reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Ty w poniedziałek ja robię w piątek rano i też siedzę jak na szpilkach. Trzymam kciuki za nas obie [emoji4]
To czekanie jest masakrycznie. Najbardziej pomaga wypełniony dzień zajęciami, głowa wtedy zajęta czymś innym. W takim razie Ty trzymaj za mnie a ja będę trzymała za Ciebie.
 
reklama
Redferrari jadę w poniedziałek do Paśnika, w niedziele dla spokoju zrobię test i zobaczymy co będzie. Moj mąż niechętnie chce do niego jechać ... bo moim zdaniem on się nastawił na in vitro ... chyba dlatego ze wierzy, ze się uda i będzie święty spokój [emoji20] ja się z kolei boje, ze po transferze może być znów biochemiczna. No i koło się zamyka... moj mąż się na mnie wkurza, nie potrafię mu wytłumaczyć ze immunolog to kolejny krok itd..
 
Redferrari jadę w poniedziałek do Paśnika, w niedziele dla spokoju zrobię test i zobaczymy co będzie. Moj mąż niechętnie chce do niego jechać ... bo moim zdaniem on się nastawił na in vitro ... chyba dlatego ze wierzy, ze się uda i będzie święty spokój [emoji20] ja się z kolei boje, ze po transferze może być znów biochemiczna. No i koło się zamyka... moj mąż się na mnie wkurza, nie potrafię mu wytłumaczyć ze immunolog to kolejny krok itd..
niech on się wścieka, a Ty idź do paśnika... to bardzo dobra droga :) ja bym na Twoim miejscu też tak zrobiła :) trzymam kciuki za dobry plan :)
 
niech on się wścieka, a Ty idź do paśnika... to bardzo dobra droga :) ja bym na Twoim miejscu też tak zrobiła :) trzymam kciuki za dobry plan :)

Właśnie z nim rozmawiałam i on twierdzi ze znów się cofamy do początku... ze każe nam pewnie zrobić te same badania dla powtórki itd. Nie wiem jak mam do niego trafić ... on mówi ze to bezcelowe, ze w bocianie mi tłumaczyli itd... no tłumaczyli ... i co z tego. Po nieudanym in vitro pewnie znów usłyszę coś nowego ze jednak immunolog musi się tym zająć... błędne koło.
 
Właśnie z nim rozmawiałam i on twierdzi ze znów się cofamy do początku... ze każe nam pewnie zrobić te same badania dla powtórki itd. Nie wiem jak mam do niego trafić ... on mówi ze to bezcelowe, ze w bocianie mi tłumaczyli itd... no tłumaczyli ... i co z tego. Po nieudanym in vitro pewnie znów usłyszę coś nowego ze jednak immunolog musi się tym zająć... błędne koło.
Część lekarzy nie uznaje w ogóle immunologi.. karzą robić ivf do skutku nic nie zmieniając, co kosztuje zdrowie (stymulacja nie jest bez wpływu na zdrówko) i mnóstwo kasy...
Jestem pełna nadziei że Wam się uda, ale jeśli nie - to kurcze, po co sobie w brodę pluć, że się prawie ok 10 tyś wydało i nie sprawdziło tej immunologii co to Was raczej więcej niż 2 tyś nie będzie kosztowało. Wiadomo, każdy pieniądz się liczy i ciągle trzeba wybierać, bo raczej żadna z nas nie jest milionerką...
akurat dr P. nie naciąga jeśli jakieś badania zrobiliście to je uzna chyba, że dotyczą czegoś dynamicznego i trzeba będzie odświeżyć. Na pewno genetycznych się nie powtarza więc macie już część z głowy (a one w sumie są drogie)
 
Część lekarzy nie uznaje w ogóle immunologi.. karzą robić ivf do skutku nic nie zmieniając, co kosztuje zdrowie (stymulacja nie jest bez wpływu na zdrówko) i mnóstwo kasy...
Jestem pełna nadziei że Wam się uda, ale jeśli nie - to kurcze, po co sobie w brodę pluć, że się prawie ok 10 tyś wydało i nie sprawdziło tej immunologii co to Was raczej więcej niż 2 tyś nie będzie kosztowało. Wiadomo, każdy pieniądz się liczy i ciągle trzeba wybierać, bo raczej żadna z nas nie jest milionerką...
akurat dr P. nie naciąga jeśli jakieś badania zrobiliście to je uzna chyba, że dotyczą czegoś dynamicznego i trzeba będzie odświeżyć. Na pewno genetycznych się nie powtarza więc macie już część z głowy (a one w sumie są drogie)

No właśnie dobre i to. Mysle ze każe zrobić trombofilie itd chociaż mogłam to zrobić w bocianie i żałuje, ale wtedy mi lekarz tego nie powiedział i ze nie ma sensu bo biorę acard i to wystarczy !! [emoji35][emoji53]
Ja jestem tego samego zdania... ze po co od dupy strony zaczynać i płacić za in vitro a potem mi lekarz powie ze o jednak zróbmy immunologie [emoji15][emoji15] a nie zdziwiłabym się jakby tak było. Ehhh liczę na cud i ze w niedziele jak zrobię test to w końcu zaskoczę [emoji12]
 
No właśnie dobre i to. Mysle ze każe zrobić trombofilie itd chociaż mogłam to zrobić w bocianie i żałuje, ale wtedy mi lekarz tego nie powiedział i ze nie ma sensu bo biorę acard i to wystarczy !! [emoji35][emoji53]
Ja jestem tego samego zdania... ze po co od dupy strony zaczynać i płacić za in vitro a potem mi lekarz powie ze o jednak zróbmy immunologie [emoji15][emoji15] a nie zdziwiłabym się jakby tak było. Ehhh liczę na cud i ze w niedziele jak zrobię test to w końcu zaskoczę [emoji12]

I za test pozytywny trzymamy kciuki[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
 
reklama
Do góry