reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Kredko mam nadzieję że to nie żadna z dziewczyn z sąsiedniego wątku :O
Kobieta 40 lat,przyjechała na wyznaczoną cesarkę z blizniakami,odrazu na badaniu powiedzieli jej że jedno z blizniąt nie żyje,przed zabiegiem zasłabła,sama zmarła przy cesarce a drugie z blizniąt w krytycznym stanie walczy o życie!!!!!
Kur*a straszne,zryczałam się jak krowa!!!
Ponoć była na coś chora,tylko że dziwne nikt tego nie wykrył wcześniej!!!!! Masakra!!!!!

Napisane na LG-P760 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kredko mam nadzieję że to nie żadna z dziewczyn z sąsiedniego wątku :O
Kobieta 40 lat,przyjechała na wyznaczoną cesarkę z blizniakami,odrazu na badaniu powiedzieli jej że jedno z blizniąt nie żyje,przed zabiegiem zasłabła,sama zmarła przy cesarce a drugie z blizniąt w krytycznym stanie walczy o życie!!!!!
Kur*a straszne,zryczałam się jak krowa!!!
Ponoć była na coś chora,tylko że dziwne nikt tego nie wykrył wcześniej!!!!! Masakra!!!!!

Napisane na LG-P760 w aplikacji Forum BabyBoom
Dla mnie ta wiadomosc byla szokiem...bardzo mi bylo przykro...az trudno mi o tym myslec...
 
M26: Dziękuję za radę, będę miała na uwadze. Mam jednak nadzieję, że nie będzie potrzebny. Nie wiem czy to hormony czy nagromadzenie złej energii wczoraj, ale niepotrafiłam sobie z sobą poradzić, ani przestać histeryzować. Dziś też jest mi przeraźliwie źle, ale już na spokojnie.

Magda: Miała, razem z adresówką z numerem telefonu. W końcu wynalazłam takie obroże , których nie gubiły. W tych chodziły już 5 m-c co było sukcesem. Starsza nadal w niej chodzi, więc nie podejrzewam aby młodsza akurat teraz zgubiła:( Z dyspozytorni mieli z aszej ulicy zgłoszenie takiego "płaskiego" ogona - informacja od kierowcy: RACZEJ bez obroży.Ale mój M mówi, że to za daleko jak na naszą, więc dalej się łudzę.

Beti: Przerażająca historia. Takich jest niestety wiele, tylko o nie wszystkich się pisze w gazetach. O niektórych z was można by napisać podobne... Staram się omijać takie historie. Nie dlateo oczywiście, że mnie nie łapią za serce, ale właśnie za bardzo. Ja mimo tego, że się wymądrzam i strofuję mi. Kath, sama mam tendencję do panikowania obecnie i doszukiwania się kłopotów. Stałym repertuarem ostatnio jest: mała się nie rusza!!! Bo faktycznie są dni kiedy bulgania czuję mniej, są to jakieś pojedyńcze ruchy, przelewanie. Kopniaków jako takich nie czułam jeszcze ani razu, a nie należę do cięższych osób. Także rozumiecie... Oczywiście wiem, że nie wszystkie ruchy się czuje, że dziecko nie wierzga non stop, że kopniaki u pierwowródek do 24 tc..Na usg każdym dziecko szaleje więc jest ok. Mądre rzeczy też czytam:) Ale jedno wie głowa, inne podpowiada wybujała wyobraźnia. Kupę samozaparcia i roboty ze sobą wymaga trzymanie się na poziomie powyżej paniki, ale daję radę póki co.

Staraczki, wszystkie bez wyjątku: bardzo trzymam za was kciuki. O ile łatwiej będzie nam panikować w grupie, na to bardzo czekam:)))

Pozdrawiam.
 
Stacy: jeśi chodzi o mój zaginiony ogon to nadal mamy nadzieję na jakiś cud... Koleżanka mnie postraszyła, że z budowlańcami miała przeboje względem katowania zwierząt a nieopodal nas w dzień szkołę rozbudowują:( Niestety nie mam się już gdzie czegokolwiek dowiadywać, chyba wyczerpałam możliwości...
 
reklama
SIERPIEŃ

25 - Katharina - transfer śnieżynki
29 - omatkoitrojko - monitoring cyklu

Anika - wizyta kontrolna u gin i wyznaczenie terminu przywitania z Polą

WRZESIEŃ

02 - bertha - @ - ostatnia przed IUI
14 - Pyreczka - wizyta u profesora

Beti - transfer
Bertha - IUI
Anika - przywitanie z Polą
 
Do góry