reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Siemanko.
Wstalam jeju aleee sie wyspalam. Dawno tak dlugo nie spalam. Postanowilam zrobic sobie dzisiaj wolne, dzieki bogu sa uzetki [emoji16]
Widze ze od rana same dobre wiesci.
Hanuta lec na bete, nie ma co odkladac ;-) mikaaaa chyba iui bedziemy mialy w jednym momencie. Ja mam monitoring dzisiaj ok16 sie wybieram wiec dam znac co i jak, ale od wczoraj mam takie pobolewania lewego jajnika, znowu lewy to juz chyba 3 cykl bedzie ;-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Zupełnie normalnie. Wiadomo, że mogę znaleźć kilka objawów, ale znajdywałam je co miesiąc od ostatnich dwóch lat również :) Nic poza tym co czuje przed @ ból w podbrzuszu, bolesność piersi, senność. Byłam też stymulowana lekami i jestem na luttagenie, wiec wszystko można równie dobrze zwalić na leki.

Gratuluję Hanuta! :)
 
Nadrabialam forum od świąt, się działo w ostatnich dniach.

Dziewczyny w Nowym Roku życzę nam spełnienia marzeń!

Wracając do "jadowitego tematu dupka" to moja gin z kliniki Bocian zalecala branie po 2och dniach po IUI dupka przez 10 dni, a po 2óch dniach test. Więc nie dziwcie się, że jest tyle nieporozumień i innych wersji działania.
 
Nadrabialam forum od świąt, się działo w ostatnich dniach.

Dziewczyny w Nowym Roku życzę nam spełnienia marzeń!

Wracając do "jadowitego tematu dupka" to moja gin z kliniki Bocian zalecala branie po 2och dniach po IUI dupka przez 10 dni, a po 2óch dniach test. Więc nie dziwcie się, że jest tyle nieporozumień i innych wersji działania.
No dokladnie ale sa dziewczynu które nie rozumieja po pierwsze ze kazdy organizm jest inny a po drugie ze sa lekarze SPECJALISCI którym mozna ufac...

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
W sumie to nie za bardzo chcialam podejmowac temat progresteronu ale... Ja na przyklad nie biore, lekarz mi nie zalecil, nie mam z tego powodu przemyslen ani problemu, ja akurat uwazam ze moj lekarz sie na tym zna, napisal kilka ksiazek na ten temat, nie podwazam jego opini. Wiadomo ze mozna trafic roznie, ale kazda z nas (no przynajmniej wiekszosc) moze ocenic i stwierdzic czy ufa lekarzowi i robi to na wlasna odpowiedzialnosc. Kazda z nas ma tez rozne problemy, rozny poziom progresteronu itp. Co do dawkowania, to z tego co slyszalam mozna dawac np. dupka przez 10 dni po owulacji, tak chyba nawet jest napisane w ulotce (wspomaganie cialka zoltego). Troche za bardzo personalne jest pisanie ze zabijasz swoje dzieci co miesiac bo to i to robisz zle. No dobra, moze nie tymi slowami dokladnie ale wiekszosc dziewczyn starajacych sie tak to wlasnie zrozumie patrzec na posty. Tak czy inaczej- milego weekendu dziewczyny ;)
 
Koniec tematu progesteronu bo przecież każda zna swój organizm no i SPECJALIŚCI też Was znają. Ja straciłam 3 lata u takiego SPECJALISTY i gdybym wcześniej trafiła na to forum i na tak dobre dusze pewnie było by inaczej. Zuzik nie napisała wprost do żadnej z Was (owszem napisała to dość dosadnie,bo kilka stron wcześniej już ten temat również poruszyła, ale tylko po to aby może komuś pomóc a tu jakaś furia się zrobiła), tylko odniosła się ogólnie, że może warto na to zwrócić uwagę, a tu wielkie bulwersacje - jestem w szoku. Trafiając na to forum każdą najmniejszą wskazówkę brałam na poważnie i przynajmniej dzisiaj jestem bogatsza o wiedzę (nie chodzi tylko o progesteron), teraz ja zadaję konkretne pytania lekarzowi i przynajmniej czuję się pewniej w temacie. Co z tego, że kath nie zaszła przez IUI ?! ?! ?! Inne zapłodnienie, ale późniejsza droga taka sama ?! ?! ?! a nawet "wzbogacona" o ilość leków jak i progesteron. Mi się udała pierwsza IUI, a progesteron brałam dłuuuuugo, a później lekarz kazał odstawić stopniowo żeby organizm nie oszalał.

Zmieniło się to forum bardzo, człowiek stara się pomóc,a tylko dostaje po dupie. Myślę, że nie ma co więcej dyskutować o progesteronie :) Powodzenia dla Was wszystkich bo przecież każda bardzo pragnie by zostać mamą i robi wszystko by się udało :)

Hanuta, a miałaś zastrzyk na pęknięcie? Oby wieści testowe się potwierdziły i oby kolejne 9 miesięcy było bezproblemowym czasem :)
 
reklama
Koniec tematu progesteronu bo przecież każda zna swój organizm no i SPECJALIŚCI też Was znają. Ja straciłam 3 lata u takiego SPECJALISTY i gdybym wcześniej trafiła na to forum i na tak dobre dusze pewnie było by inaczej. Zuzik nie napisała wprost do żadnej z Was (owszem napisała to dość dosadnie,bo kilka stron wcześniej już ten temat również poruszyła, ale tylko po to aby może komuś pomóc a tu jakaś furia się zrobiła), tylko odniosła się ogólnie, że może warto na to zwrócić uwagę, a tu wielkie bulwersacje - jestem w szoku. Trafiając na to forum każdą najmniejszą wskazówkę brałam na poważnie i przynajmniej dzisiaj jestem bogatsza o wiedzę (nie chodzi tylko o progesteron), teraz ja zadaję konkretne pytania lekarzowi i przynajmniej czuję się pewniej w temacie. Co z tego, że kath nie zaszła przez IUI ?! ?! ?! Inne zapłodnienie, ale późniejsza droga taka sama ?! ?! ?! a nawet "wzbogacona" o ilość leków jak i progesteron. Mi się udała pierwsza IUI, a progesteron brałam dłuuuuugo, a później lekarz kazał odstawić stopniowo żeby organizm nie oszalał.

Zmieniło się to forum bardzo, człowiek stara się pomóc,a tylko dostaje po dupie. Myślę, że nie ma co więcej dyskutować o progesteronie :) Powodzenia dla Was wszystkich bo przecież każda bardzo pragnie by zostać mamą i robi wszystko by się udało :)

Hanuta, a miałaś zastrzyk na pęknięcie? Oby wieści testowe się potwierdziły i oby kolejne 9 miesięcy było bezproblemowym czasem :)

Kamisia871 miałam zastrzyk na pęknięcie (Ovitrell), dlatego staram się nie przywiązywać jeszcze za bardzo do wyniku testu bo wiem, że przez zastrzyk może być zakłamany.
 
Do góry