Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[cikulinka]

U mnie całkiem wesoło przeleciał weekend, miałam gości i dwójkę urwisów, dopiero wyszłam z garów, nie skupiałam się na sobie, dużo śmiechu i dobrego humoru, takie weekendy to ja lubię, dzisiaj 11 po IUI, brzuch mnie wogóle nie boli, inaczej niż ostatnio, co już będzie... w środę beta

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom

juz trzymam kciuki za twoje testowanie&&&&&&&&&& będzie dobrze pewnie bedzie wysoka beta życze tego tobie jak i sobie no i każdej z osobna też

 

[Oska305]

U mnie całkiem wesoło przeleciał weekend, miałam gości i dwójkę urwisów, dopiero wyszłam z garów, nie skupiałam się na sobie, dużo śmiechu i dobrego humoru, takie weekendy to ja lubię, dzisiaj 11 po IUI, brzuch mnie wogóle nie boli, inaczej niż ostatnio, co już będzie... w środę beta

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom

Trzymam kciuki [emoji7]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Oska305]

Kobietki wiecie może ile po podaniu ovitrell pękają pęcherzyki?

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[jasani]

Kobietki wiecie może ile po podaniu ovitrell pękają pęcherzyki?

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

Pęcherzyk powinien pęknąć od 36h do 42h od podania.

 

[pisces]

Hejka z poniedziałku! Niech to będzie dobry tydzień!
Evelevel, przykro... Joko86, na twój wynik się nakrecilam i też przykro... Ech nic nie poradzimy, działamy dalej.
U mnie kolejna przyjaciółka w ciąży... Tak mi chciała powiedzieć, ale chyba głupio jej było wiedząc, że u mnie problemy. Kazałam jej się cieszyć i mówić mi jak to wszystko wygląda i żeby nie miała oporów. A zaczęli myśleć o dziecku w Nowym Roku, ona z przekonaniem, że będzie to dłuższy proces. I co? 17 dzień cyklu noc, przy cyklach 28 dniowych, pierwszy raz bez zabezpieczeń i ciąża.
A ja czekam na okres, a w następnym tygodniu zaczynam badania do laparo.

 

[Oska305]

Właśnie dzwoniłam do kliniki i na jutro na 12.15 mamy być, a o 13.15 iui i mam twarde postanowienie, że tym razem się uda. :-)

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[jolancik]

Cześć dziewczyny właśnie nadrobiłam wiadomości z weekendu i zaraz uzupełnię nasz kalendarz....

Witam nową staraczkę - Nadzieje - jesteśmy tu by się wspierać więc pisz śmiało

Evelevel bardzo mi przykro, ze spokojem poróbcie wszystkie badania by znać powód tego poronienia. Mojej koleżanki siostra jak poroniła to okazało się po badaniach ze problem jest u jej partnera z budową plemnika przez to poroniła 2 razy. Teraz on chodzi do lekarza i się leczy. Nie poddawaj się proszę.

Wczoraj pojawiła się u mnie @ i jak nigdy żadnych objawów przed. Zazwyczaj dzień lub dwa dni przed boli mnie głowa i brzuch pobolewa a piersi to czasem tydzień przed a tym razem nic a nic. Ale o dziwo cykle mi się trochę wyregulowały bo od października mam 27,28 lub 29 dc a nie jak kiedyś rozstrzał 26-32. Myślę że to dzieki tabl. Ovarin. W tym cyklu jeszcze muszę porobić badania i 21go jade do pani doktor, przyjmie mnie w szpitalu na bad. chlamydii a potem zostaną mi badania wirusowe i w marcu będę mogła przystapić do trzeciej iui.

 

[jolancik]

,, Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń.,,​

LUTY

13 – ludek – monitoring cyklu
14 – Oska305 – IUI
15 – Emilianka6966 – test ciążowy
15 - Evelevel - wizyta u lekarza
16 - Mikaaaaa - USG i wizyta ciążowa
16 – Anett96 - IUI
17 – ludek – IUI
20 – zylwia – monitoring cyklu
21 – jolancik – wizyta u lekarza
21/22 – cikulinka – beta hcg

Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy​

 

[wiola1702]

Evelevel, a propos płaczu: bo to taki etap jest (pierwsze bety), że do człowieka nie dotarło jeszcze tak naprawdę, że się udało. A kiedy zaczyna docierać to już jest po wszystkim i człowiek zostaje w środku. Jeśli o tym pisałaś to przepraszam za nieuwagę, ale dopiero z ostatniego postu wywnioskowałam, że to nie pierwszy raz. Ruszasz na jakieś badania bardziej dokładne, żeby sprawdzić czy to przykry przypadek?


Dopiero dzisiaj udalo mi sie usiasc przed kompem, bo tak nie mialam na to ani sily ani ochoty. Poczytalam o nadaniach, kilka sobie zapisalam. Nie mam ich przed soba ale na pewno chce zrobic pelne immunologiczne i zastanawiamy sie nad kariotypami. Sa refundowane po 2 poronieniach lub np na skierowanie lekarza.
Nie wiem na ile beznadziejny jest moj przypadek ale udalo mi sie zrobic wywiad w kwestii genetycznej mojej rodziny i okazalo sie ze dwie ciotki z obu str rodzicow tez ronily albo rodzily martwe dzieci. Musze jeszcze wypytac tesciowa ale u niej bedzie trudniej, bo rodzina meza jest taka inna troche. Nie sa bardzo prorodzinni. Tyle udalo mi sie wymyslec dzisiaj. Moj M jest dobrej mysli, probuje mnie naprostowac ale ja jestem dosc trudnym przypadkiem.
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Przyda sie teraz [emoji6]



Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Evelevel bardzo mi przykro Musisz walczyć dalej a napewno sie uda .
Ja jade dzisiaj na monitornig jestem mam 11 dc , ale czuje że już zapoźno chociarz zawsze owulacje miałam w 13dc , ale wczoraj kuł mnie strasznie lewy jajnik a dzisiaj całe podbrzusze pewnie będzie jeden cykl w plecy

 

[wiola1702]

Evelevel, a propos płaczu: bo to taki etap jest (pierwsze bety), że do człowieka nie dotarło jeszcze tak naprawdę, że się udało. A kiedy zaczyna docierać to już jest po wszystkim i człowiek zostaje w środku. Jeśli o tym pisałaś to przepraszam za nieuwagę, ale dopiero z ostatniego postu wywnioskowałam, że to nie pierwszy raz. Ruszasz na jakieś badania bardziej dokładne, żeby sprawdzić czy to przykry przypadek?


Dopiero dzisiaj udalo mi sie usiasc przed kompem, bo tak nie mialam na to ani sily ani ochoty. Poczytalam o nadaniach, kilka sobie zapisalam. Nie mam ich przed soba ale na pewno chce zrobic pelne immunologiczne i zastanawiamy sie nad kariotypami. Sa refundowane po 2 poronieniach lub np na skierowanie lekarza.
Nie wiem na ile beznadziejny jest moj przypadek ale udalo mi sie zrobic wywiad w kwestii genetycznej mojej rodziny i okazalo sie ze dwie ciotki z obu str rodzicow tez ronily albo rodzily martwe dzieci. Musze jeszcze wypytac tesciowa ale u niej bedzie trudniej, bo rodzina meza jest taka inna troche. Nie sa bardzo prorodzinni. Tyle udalo mi sie wymyslec dzisiaj. Moj M jest dobrej mysli, probuje mnie naprostowac ale ja jestem dosc trudnym przypadkiem.
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Przyda sie teraz [emoji6]



Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Evelevel bardzo mi przykro Musisz walczyć dalej a napewno sie uda .
Ja jade dzisiaj na monitornig jestem mam 11 dc , ale czuje że już zapoźno chociarz zawsze owulacje miałam w 13dc , ale wczoraj kuł mnie strasznie lewy jajnik a dzisiaj całe podbrzusze pewnie będzie jeden cykl w plecy