Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[luczija]

Cześć,jestem tu nowa. Szukałam informacji na temat iui i znalazłam to forum. Jestem po drugim nieudanym zabiegu.. właśnie czekam na @. Strasznie mnie zdolowala ta ankieta na forum: za którym razem Ci się udało.. widzę, że o tym zabiegu nie ma za dużo szans. Miałam nadzieję, że już się uda bo iui zostało wykonane w najlepszym momencie przy bardzo dobrych parametrach nasienia. Iui po raz drugi miałam w cyklu naturalnym. Czy jest tu ktoś komu się udało? Jeśli tak to za którym razem?

 

[Cassiah]

Witaj Luczija. Nie sugeruj sie statystykami/ankietami, one sa zaniżane przez osoby z problemami ktore ciezko rozwiazac inseminacja a takie osoby musza przejsc przez te 6 zabiegow aby moc rozpoczac leczenie invitro. A u Ciebie co jest przeszkoda? Ile sie juz staracie?

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

 

[katharina203]

Witaj Luczija. Nie sugeruj sie statystykami/ankietami, one sa zaniżane przez osoby z problemami ktore ciezko rozwiazac inseminacja a takie osoby musza przejsc przez te 6 zabiegow aby moc rozpoczac leczenie invitro. A u Ciebie co jest przeszkoda? Ile sie juz staracie?

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

Nie rozumiem dlaczego piszesz ze osoby musza przejsc 6 iui zeby przystapic do in vitro. Ja po 2 iui podeszlam od razu do in vitro...

 

[vadera]

Luczija: Nam ze względu na małe szanse w ogóle odradzono iui i podeszliśmy do ivf od razu. Wszystko zależy od wskazań. Powiedz z jakiego powodu w ogóle skierowano was na iui? Bo moim, i tylko moim zdaniem, największy sens wykonywania tego zabiegu jest wówczas gdy: są słabe parametry nasienia, ale z kobietą wsio ok. I gdy występuje wrogość śluzu. Wszielkie inne przypadłości zmniejszają szanse radykalnie.

Kamisia: już w domu? jak objawy, zniknęły? I co Ci przepisali?

Aniko: proof of life?

 

[kamisia871]

Vadera tak to jest z odpoczywaniem w domu,jednak to minimum trzeba zrobić. Wiadomo w domu to w domu, zawsze lepiej co do różnych historii niestety tak to jest, człowiek na każdym kroku martwi się czy napewno wszystko jest i będzie ok, ale cóż nam pozostaje? trzeba przezwyciężyć strach i iść do przodu ! Ja na szczęście mogłam wybrać i leżałam sama, nikt o nic nie pytał, czułam się komfortowo. Od wczoraj w doooooomu chyba mój kibelek się za mną stęsknił bo musieliśmy sobie wieczorkiem namięętnie pogadać...mdłości? mam wrażenie, że nabrały na sile-ku...a oszaleć można Moja waga idzie w dół, ja nie mam już pojęcia co mam jeść i pić wrrrrrrr !!!! Do domu oczywiście dostałam luteinkę moją ukochaną hehe

łoooooł dziewczyny kciuki za wszystkie IUI &&&& !!!! kurcze ruszyłyście nieźle hehe, oby to był owocny czas !!

Luczija witaj, nie poddawaj się, mi IUI udała się przy pierwszym razie-wskazanie, mój wrogi śluz (ciąża nie powiodła się ze względu na chorobę Synka,ale to już inna bajka), a teraz udało nam się naturalnie. Jakie u Was wskazania do IUI bo to też ważne ?

Aniko również wywołuję

 

[luczija]

Naturalnie staramy się od ponad 1,5 roku, byłam u lekarzy różnych, każdy mowil trochę coś innego. Mam nieregularne cykle, raz 29 raz 35 potem 32 .. owulację mam całkiem późno gdy cykl jest długi. Niby wszystko ze mną w porządku, tzn. Lekarz powiedział, że wyniki ok jednak ta długość cyklu i początkowe słabe wyniki męża zdecydowały, że rozpoczęliśmy iui.na razie w cyklu naturalnym, jedyne co teraz brałam to letrozol by gonadotropiny poszły w górę i otriville dzień przed iui nobi acard w drugiej fazie cyklu. Teraz miałam nadzieję, że się uda bo wyniki były super, pekniecie pęcherzyka idealnie zagrało się z iui-badanie usg dzień przed i tuż po iui plus endometrium odpowiedniej grubości. Jestem po rozmowach z przyjaciółmi którzy od razu robili invitro i po dwóch próbach przestali, ponieważ mąż nie mógł patrzec na ilość hormonów jakie dostaje żona i ilość stresu... Wspólnie powiedzieli, ze nie podjeliby się tego w ogóle gdyby wiedzieli ile to będzie ich kosztowało fizycznie i psychicznie. Trochę się przestrazylam invitro i mam nadzieję, że jednak uda się tego uniknąć. Nie wiem jak Wy ale ja strasznie się stresuje każdym iui. Teraz już starałam sie nie wywierać na sobie presji, bo męża mam wspaniałego i on na nic nie naciska tylko zawsze wspiera. Jednak gdzieś w głowie po iui myślisz czy się uda czy nie. Ehhh ponarzekałam

 

[Cassiah]

Kath, u nas w kraju tak jest, myslalam ze w Polsce tez Przepraszam jesli sie pomylilam.

Zgadzam sie z Vadera, wskazania do iui to przede wszystkim slabe nasienie (ale nie za slabe) albo wrogosc sluzu no i ogolnie nieplodnosc idiopatyczna (nieznanego pochodzenia). Slyszalam ze tez moze pomoc przy endometriozie.

Luczija a robilas hsg?(droznosc jajowodow)

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

 

[katharina203]

Kath, u nas w kraju tak jest, myslalam ze w Polsce tez Przepraszam jesli sie pomylilam.

Zgadzam sie z Vadera, wskazania do iui to przede wszystkim slabe nasienie (ale nie za slabe) albo wrogosc sluzu no i ogolnie nieplodnosc idiopatyczna (nieznanego pochodzenia). Slyszalam ze tez moze pomoc przy endometriozie.

Luczija a robilas hsg?(droznosc jajowodow)

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

Nie no za nic nie przepraszaj...no co ty...widzisz co kraj to swoje metody...

 

[zuzik85]

Naturalnie staramy się od ponad 1,5 roku, byłam u lekarzy różnych, każdy mowil trochę coś innego. Mam nieregularne cykle, raz 29 raz 35 potem 32 .. owulację mam całkiem późno gdy cykl jest długi. Niby wszystko ze mną w porządku, tzn. Lekarz powiedział, że wyniki ok jednak ta długość cyklu i początkowe słabe wyniki męża zdecydowały, że rozpoczęliśmy iui.na razie w cyklu naturalnym, jedyne co teraz brałam to letrozol by gonadotropiny poszły w górę i otriville dzień przed iui nobi acard w drugiej fazie cyklu. Teraz miałam nadzieję, że się uda bo wyniki były super, pekniecie pęcherzyka idealnie zagrało się z iui-badanie usg dzień przed i tuż po iui plus endometrium odpowiedniej grubości. Jestem po rozmowach z przyjaciółmi którzy od razu robili invitro i po dwóch próbach przestali, ponieważ mąż nie mógł patrzec na ilość hormonów jakie dostaje żona i ilość stresu... Wspólnie powiedzieli, ze nie podjeliby się tego w ogóle gdyby wiedzieli ile to będzie ich kosztowało fizycznie i psychicznie. Trochę się przestrazylam invitro i mam nadzieję, że jednak uda się tego uniknąć. Nie wiem jak Wy ale ja strasznie się stresuje każdym iui. Teraz już starałam sie nie wywierać na sobie presji, bo męża mam wspaniałego i on na nic nie naciska tylko zawsze wspiera. Jednak gdzieś w głowie po iui myślisz czy się uda czy nie. Ehhh ponarzekałam

Witaj!
Mnie się udało po drugiej IUI. Trzymam kciuki za ciebie

 

[luczija]

Nie, nie robiłam drożności. Poprzednia lekarka wspominała natomiast ten u którego teraz jestem nie robił.
Zuzik85 dzięki za trzymanie kciuków