Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[anula88]

Od czego zacząć ? Nigdy nie byłam i nie wiem

Chyba od początku [emoji6] że się staracie,że nie wychodzi , że Twoje życie (o ile ) kręci się w 90 % na staraniach i myśli o ciąży, że ciężko Ci funkcjonować, że życie to już takie mechaniczne zwłaszcza sex - człowiek taki zablokowany , że wszędzie widzisz ciężarne,dzieci i wózki... każde niepowodzenie to takie odbicie gwoźdza ... ciążę innych wiążą się hmm z zazdrością i żalem do siebie , do świata... do wszystkiego ... ze nie masz z kim o tym porozmawiać.. facet nie do końca jest w stanie pojąć co czuje kobieta .. w bliskim otoczeniu każdy żyje swoim życiem .. ze chcesz jakoś okielznac myśli, zebrać siły i żyć normalnie.... napisałam Ci w skrócie pod siebie [emoji23][emoji41] ale coś w te deseń [emoji6]

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]

 

[zuzik85]

"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń."


GRUDZIEŃ

@Joaszka, @Tyczusia, @Lanolka, @Evelevel gratulujemy dwóch wyczekanych kreseczek ​

LUTY

@zuzik85, @SOSENKA90 - dwie wyczekane kreseczki​

MARZEC

05 - zuzik85 - wizyta u gina potwierdzająca ciążę
05 - justynaszatanka - monitoring cyklu
05 - Aga07 - beta hcg po IUI
06 - Marzena87 - testowanie po II inseminacji
06 - sosenka90 - kolejna weryfikacja przyrostu bety
06 - anula88 - IUI
08 - agawid - testowanie po staraniach naturalnych
13 - Kefirek - testowanie po staraniach naturalnych
15 - HyperNova - wizyta ciążowa serduszkowa
16 - sosenka90 - wizyta ciążowa u gina (serduszkowa)
18 - nuna85 - testowanie po staraniach naturalnych
27 - nuna85 - laparoskopia

"Pesymista szuka przeciwności w każdej okazji.
Optymista widzi okazję w każdej przeciwności..."

Nigdy się nie poddawaj!!!
Nigdy...nigdy...i jeszcze raz nigdy!!!
Bo może to właśnie ostatni klucz otwiera właściwe drzwi...​

 

[Aga 07]

Od czego zacząć ? Nigdy nie byłam i nie wiem

Myślę że gdy tylko usiądziesz i lekarz zapyta co Cię do niego sprowadza sama będziesz już wszystko wiedziała. Ja nieoczekiwanie się popłakałam gdy zaczęłam mówić. On po prostu słuchał, czasem tylko zadawał pytanie. Nie oceniał, nie wygłaszał swoich mądrości. Potem przepisał mi lekarstwa- od lat cierpię na bezsenność, które miałam brać w miarę potrzeby. Spotykaliśmy się przez kilka miesięcy. Na którejś wizycie powiedział mi że jestem zupełnie zdrowa na umyśle, tylko po prostu ciężko mi żyć z poczuciem że nie mogę zajść w ciążę. Przez to czułam się dosłownie gorszą kobietą i mało wartościowym człowiekiem:-( Pomógł mi się pozbierać i zawalczyć o siebie, dlatego wiem że warto. Nie bój się, będę trzymać kciuki byś po wizycie poczuła się lepiej:-)

 

[zuzik85]

Hey ...
A ja tak z innej beczki ... dziś jajco ksiazkowo 22mm i o 18 mam podać ovitrell,we wtorek iui ... kurcze i już zglupialam bo śluz idealnie płodny dziś [emoji52]
I już rozkmina że będzie za późno [emoji55] co myślicie?

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]

Nie wiem jak będzie u Ciebie, ale u mnie jak pojawił się śluz płodny (niedziela) to w poniedziałek o 9.30 pęcherzyki miały po prawie 24mm i były na granicy pęknięcia. Z tym, że ja ovitrelle podawałam w piątek o 18.30.
Trzymam kciuki, żeby wytrzymały do wtorku!

 

[Aga 07]

No to że badania takie jak drożność to podstawa to jest oczywiste...
Natomiast luteina czy inny proh po iui nie ma udowodnionej skuteczności.
Owszem można podejść na zasadzie nie zaszkodzi a może pomoże...głównie naszej psychice[emoji6]

Napisane na LG-H870 w aplikacji Forum BabyBoom

No i o to własnie chodzi. Nie zaszkodzi, może pomóc, choć nie musi. Ale głowa spokojniejsza, bo przy tych naszych staraniach...oszaleć można:-)

 

[anula88]

Nie wiem jak będzie u Ciebie, ale u mnie jak pojawił się śluz płodny (niedziela) to w poniedziałek o 9.30 pęcherzyki miały po prawie 24mm i były na granicy pęknięcia. Z tym, że ja ovitrelle podawałam w piątek o 18.30.
Trzymam kciuki, żeby wytrzymały do wtorku!

Dziękuję kochana .... no mam nadzieje ze dadzą radę [emoji6] w sumie już nic nie poradzę... niech się dzieje [emoji6]

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]

 

[zuzik85]

Joaszka istnieje taki termin jak placebo (wiem, że wiesz, bo błyszczysz tu wiedzą ).
I właśnie dlatego większość z nas bierze po inseminacji sztuczny progesteron. Żeby mieć spokojną głowę czy aby na pewno w danym momencie w naszym organizmie jest go w odpowiedniej ilości.
Jeżeli coś nie szkodzi (duphaston ma dawkę 10mg), a mogłoby ewentualnie pomóc, to jak najbardziej lekarz powinien przepisać. I @jadzia715 ma rację, u niej lekarz ewidentnie z tym zawalił.
Luteina naturalna czy syntetyczna pomaga w zagnieżdżeniu zarodka, wpływa na wiele innych procesów w organizmie, które łącząc się ze sobą mogą mieć wpływ na proces zapłodnienia i zagnieżdżenia, a potem utrzymania ciąży.

 

[anula88]

Zuzik a jak ty się czujesz mow mi tu szybko?

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]

 

[zuzik85]

Zuzik a jak ty się czujesz mow mi tu szybko?

Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam ,a potem jeszcze chwilę ... I każdą kolejną tez zaczekam !... [emoji188][emoji177][emoji271]

Dziękuję, ze pytasz
Na chwilę obecną książkowo ciążowo. Mdłości, senność, wymioty...bleee... ból piersi, wszystko mi śmierdzi, kręci się w głowie, jestem słaba.
Na wadze już 3 kg mniej...
Jem tylko rosół i sucharki.
Jutro się dowiem czyja to "sprawka"

 

[Aga 07]

Lekarz mi ostatnio powiedział, że to raczej nie prolaktyna. Że z podwyższona też można zajść. Dziwni CI lekarze.

A no widzisz, co lekarze to opinie:-) Ale trzymajmy się na razie Twojego i mocno trzymajmy kciuki by Ci wyszło:-)