie moja mąż też właśnie z Tych mało mownych o uczuciach co mnie czasem w nim złości ale taki charakter już , ale widzę że on bardzo pragnie tego dziecka , nawet chyba bardziej niż ja był zawiedziony po pierwszym nieudanym iui . No coz nie zostaje nic innego jak czekanie.
Super dziewczyny że się wszystkie mamy że można zapytać poradzić pomarudzic tutaj. Nikt nie zrozumie tego co czuje się jak sie tego nie przeżywa
 
reklama
Właśnie moja mąż też właśnie z Tych mało mownych o uczuciach co mnie czasem w nim złości ale taki charakter już , ale widzę że on bardzo pragnie tego dziecka , nawet chyba bardziej niż ja był zawiedziony po pierwszym nieudanym iui . No coz nie zostaje nic innego jak czekanie.
Super dziewczyny że się wszystkie mamy że można zapytać poradzić pomarudzic tutaj. Nikt nie zrozumie tego co czuje się jak sie tego nie przeżywa

Potwierdzam ze forum baardzo pomaga :) zawsze i wszystkim mozna sie podzielic:)
 
Do góry