reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Jej, dziewczyny ale mi nadziei narobilyscie. No dobra czekam. Zaczynaja bolec cycki. Brzuch nadal cmi. Ale mysle juz, ze jak nie teraz to moze nastepny, z gonalem. Po nim lepsze jajca sa. Jak nastepny sie nie uda to moze maks jedna proba I przechodzimy do ivf.
 
Jej, dziewczyny ale mi nadziei narobilyscie. No dobra czekam. Zaczynaja bolec cycki. Brzuch nadal cmi. Ale mysle juz, ze jak nie teraz to moze nastepny, z gonalem. Po nim lepsze jajca sa. Jak nastepny sie nie uda to moze maks jedna proba I przechodzimy do ivf.
No i to jest super podejscie! Nie uda sie, otwieramy butle wina, placzemy i jedziemy dalej z tym koksem [emoji16] grunt to dobry plan [emoji4] kiedy testujesz ?
 
Jej, dziewczyny ale mi nadziei narobilyscie. No dobra czekam. Zaczynaja bolec cycki. Brzuch nadal cmi. Ale mysle juz, ze jak nie teraz to moze nastepny, z gonalem. Po nim lepsze jajca sa. Jak nastepny sie nie uda to moze maks jedna proba I przechodzimy do ivf.
pozytywne myślenie jest naprawdę bardzo ważne :) ja tam po ivf od razu sobie wmawiałam, że jestem w ciąży :D aż organizm uwierzył i dziś 11tc3d, czego i Tobie życzę :) Wiadomo nastawiać się na 100% nie ma się co, ale przecież wreszcie były warunki spełnione więc jest szansa! trzymam kciuki co by nie było pamiętaj, że z każdym dniem stajemy się silniejsze :)
 
Mnie napedziały zawsze historie osob ktorym sie udało [emoji4] dzisiaj moja sasidka urodziła zdrowa coreczke. Starała sie kuupe lat chyba z 8, ma za soba piec poronien, potem dwa lata nie mogla w ogole zajsc az w koncu sie udało i zaszła w ciaze, urodziła zdrowego chłopca, a po roku znowu w ciazy i dzisiaj Zosia na swiat przyszla. Pamietam jak jeszcze jeszcze pare lat temu siedzialysmy przed domem i płakałysmy, jak to mamy przerabane i mowiła mi "zobaczysz jeszcze bedziemy razem na spacery z wozkami popierdzielac" i patrzcie miała racje [emoji16] tzn mam nadzieje ze u mnie wszystko skonczy sie dobrze [emoji16] takze wiara czyni cuda i każdej z nas sie tu uda w koncu być mama!
 
No i to jest super podejscie! Nie uda sie, otwieramy butle wina, placzemy i jedziemy dalej z tym koksem [emoji16] grunt to dobry plan [emoji4] kiedy testujesz ?

A ja wiem, jutro, pojutrze I po...
Chyba poczekam na okres. A pewnie nie wytrzymam wiec kolo poniedzialku wtorku sikne.
 
reklama
Ale mnie życie doświadcza. Robi nadzieje. Nie mogłam dziś spać. Jakiś durny sen zbudził mnie o 5. Od 24 do 5 to dla mnie za krótko. Będę dziś nie przytomna. I mierzę sobie rano temp. a tu 37.5. Zawsze była 37 do 37.2 to już maks. Ale za to śluzu brak, choć to podobno może być indywidualna sprawa. No więc albo mam jakąś infekcję albo...ten ból brzucha i piersi to jednak... Do tego strasznie chce mi się jeść. Ale no tak, że zjem a mi zaraz dalej swiszcze w brzuchu, a z drugiej strony trochę mi nie dobrze. Brzuch wzdęty, na wadze 2 kg więcej. Wiem wiem, wkręcamy sobie na maksa. No ale cóż.
Rozczarowanie będzie bolesne, oj bolesne...
 
Ostatnia edycja:
Do góry