reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
reklama
Czesc Dziewczyny ja tez tu zaczynałam:) również z sentymentu Was podczytuje :)czesc z Was kojarzę, ja miałam 3 nieudane iui i zdecydowałam się na in vitro i jestem po transferze 1 zarodka.
Chciałam napisać Cikulinka ze betujemy tego samego dnia!! 29 go.
 
A ty kochana na jakim etapie jesteś!?

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
no cóż u mnie4 iui nieudane:(
poza tym staramy sie teraz naturalnie zanim ponowimy badania ja mam jakieś dodatkowe przeciwciała plemnikowe ikontrola hormonów....
poza tym jak nie uda się naturalnie to zmiana z clo na lamette może po niej bedą lepsze jajeczka....zobaczymy oby ta 5 niui nie byla konieczna......jestem pełna nadziei i leku.....

miło ze pytasz co u mnie:*
 
Czesc Dziewczyny ja tez tu zaczynałam:) również z sentymentu Was podczytuje :)czesc z Was kojarzę, ja miałam 3 nieudane iui i zdecydowałam się na in vitro i jestem po transferze 1 zarodka.
Chciałam napisać Cikulinka ze betujemy tego samego dnia!! 29 go.
oby obie miały gigantyczne bety:) tylko u mnie mniejsze szanse jak u ciebie.....ale pewnie bedzie dobze u was i dzieciątko zostanie z wami tego wam życze
 
Pisces dzięki za odpowiedź , możesz mi jeszcze powiedzieć czemu dostałaś skierowanie na laparoskopie?
Zmieniłam lekarza po 2 nieudanych IUI i wyhodowaniu większej torbielki. Nowy lekarz zalecił diagnostyczne laparo podczas którego podjął decyzję co robić z torbielą. Zmniejszyła się więc tylko ją nakłuto.
 
a my no cóż staraliśmy się naturalnie zobaczymy co z tego wyjdzie.....
w święta postanowiłam s ię nie dołowować no róznie z tym było...ale walnełam sobie drinka żeby odreagować..... chba nie powinien zaszkodzic?....a w dodatku jestem chora:( w ciągu 2 tygodni drugi raz....tak kaszle ze aż mnie jajniki bolą....ciekawa jestem jak przeżyje te 2 tygodnie....niech szybko minie....i już chce wiedzieć czy wykupypać leki na stymulacje czy nie bedzie to konieczne....dziewczyny a jak się czułyście po lamettcie?...

Ja bralam kiedyś lamette i czułam sie bardzo dobrze. Nic mi nie dolegalo, zupelnie nic. Teraz bralam atomek i w sumie też wszystko ok. Pecherzyki byly porównywalne po lamettcie i atomku.
 
reklama
cześć Dziewczyny,
Trafiłam tu dlatego że planuje poddać się inseminacji. O dziecko staramy się od września 2015. Jestem po stymulacji clo, stosowałam 6 miesięcy. Z początku nie spinałam się w tym temacie. Uważałam że prędzej czy później na pewno mi się uda, ale czas mija a ja co miesiąc mam
"żałobę". Myślałam że problemem może być prolaktyna, po obciążeniu miałam 10 krony wzrost, (moja siostra miała ten problem a ma już dwójkę dzieci). lekarz przepisała mi bromergon, biorę 3 cykl...i nic. nie wiem w czym leży problem, mój partner ma dobre wyniki więc ze mną jest coś nie tak. Jutro mam badanie hsg, nie spodziewałam że tak daleko to zajdzie i że będę musiała sprawdzać drożność. W ogóle nigdy nie myślałam że mnie spotka coś takiego, że na pewno mi uda jak będę już chciała mieć dziecko. Pamiętam jak jeździłam do szkoły i codziennie mijałam klinikę leczenia niepłodności i myślałam o tych ludziach jakiego maja pecha i że ja tam nigdy nie będę musiała jechać. Jutro będę w tej klinice drugi raz. Przeczytałam Wasze wypowiedzi i nie napawają optymizmem, nie wszystkim się udaje po inseminacji, prawdę mówiąc mało komu, chyba tylko szczęściarom.
Możecie mi powiedzieć jak lekarz zdiagnozował u Was endometriozę? Zaczynam podejrzewać że może i u mnie jest to powodem.
z góry dziękuje za odpowiedź

Prawdę mówiąc to chyba każda z nas nie sądziła ze bedzie mieć taki problem. Jedne dowiadują sie bardzo szybko ( ja sama dowiedzialam sie w wieku 19 lat) inne troche później. Pamietaj! Nie jesteś sama :-)
 
Do góry