reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
amh i tak Ci lekarz zleci, bo musi dobrać odpowiednią stymulację, żebyś wytworzyła odpowiednia ilość dojrzałych pęcherzyków
 
My po wizycie serduszkowej, wszystko w jak najlepszym porządku 1,5cm szczęścia. Następna wizyta 04.04
badania prenatalne 19.04
Gratulacje![emoji7]

A jak Nasze pozostałe mamuśki ? Hallo medlowac się proszę [emoji6]

Zuzik to już w ogóle widzę wcięło [emoji6]

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]
 
reklama
Hej Dziewczyny, podczytywałam sobie was ostatnio przygotowując się psychcznie do wyniku inseminacji i pewnie co najmniej paromiesięcznych starań. Los zgotował nam mega niespodzianke, bo po pierwszej próbie sie udało, na co miałam nikłą nadzieję.

Może moja historia podniesie na duchu inne staraczki, a szczególnie te u których wyniki mężów są średnie.

Pokrótce - ja 30 lat, PCO insulinooporność, cykle byle jakie, brak owulacji bez stymulacji. Leczona Letrozolem 1,5 tabletki 3 - 7 dc, Ovitrelle na pekniecie i inseminacja na nie pękniętym pęcherzyku w 14 dc. Beta 12 dpo - 63.

Mój - 34 lata, pierwsze badanie dramatyczne, 1% prawidłowych, malutko plemników i dużo uszkodzeń DNA. Lekarze nawet o in vitro wypowiadali się z rezerwą. Po konslutacjach z andrologiem, kuracji CLO i suplementami przez 2 lata wyniki od złych przez średnie po normalne - dzidzi brak. I teraz najlepsze... tydzień przed inseminacją wyniki złe, nie wiedziałam czy nas dopuszcza przy 250 tys prawidłowych (ogółem 3, 8 miliona). W dniu inseminacji podano mi 24!!! miliony najlepszych plemników. Nie wiem z kąd on je wziął ale dało radę.

Powtarzam bete jutro. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok...

3 mam za was wszystkie kciuki:) i ślę pozytwne fluidy!
 
Ostatnia edycja:
Do góry