reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Bertha moja znajoma ostatnio pierwsze dziecko rodzila w wieku 40 lat i porod i cala ciaze zniosla najlepiej na sali, mimi ze przez sale przewijaly sie same 20stki :) Ja wiem ze straszne jest to czekanie, ale cel jest najwazniejszy... A co u Ciebie jest przeszkoda?

Taramara slabe plemniki sa wlasnie glownym wskazaniem do inseminacji. Oczywiscie nie moge byc tez za slabe.
Ciężko powiedzieć jaka jest przeszkoda:
- na pewno nasienie M jest słabe, ale badania byly w kwietniu i od tego czasu zajada Profertil, wiec powinno sie polepszyc.
- u mnie niby wyniki sa ok, hormony, amh wysokie, przeciwciał brak, owulacje mam. MTHFR mam tylko A i C heterozygotę. Budowa - tyłozgięcie i lekko kopnięta macica w prawo, w związku z czym prawy jajowód trochę pokręcony i jajnik pracy ciut za macicą schowany, są jakies zrosty, mam torbiel czekoladową w lewym jajniku i ostatnio zrobił mi się wodniak w lewym jajowodzie.
Mo gin uważa, że jak wprowadze ruch, prawidlowe odzywianie to sie uda. ze to jest klucz do wszystkiego.

Aczkolwiek plan jest taki - jesli w tym cyklu owu z prawej strony, drożej, i gin oceni ze jest wszystko ładnie, to robimy IUI, a jesli z owu z lewej strony - z wodniakiem na jajowodzie. to cykl stracony, wiec biegiem na laparoskopie do szpitala usunąć torbiel, wodniaka i zrosty.

I szczerze powiem, ze nie wiem co wolę, bo chyba wolałabym już zrobic to laparo i miec czysto tam w srodku, po sprawie. A z drugiej strony, jakby byla owu z prawej strony, to szkoda tracic cykl, wiec moze IUI by sie udało... nie wiadomo co lepsze. W kazdy badz razie, dostalam leki na stymulacje i bede je brała i monitorujemy. Takze decyzje w tym miesiacu beda dynamiczne.
 
reklama
To macie bardzo dobry plan. Tak naprawde jak by nie bylo to i tak bedzie dobrze. Albo bedziesz miala iui albo z glowy laparo i spokoj na jakis czas. Trzymam kciuki!

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
No to mi pocięłyście również. 33 lata stara matka.... Kobietki moje drogie, ja urodzę swoje pierwsze wyczekane w wieku 37 lat. I pomijając frustrację z lat czekania, nie uważam abym była dla swojego dziecka babcią...
 
To macie bardzo dobry plan. Tak naprawde jak by nie bylo to i tak bedzie dobrze. Albo bedziesz miala iui albo z glowy laparo i spokoj na jakis czas. Trzymam kciuki!

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Chyba ze warunki bedą słabe (jak w poprzednim cyklu) i gin powie ze nie ma sensu IUI - to najgorszy scenariusz :) ale mam nadzieje ze to przy pierwszym monitoringu najwyżej zobaczy i wtedy na laparo pośle.

Bertha! I Ty uważasz się za starą? Wybacz, ale rozśmieszyłaś mnie... :D

Tak sie w tym momencie czuje... Chciałam miec dziecko przed 30-tka, ale życie miłosne napisało własny scenariusz i naczekalam sie na mojego M. Teraz patrzę na znajomych wokół i każdy ma juz kilkuletnie dzieci, a ja wciaz zajść nie mogę, a jak juz zaszłam to poroniłam. A jestem mega optymistka i jesli by założyć ze jest cos takiego jak samospełniająca sie przepowiednia to juz powinnam w domu bawić przedszkole, bo co cykl jestem nastawiona na sukces! Moja wrodzona naiwność.

Po prostu dola załapałam w związku z kolejna @.. wrócę do pionu jutro, pojutrze.

Wiecie co jest najgorsze, myśl ze kiedyś (nawet za 5-7 lat) mogę któregoś dnia powiedziec ze rezygnuje bo juz nie mam energii, siły na wychowywanie dzieci, bo moje lata minęły, i po prostu sama przestane chcieć dzieci. Nie wiem czy to możliwe, ale to by była moja porażka życiowa gdyby taka myśl kiedyś sie w mojej głowie pojawiła.. nie chce dojść do takiego momentu.
 
Ja najpierw sobie dałam czas do 35 lat. Jakoś się ślizgło. Potem do 40. I tu już nawet nie chodziłoby o wiek, tylko o to, żeby nasze (w sensie moje i męża) życie nie opierało się tylko na staraniach o dziecko. Myślę, że każda z nas miała myśli o odpuszczeniu kiedyś. Nie jest to zło samo w sobie. W końcu niestety, ale czasem wszelkie starania zawodzą a żyć trzeba, choćby dla siebie samego. Ciężko mi oczywiście teraz powiedzieć na 100%, ale był moment kiedy naprawdę czułam i wierzyłam, że odpuszczę. Nie bez żalu, ale też nie powieszę się z tego powodu. Mam to szczęście, że mam kochającego męża. Jakoś byśmy przeszli przez życie sami. Z zasobniejszym portfelem:)
 
Ostatnia edycja:
Pyreczko to wszystko podobnie jak u mnie. Tylko ze ja mam mala torbiel na lewym jajniku i lekarka mysli ze to endometrialna no i jeszcze mam plamienia przed kazdym okresem wiec to tez przemawia za endo. A tak poza tym zadnych innych objawow.
No to gratuluje sukcesu, dajesz nadzieje :) Ja juz nawet nie potrafie sobie wyobrazic takiego szczescia.

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

No to by się zgadzało bo ja miałam plamienia zawsze w 22 dc, takie dwu lub trzydniowe. Po laparo niby zniknęły ale w cyklu przed IUI znowu ciut plamilam - liczyłam ze to implantacja no ale nie ;)
 
W grudniu kończę 35. Pewnie nie koniec świata, ale czuje sie stara jak na pierwsze dziecko.. Wszyscy wokol rowieśnicy maja juz duze dzieci a ja nawet zajsc nie moge z pierwszym..

Bertha moja koleżanka z pracy urodziła pierwsze dziecko jak miała 40 lat. I to wcale nie dlatego że długo się starali, po prostu tak jej się życie ułożyło
 
hej dziewczyny byłam wróciłam własnie z oceny i co ...narazie jest dobrze są dwa dominujące po 18.2 i 18,1 no w zwiążku z tym lekaz zalecił na jutro na zastzryk a w sobote na iui.....
dzwoniłam do mojej dr. i powiedziała ze ona jutro musi sama ocenić no jeszcze zachwile mam do nij dzwonic o której mam się tam pojawić... bedzie decydowała czy rano podajemy zastzryk czy po południu i czy inseminacja w piątek czy w sobotę czy w niedziele.... no to wam tyle powiem na te chwile i co dziwne oba są z lewego i dr. stwierdził ze to należy do do rzadkosci
dziewczyny ściskam was serdecznie
jestem pełna nadzieji
 
reklama
Do góry