reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Katharina ja temat jakości zarodków czy blastocyst przerobiłam gruntownie . Moje 2 x 5BB były do niczego i usłyszałam w klinice, że zazwyczaj te 2, 3, 4 lepiej rokują niż 5 czy 6 bo te, pomimo super parametrów rozwojowych i pozornej żywotności bywają słabsze niż te niby "gorsze". Masz potencjalne stadko dzieci, szykuj pokoje, bo będziesz jeszcze po nie wracać! A bierzesz pod uwagę podanie 2 zarodków? Czy teraz pisolandia nie zezwala?
Ja bym chciala dwa...lekarz nie bardzo :( mowi ze duze ryzyko...a ja znowu musle ze wieksza szansa...nie wiem jak z lekarzem gadac...
 
reklama
Z jednej strony większa szansa na ciążę ale ciąże bliźniacze zawsze są potencjalnie trudniejsze do utrzymania. Pogadaj z lekarzem. w sumie to Ty decydujesz. A takim dwum to by kopary opadły, tak na marginesie :growl::-D
 
dziewczyny tak się cieszę moje dwa pęcherzyki pięknie pękły :) a tym większa było moja radość jak weszliśmy a tu w rejestracji moja pani dr i od razu nas wzięła do gabinetu :) aż mi się pysk uśmiechnął jak ją zobaczyłam nigdy nie sądziłam, że się tak przywiążę do jednego lekarza heh
generalnie są duże szanse ale co to będzie nikt nie wie
 
Kath ja Cię rozumiem jestem straszną pesymistką ale czym dłużej się leczymy to tymbardziej widzę że zamartwiałam się rzeczami nie spałam po nocach które ostatecznie pozytywnie się rozwiązywały...odrobina nadziei czasem dużo może zmienić
 
dziewczyny tak się cieszę moje dwa pęcherzyki pięknie pękły :) a tym większa było moja radość jak weszliśmy a tu w rejestracji moja pani dr i od razu nas wzięła do gabinetu :) aż mi się pysk uśmiechnął jak ją zobaczyłam nigdy nie sądziłam, że się tak przywiążę do jednego lekarza heh
generalnie są duże szanse ale co to będzie nikt nie wie
2 pechole...musi byc dobrze...teraz lez i odpoczywaj i zadnych kąpieli...i mezus niech dogadza...
 
Kath ja Cię rozumiem jestem straszną pesymistką ale czym dłużej się leczymy to tymbardziej widzę że zamartwiałam się rzeczami nie spałam po nocach które ostatecznie pozytywnie się rozwiązywały...odrobina nadziei czasem dużo może zmienić
Tez to widze w wielu przypadkach...ale trudno jest sie nie martwic...jak np mialam miec iui to wyskoczyla torbiel krwotoczna...albo strach zeby byl jakis mrozak jak na swiezy transfer nie ma szans...albo ze wzielo sie 3 kredyt na in vitro a pis wszystkiego sukcesywnie zabrania i czlowiek chce zdazyc...kazda z nas sie martwi...a faķt moze jestem za wrazliwa i bardziej dramatyzuje...wiem ze jestem...ale naprawde kazdego dnia powtarzam sobie ze musze cieszyć sie z tego co mam...
 
reklama
Tez to widze w wielu przypadkach...ale trudno jest sie nie martwic...jak np mialam miec iui to wyskoczyla torbiel krwotoczna...albo strach zeby byl jakis mrozak jak na swiezy transfer nie ma szans...albo ze wzielo sie 3 kredyt na in vitro a pis wszystkiego sukcesywnie zabrania i czlowiek chce zdazyc...kazda z nas sie martwi...a faķt moze jestem za wrazliwa i bardziej dramatyzuje...wiem ze jestem...ale naprawde kazdego dnia powtarzam sobie ze musze cieszyć sie z tego co mam...
a pomysl jakie ja mam cisnienie bo na in vitro raczej nie ma szans. wiec tylko IUI mnie ratuje. czasami myslami jestem przy adopcji a znowu OA chcą długiego stazu malzenskiego. zwariowac idzie. a ile razy juz mi sie wydawalo, ze jestem w ciazy i wredna @ przychodzila.teraz mi serce peknie jak sie nie uda wiem to...chociaz 2 tygodnie nadziei:)
 
Do góry