reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
witajcie dziewczyny!:)

M26, jak noc? mam nadzieję, że spokojna! niech czas do wizyty szybko CI przeleci!

MAgda, mój M dopytuje "jak tam chleb?" :) jak się czujesz przed jutrem? o której?
 
Aniko za chleb jeszcze się nie zabrałam. jak wszystko musi nabrać mocy prawnej zanim się zabiorę.
przed jutrem czuję się zestresowana wizytę mamy o 10. wiesz jak jest chce człowiek jak najszybciej usg i już zobaczyć malucha że tam jest, że pika. oj aż się popłakałam...
 
Cześć dziewczyny! Nie było mnie tu kilka dni lecz cały ten czas Was czytam, powiem szczerze, że trudno nadążyć bo tempo tworzenia postów jest porażające :) Na początek:
Kamisiu &&&&&
Marzen przykro mi, że się nie udało ale Walcz dalej! Będę trzymać mocno kciuki! :*
Kredko podoba mi się plan z Czechami :) ważne by mieć plan!
M26 nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze!
Pozostałe dziewczyny szczerze pozdrawiam.
A teraz co u mnie... Przez te kilka ostatnich dni jakoś tak odeszłam kompletnie od tematu- dawno tak nie miałam... Praktycznie w ogóle nie myślałam o dziecku i tym, że nie możemy go mieć. Miło spędziłam ten czas, i z M jakoś tak inaczej było- przez chwilę czułam się jak przed ślubem i staraniami... tak radośnie... ale oczywiście do czasu... Doszłam do wniosku, że chyba nie będę mieć tyle siły co Wy by walczyć dalej... Wczoraj wieczorem powiedziałam M, że jeśli się nie uda iui (max 3) to chyba nie chce dalej brnąć w to wszystko i chce poważnie pomyśleć nad opcją adopcji... i to właśnie zakończyło nasz radosny czas... A dziś znów ma wisielczy nastrój... Jadąc autobusem doszłam do wniosku, że nie mam sensu życia... :( Pogoda powoduje, że na ulicach jest wysyp matek z dziećmi i gdzie się nie oglądnę to "one"...
 
Cześć Dziewczyny, plamienia brązowe dalej są ale nie duże. Cały czas czekam na odp lekarza. Odebrałam wypis z IP i oczywiście nic tam ciekawego nie było. Nic nie ma o płynie które widział na usg.
 
Nou...wiem co czujesz. Ja prawie nie wychodze z domu zeby nie widziec kobiet w ciazy. Ostatnio też mialam takie mysli...ze jestem wybrakowana...wiem ze trudno jest nie myslec o posiadaniu dziecka pomimo ze zawsze nam radza ze trzeba odpuscic i sie wylaczyc...nie wiem jak ty ale ja nie potrafie...niby wiem ze tylko in vitro i to jeszcze nie wiadomo czy skuteczne ale zawsze w tej glowie sa te mysli...
 
reklama
Do góry